Wilgoć w domu lub mieszkaniu – jak sobie z nią radzić?

Każde, nawet wyjątkowo zadbane mieszkanie, narażone jest na wilgoć.

(fot. Wilgoć w domu lub mieszkaniu – jak sobie z nią radzić?)

Wilgotność powietrza wzrasta szczególnie jesienią oraz zimą, jednak pory te, ze względu na niskie temperatury, znacznie utrudniają systematyczne wietrzenie pomieszczeń. Jak więc radzić sobie z występującą w mieszkaniach wilgocią?

Powszechnie występującą przyczyną zawilgocenia jest zła wentylacja. W starszych budynkach, wilgoć powodowana jest również często przez wadliwe instalacje (poziome lub pionowe) – ich uszkodzenia skutkują przenikaniem wody z ziemi w głąb ściany. Wilgoć nierzadko pojawia się także wskutek docieplania budynku czy wymiany stolarki okiennej. Bywa, że dotyczy ona także nowo powstałych obiektów mieszkalnych, i jest to tak zwana wilgoć budowlana, zalegająca w świeżo położonych tynkach, wylewkach i innych. Jeśli sytuacja dotyczy domu jednorodzinnego, konieczne jest wykonanie przeglądu budowlanego. Jeżeli natomiast jesteśmy nabywcami mieszkania, usterkę zgłosić należy administratorowi budynku.

Nadmierna wilgoć w pomieszczeniu nie może być pod żadnym pozorem bagatelizowana. Efektem długotrwałego zawilgocenia jest najczęściej wystąpienie i rozwój pleśni. Ta jednak nie tylko niekorzystnie wpływa na walory estetyczne pomieszczenia (a dodatkowo wytwarza bardzo nieprzyjemny zapach), ale i naraża lokatorów bądź osoby w nim przebywające na przykre konsekwencje zdrowotne. Grzyby oraz pleśnie oddziałują szkodliwie między innymi na układ oddechowy, nerwowy, a także naszą skórę. Pośród najczęściej spotykanych objawów wyróżnia się uczucie ogólnego zmęczenia, podrażnienie oczu, bóle głowy, nierzadko również katar oraz stan zapalny zatok, a także wysypki skórne czy grzybicę. Uważa się, że pleśń może również wpływać na niewydolność nerek, a nawet obniżać płodność.

Grunt to szybkie działanie. Jeśli zauważalne są pierwsze oznaki występowania pleśni, konieczne jest podjęcie niezbędnych kroków. Wilgoci trzeba przeciwdziałać od razu, zanim zacznie się rozwijać, a przy tym wytwarzać nieprzyjemny zapach. Warto więc regularnie wietrzyć wnętrze, a jeśli nie pozwalają na to warunki panujące na zewnątrz, można zastosować mikrowentylację, uchylając minimalnie okno czy balkon. Po gorącej kąpieli natomiast, dobrze jest szeroko otworzyć łazienkowe drzwi. Właściwy przepływ powietrza jest w mieszkaniu bardzo ważny, dlatego pod żadnym pozorem nie należy tej kwestii lekceważyć.

Jeśli powyższe metody zawodzą bądź wciąż czujemy się niepewnie w związku z możliwym rozwojem wilgoci w naszym mieszkaniu, jest jeszcze jeden sposób, by móc skutecznie jej zapobiegać. Polega on na umieszczeniu w narażonym na wilgoć wnętrzu specjalnego elektrycznego osuszacza powietrza. Osuszacz taki pomaga ustabilizować wilgotność powietrza szczególnie w niewietrzonych pomieszczeniach (np. spiżarniach), a dodatkowo pochłania nieprzyjemne zapachy. (źródło: http://www.osuszacze.watersmile.pl/)