Nowe miejsca pracy vs. sprzedaż polskiej ziemi

fobiak napisał(a): ziemi obcym sie nie sprzedaje
wydzierzawia sie
a te koncerny nie przychodza do polski aby tworzyc miejsca pracy tylko obozy pracy (arbeitslager)
abramowicz wie o co chodzi
romciu betoniarz sprzedaje to co nie jego, on by wlasna matke przedal aby obcy kapital sie nasycil boleslawicka krwia
nie jest tak zle bo jeszcze lasy mozna sprzedac
tak jak plac na lokietka, niech on sie zajmie spalcaniem dlugow a nie tym co nie jego.

~ napisał(a):

Kupuj, kupuj.
Jak kupisz to inni nie kupią. Żaden Niemiec a nie_daj_boże Żyd czy jakiś inny zagraniczny krwiopijca nic tu nie zbuduje.
Nie będzie wtedy żadnych obozów pracy. Ludzie będą wolni i szczęśliwi.
Będą: kościoły; apteki; banki oraz żabki, stonki i biedronki.
Każdy dostanie 500zł na dziecko a bezrobotni nawet 3x500 i wzrośnie przyrost naturalny.

fobiak napisał(a):
nie pitol bo w rym raju solidarnosciowym osleples i nawet nie zauwazasz, ze zarabiasz cztery razy mniej niz ludzie. jak zarobisz minimum 8.000 zl miesiecznie to bedziesz sie mogl madrzyc na termat sprzedazy tego co nalezy do mieszkancow a nie do rady miasta czy romcia betoniarza. gdyby z tego co sprzedali przelali wszystkim mieszkancom na konta to byloby ok.
policz mi partykuly bo do czego innego sie nie nadajesz niewolniku.