4 września 2014r. godz. 10:00, odsłon: 2497, Bolec.Info/BKS Bobrzanie
BKS gra dalej
W meczu drugiej rundy okręgowego Pucharu Polski BKS Bobrzanie Bolesławiec wygrał w Pieńsku z tamtejszym Hutnikiem 3:0.
BKS -logo (fot. BKS Bobrzanie Bolesławiec)
Mimo mocno rezerwowego składu wyjściowego BKS-u przewaga naszego zespołu była widoczna już od początku meczu. Wprawdzie pierwsze minuty oba zespoły grały nerwowo i niedokładnie to z czasem to BKS zaczął nadawać ton grze. W efekcie tego w 15 minucie faulowany w polu karnym był Ziółkowski, a karnego na gola zamienił pełniący w tym meczu funkcję kapitana Dudkiewicz i wszyliśmy na prowadzenie 1:0. Po objęciu przez BKS prowadzenia tempo meczu nie wzrosło. Gospodarze nie potrafili przedrzeć się pod nasze pole karne, a BKS nie rzucił się do powiększenia prowadzenia. Różnica klas między zespołami była aż nadto widoczna i choć Hutnik Pieńsk grał niezwykle ambitnie to nie potrafił ambicji przekuć na sytuacje podbramkowe.
W drugiej połowie obie jedenastki zagrały już zdecydowanie lepiej i byliśmy świadkami ciekawszego meczu. Hutniki mimo wyraźnego opadnięcia z sił kilka razy uderzył na bramkę bronioną przez Łokaja ale nasz bramkarz za każdym razem był na posterunku. W 48 minucie po ładnej akcji piłka dotarła do stojącego w okolicach pola karnego Ziółkowskiego. Nasz pomocnik technicznym strzałem pokonał bramkarza gości i było już 2:0. BKS jeszcze kilka raze zagrażał bramce Hutnika ale brakowało dobrego wykończenia (strzał w słupek Czernatowicza) stwarzanych sobie sytuacji. Kiedy wydawało się się, że wynik spotkania już nie ulegnie zmianie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Rudyk, który mierzonym lobem ustalił wynik na 3:0 dla BKS-u.
BKS Bobrzanie Bolesławiec był zespołem lepszy, a duża ambicja Hutnika Pieńsk to było za mało żeby dzisiejszego dnia strzelić choćby gola honorowego. Meldujemy się więc w kolejnej rundzie okręgowego Pucharu Polski i czekamy na rywala w jego trzeciej odsłonie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Mimo mocno rezerwowego składu wyjściowego BKS-u przewaga naszego zespołu była widoczna już od początku meczu. Wprawdzie pierwsze minuty oba zespoły grały nerwowo i niedokładnie to z czasem to BKS zaczął nadawać ton grze. W efekcie tego w 15 minucie faulowany w polu karnym był Ziółkowski, a karnego na gola zamienił pełniący w tym meczu funkcję kapitana Dudkiewicz i wszyliśmy na prowadzenie 1:0. Po objęciu przez BKS prowadzenia tempo meczu nie wzrosło. Gospodarze nie potrafili przedrzeć się pod nasze pole karne, a BKS nie rzucił się do powiększenia prowadzenia. Różnica klas między zespołami była aż nadto widoczna i choć Hutnik Pieńsk grał niezwykle ambitnie to nie potrafił ambicji przekuć na sytuacje podbramkowe.
