Sprawa Dominika i jej skutki

Trwa zbiórka pieniądzy i podpisów pod petycją w sprawie chłopaka, który zabił konkubenta matki a ją samą ciężko ranił.

Serial "Prokurator" - materiały promocyjne (fot. Serial "Prokurator")

Polskie Towarzystwo Psychopedagogiczne podejmuje działania mające wesprzeć klienta Wojciecha Kasprzyka - jednego z założycieli Towarzystwa. Jednak nie chodzi tylko o petycję, którą do 6 listopada, jak czytam na stronie PTPP, podpisały 752 osoby. Towarzystwo pisze:

„Walka o dobro wymaga wielu kosztów… wspomóż działania

Zbieramy pieniądze między innymi na:
– nowy start,
– pieniądze, które przekażemy do aresztu śledczego,
– materiały reklamowe, informacyjne,
– opiekę terapeutyczną,
– obronę,
– oraz inne nieprzewidziane wydatki.”

Czy ta zbiórka ma sens? Czy Dominik ma doświadczonego obrońcę?  - takie pytania stawia na portalu Bobrzanie.pl Bernard Łętowski. Pisze też:

36-letniemu mężczyźnie zadał kuchennym nożem 14 ran kłutych w brzuch, klatkę piersiową i łopatki. Do tego zabity miał kilka ran kłutych kończyn górnych. Zapewne się bronił.

39-letnia matka Dominika miała dwie bardzo głębokie rany kłute brzucha, których skutkiem są uszkodzone narządy wewnętrzne istotne dla życia.

Czytaj cały tekst "Chcecie pomóc Dominikowi? Róbcie to z rozumem!" na portalu Bobrzanie.pl