Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAMrowka zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
27 sierpnia 2006r. godz. 11:28, odsłon: 3011, Bolec.Info

Problem piętro wyżej

Publikujemy apel zdesperowanej Czytelniczki Bolec.Info skarżącej się na uciążliwego sąsiada i bezradność miejskich służb.
(fot. Internet/Bolec.Info)
Podczas gdy władze miasta każdego dnia chwalą się swoimi osiągnięciami, nowymi inwestycjami, kiedy świętują podczas kolejnych festynów - nie wszyscy mieszkańcy Bolesławca śpią spokojnie nie martwiąc się o swoją przyszłość. Jednym z przykładów, jest Pani Bronisława, Czytelniczka Bolec.Info, która od stycznia 2006r., musi męczyć się ze swoim nowym sąsiadem. Jednak sąsiad, który na każdym kroku zakłóca spokój innych wspóllokatorom budynku przy ul. Mazowieckiej, nie stanowi w oczach pracowników Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, żadnego problemu. Może właśnie dlatego, że zaden z pracowników MZGM nie mieszka w tym budynku?

Poniżej prezentujemy list jaki otrzymaliśmy od Pani Bronisławy, wraz z dwoma skargami jakie w ostatnich miesiącach wysłała ona do MZGM. Skargi te oczywiście (?) zostały bez odpowiedzi.

Droga redakcjo Bolec.Info

Od kilku miesięcy ja i moi sąsiedzi mamy poważny problem, jeśli nie nazwać tego koszmarem.

W 2006-01 wprowadził się nowy sąsiad bezpośrednio nad moim mieszkaniem.
Od tego czasu nie mamy tutaj spokoju.

Składaliśmy pisemne skargi do MZGM przy ul. Dolne Młyny 23 i nic!
Wielokrotnie interweniowaliśmy telefonicznie: MZGM, Straż Miejską i Policję.
MZGM nie zrobiło nic w tej sprawie, kazali nam się uzbroic w cierpliwośc i zasugerowali, że jeszcze sobie poczekamy a poczekamy.

Uważamy, że jest to skandal! Wszyscy regularnie opłacamy czynsz a oni nic nie mogą zrobic!

Moje mieszkanie, bezpośrednio położone pod jego jest od kilku miesięcy non stop zalewane, fetor jest nie do wytrzymania. Odchody tego sąsiada i jego notorycznych gości są wszędzie. Człowiek ten wyrzuca przez okno odpady, wymiotuje przez nie, nie zwracając nawet uwagi czy czasem ktoś nie przechodzi pod jego oknami.

Dziś doszło do pożaru, który został ugaszony przez sąsiadów. Paląca się kołdra wyleciała tradycyjnie przez okno. Wezwana Policja nie została wpuszczona do jego mieszkania i poradziła nam być czujnym.

Na litośc boska żyjemy na bombie zegarowej. Co musi się jeszcze wydarzyć ażeby ktokolwiek zareagował i nam pomógł.

Bardzo proszę pomóżcie nam w tej sprawie, tak nie możemy życ!

Pozdrawiam serdecznie i raz jeszcze proszę pomóżcie nam.


Skarga dotycząca Franciszka F. skierowana do MZGM w dniu 24-04-2006


Franciszek F. jest moim sąsiadem. Mieszka na ul. Mazowieckiej od stycznia 2006.

Z chwilą jego pojawienia się zaczęło się dzienne i nocne zakłócanie spokoju.
Całodobowe, głośne libacje, radio grające bez przerwy. Patologia bodajże z całego miasta schodzi się w tym mieszkaniu. Wielokrotnie w środku nocy ktoś dobija się do moich drzwi w poszukiwaniu ów sąsiada. Mieszkają tam osoby, które nie są tam zameldowane.
Lokal, który mężczyzna zamieszkuje od czterech miesięcy został doprowadzony do ruiny.
W mieszkaniu stoją garnki pełne ludzkich odchodów! Fetor wydobywający się z mieszkania jest nie do wytrzymania. Od kilku dni jestem zalewana przez niego odchodami, które w jego mieszkaniu są wszędzie.
Podłoga u niego jest bardzo mokra! Na moim suficie pojawiły się pokaźnych rozmiarów plamy.

Interweniowałam osobiście w tej sprawie lecz mężczyzna ten jest w stanie ciągłego upojenia alkoholowego i nie można z nim nawiązac kontaktu.

Dnia 2006-04-21 wzywałam Policję, gdyż fakt, że kapie mi z sufitu przeraził mnie.
Proszę o natychmiastową interwencję w tej sprawie. Mieszkam na tej ulicy od wielu lat i czegoś takiego jeszcze nie było. Płacę czynsz terminowo i nigdy nie mam zaległości.

Dlatego proszę mnie poinformowac kto odświeży moje mieszkanie? Już w tej chwili zapach jest nie do wytrzymania.
Jak można przyznac mieszkanie komuś tak niecywilizowanemu? Czego mogę się jeszcze spodziewac po tak uciążliwym sąsiedzie?

Raz jeszcze proszę o natychmiastową interwencję w tej sprawie.

Proponuję, żeby odpowiednia komisja obejrzała oba mieszkania i podjęła stosowne decyzje. Najtrafniejszą decyzją w tej sprawie jest wg mnie odświeżenie mojego mieszkania po tym czego dokonał Franciszek F. i jego eksmisja z obecnego miejsca zameldowania.


Skarga dotycząca Franciszka F. skierowana do MZGM w dniu 24-05-2006


24-04-2006 złożyłam pisemną skargę na Francziska F.
Opisałam w niej sytuację jaka panuje na ul. Mazowieckiej 2.
W odpowiedzi na nią pojawiła się Komisja, a jej przewodnicząca zarzuciła mi wręcz brak powagi w moim zachowaniu. Poczułam się upokorzona, bo przecież to ja mam zakłócany spokój i to ja jestem zalewana przez ów sąsiada!
Nigdy nie uskarżałam się na sąsiadów, więc skoro to zrobiłam to jestem tego świadoma.
Nie widzę żadnych zmian na lepsze ze strony Franciszka F. i jego notorycznych gości. Atmosfera, która tu panuje jest taka sama a nawet gorsza niż miesiąc temu.
Sufit mój nadal jest zalewany (moczem, alkoholem, zlewkami) a plama na nim powiększa się z dnia na dzień. Fetor w moim mieszkaniu, który jest bezpośrednio związany z zalewaniem mnie utrudnia mi życie.
Pytałam się już w poprzedniej skardze kto odświeży moje mieszkanie?
Regularnie opłacam czynsz i nie zalegam z płatnościami.
Pan F. posuwa się coraz dalej w swoich niecywilizowanych zachowaniach.
Wyrzucanie przez okno odpadów jedzenia, zlewek, a nawet butelek po alkoholu jest co najmniej niestosowne, a co za tym idzie niebezpieczne. Strach przechodzic pod jego oknami.
Proszę o natychmiastowa interwencję. Czas leci a ja musze tu mieszkac a Pan F. nadal się dobrze bawi kosztem moim i moich sąsiadów. Ile mogę jeszcze czekac na jakąkolwiek reakcję ze strony M Z G M?


Z poważaniem. Bronisława Kiedel-Ciuman
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMAMrowka zaprasza