9 września 2014r. godz. 22:02, odsłon: 9433, Bolec.Info
Komendant dziękuje ochotnikom
Młodzi strażacy otrzymali listy gratulacyjne za udzielenie pierwszej pomocy poszkodowanemu w wypadku motocykliście.
Damian Tomiak i Dawid Stryczek strażacy OSP w Osiecznicy (fot. Bolec.Info)
27 sierpnia 2014r., około godz. 18.00 na drodze prowadzącej do Kliczkowa doszło do tragicznego w skutkach wypadku motocyklisty, który w wyniku czołowego zderzenia z samochodem osobowym, stracił nogę. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Na miejscu poszkodowanemu jako pierwsi pomogli świadkowie zdarzenia, a następnie osoby, które nadjechały. Pomocy udzielali Damian Tomiak, Robert Dziubak i Dawid Stryczek, którzy zajęli się olbrzymią raną i zatamowali krwawienie. Okazało się, że cała trójka działa w OSP, Damian Tomiak i Dawid Stryczek w Osiecznicy, natomiast Robert Dziubak w Ruszowie. Poszkodowany chłopak był cały czas przytomny i rozmawiał z osobami udzielającymi pomocy, którzy zapewnili mu także wsparcie psychiczne. Po kilkunastu minutach zjawiło się Pogotowie oraz Straż Pożarna. Na miejsce został także zadysponowany śmigłowiec pogotowia ratunkowego z Zielonej Góry, który wylądował w Osiecznicy na boisku sportowym i przetransportował motocyklistę do szpitala. OSP Osiecznica zabezpieczyła lądowisko dla helikoptera.
Działania młodych strażaków ochotników zostało docenione przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Bolesławcu. W imieniu jednostki i komendanta Robert Brzeźiński, oficer prasowy jednostki i zastępca komendanta, uhonorował mężczyzn listami gratulacyjnymi. W treści listu czytamy m.in., że "szybkie i sprawne działania podczas udzielania pierwszej pomocy medycznej znacznie zwiększyło szansę ratowanego na powrót do normalnego życia” . Dodać trzeba, że mężczyźni nie posiadali specjalistycznego sprzętu, a jedynie apteczki samochodowe, mimo to zatamowali ranę i uratowali poszkodowanego przed wykrwawieniem.
- Cała sytuacja nie była dla nas łatwa, towarzyszyło nam wiele emocji bo przecież to niecodzienne zdarzenie. Cieszymy się jednak, że mogliśmy pomóc i że kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy, który zrobiliśmy, nauczył nas jak skutecznie pomóc - mówią druhowie OSP w Osiecznicy.
Redakcja Bolec.Info także przyłącza się do podziękowań i gratulacji. Życzymy samych udanych akcji!
Komendant dziękuje ochotnikom
~Strażak niezalogowany 11 września 2014r. o 20:20
skorn napisał(a): Strażacy, więc dziwne, żeby nie wiedzieli co robić. Szkolenia z pierwszej pomocy przechodzą.
Zgadza się... przechodzą szkolenia z pierwszej pomocy, szkolenia strażaków zawodowych pokrywa państwo lub z innych dotacji, ale szkolenia kursów Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy dla strażaków ochotników nie jest pokrywane przez państwo. Najczesciej strażacy z OSP pokrywają koszty takiego kursu z własnej kieszeni a to jest kwota ok 1000 zł. Nie każda OSP posiada ratowników bo ich nie stac na wyszkolenie ludzi....
~lolo napisał(a): no i dobrze, kampania przed wyborami juz sie zaczyna widac, kto cwańszy to wie jak wykorzystac taki wypadek do swoich celów , ale ja nie potepiam tego, chlopaki itak są bohaterami dla mnie, ja osobiscie na pewno bym nie zachowal zimnej krwi w takiej sytuacji
Dopisane 12.09.2014r. o godz. 00:00:
WY DBL....E. P ...... CO WY OD....
Dopisane 12.09.2014r. o godz. 00:02:
~lolo napisał(a): no i dobrze, kampania przed wyborami juz sie zaczyna widac, kto cwańszy to wie jak wykorzystac taki wypadek do swoich celów , ale ja nie potepiam tego, chlopaki itak są bohaterami dla mnie, ja osobiscie na pewno bym nie zachowal zimnej krwi w takiej sytuacji
WY D,,, P ,,, NIEMA SIE CZYM ZAJAC TO SE POGRZEBCIE
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
27 sierpnia 2014r., około godz. 18.00 na drodze prowadzącej do Kliczkowa doszło do tragicznego w skutkach wypadku motocyklisty, który w wyniku czołowego zderzenia z samochodem osobowym, stracił nogę. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Na miejscu poszkodowanemu jako pierwsi pomogli świadkowie zdarzenia, a następnie osoby, które nadjechały. Pomocy udzielali Damian Tomiak, Robert Dziubak i Dawid Stryczek, którzy zajęli się olbrzymią raną i zatamowali krwawienie. Okazało się, że cała trójka działa w OSP, Damian Tomiak i Dawid Stryczek w Osiecznicy, natomiast Robert Dziubak w Ruszowie. Poszkodowany chłopak był cały czas przytomny i rozmawiał z osobami udzielającymi pomocy, którzy zapewnili mu także wsparcie psychiczne. Po kilkunastu minutach zjawiło się Pogotowie oraz Straż Pożarna. Na miejsce został także zadysponowany śmigłowiec pogotowia ratunkowego z Zielonej Góry, który wylądował w Osiecznicy na boisku sportowym i przetransportował motocyklistę do szpitala. OSP Osiecznica zabezpieczyła lądowisko dla helikoptera.
