Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
1 października 2018r. godz. 15:29, odsłon: 3152, Bolec.info

Bolecnauci piszą

O braku szacunku pracodawcy do pracownika.
ll lo
ll lo (fot. Bolec.Info)

Dostaliśmy taki oto list od Bolecnautki. 

"Niedziela. Wolny dzień od pracy, a że dzieciak rośnie jak na drożdżach padł pomysł, by kupić córce spodnie. Biegamy od sklepu do sklepu, a że latorośl jest nastolatką nie tak łatwo zadowolić jej potrzeby. Gdy maraton sklepowy zakończył się szybciej niż zaczął postanowiłyśmy pojechać jeszcze do "chińczyka" na starej mleczarni. Dziecko znalazło spodnie, pasujące i fasonem i rozmiarem. Dla siebie upatrzyłam trzy pary spodni i bluzę. Idę do przymierzalni. Po chwili jedną parę odwieszam na wieszak, który znajduje się obok kotary a dwie pary spodni i bluzę trzymam w rękach. Chodzę po sklepie i analizuję, zastanawiam się czy kupić.....jak to baba. Zobaczyłam kurtkę, która wpadając mi w oko " przemówiła" kup mnie. Długo nie myśląc odwiesiłam dwie pary spodni na miejsce, z których je zabrałam ( to nie był wieszak, który znajduje się przy kabinach do przymiarki). Po chwili, znikąd pojawił się szef i zaczął besztać Panią, która stoi przy kasie. Jechał po niej jak po łysej kobyle. Poza nami w sklepie było jeszcze kilka osób. Widzę że macha swoimi łapkami w moim kierunku, Pani na kasie jest zmieszana a mi już powoli podnosiło się ciśnienie. Podeszłam do "właściciela" i pytam czy chodzi o to, że sama odwiesiłam ciuchy na miejsce, z których je zdjęłam. On na to, że tak. Stwierdził, że to jest pracownika obowiązek, by ode mnie wziąć te rzeczy, i odłożyć na miejsce. Tłumaczę temu ograniczonemu człowiekowi, że gdybym potrzebowała pomocy to bym poprosiła o odwieszenie. A że nie jestem ograniczona intelektualnie, dwie ręce mam, jestem bliżej wieszaków "startowych" to poprostu sama to zrobiłam. Gościu wyskakuje mi z hasłem, że u nich pracownicy pracują inaczej. I wtedy wybuchłam. Powiedziałam temu wyrośniętemu człowiekowi, że to jest moja decyzja czy będę się wysługiwała Paniami, które są bardzo miłe, czy jednak wykażę się odrobiną empatii i nie będę się kobietami wyręczała. Już sam fakt tego, że Panie nie mogą usiąść spokojnie gdzieś na zapleczu by zjeść drugie śniadanie tylko muszą to robić na stojąco i to w sklepie, między wieszakami, bo trzeba pilnować klienta mówi sam o sobie i o podejściu pracodawcy do pracownika. Koleś zmieszany zaczął coś brzęczeć łamaną polszczyzną, z czego zrozumiałam, że mnie przeprasza. Głośno powiedziałam mu, że to nie mnie powinien przeprosić tylko Panią na którą naskoczył. Dołożyłam jeszcze, że właśnie stracił klientkę, bo nie dołożę żadnej ciężko zarobionej w tym kraju złotówki, by ktoś taki jak on utrzymywał się na rynku traktując moją "krajankę" jak popychadło.

Rozumiem, że kulturowo się różnimy ale nie możemy zapomnieć, że to "on" jest gościem i u nas ludzi traktuje się trochę inaczej. Przynajmniej ja taka jestem. Nie ważne czy jesteś szefem , czy pracownikiem.....jeżeli jesteś dobrym człowiekiem i okazujesz to np w pracy szacunek ci się należy. A ten "burak" bo nie jestem w stanie go inaczej nazwać karcił dziewczynę na forum. Rozumiem gdyby coś ukradła, gdyby zignorowała prośbę klienta......ale żeby za to, że sama odwiesiłam rzeczy na miejsce.............szczyt wszystkiego.

Z tego miejsca chciałabym przeprosić Panią, której się zebrało i mam nadzieję, że nie poniesie konsekwencji mojego złego zachowania w sklepie. Należą się Pani przeprosiny nie tylko ode mnie ale przede wszystkim od właściciela tamtego przybytku. Trzymam za obie Panie, które były na zmianie w sklepie w niedzielę 30.09.2018 r. mocno kciuki. Mam nadzieję, że znajdą lepsze miejsce pracy a przynajmniej takie, w którym Polak nie będzie traktowany w rodzimym kraju jak obywatel drugiej kategorii."

Bolecnauci piszą

~Granatowoszary Nachyłek niezalogowany
2 października 2018r. o 16:51
Dobra reklama sklepu. Dotąd nie wiedziałam, że tam są fajne spodnie i kurtki. Mnie nie przeszkadza, że ktoś pilnuje towaru w sklepie i patrzy mi na ręce.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Szmaragdowozielony Omieg niezalogowany
2 października 2018r. o 17:12
Co za pierdoły.Co jeszcze wymyślicie? Widać ze nie macie zajęcia.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Brunatnoszary Szupin niezalogowany
2 października 2018r. o 20:15

~~Poziomkowa Cynia - odpowiem Pani, bo do mnie Pani pije. Nie jestem kobietą.
Wszystkie Pani kazuistyczne teorie wskazują o niskim współczynniku empatii, o logice nawet nie wspomnę.
Kilka dni temu byłem u znajomych po czeskiej stronie. Rozmawialiśmy o ksenofobii.
I cóż usłyszałem:
- azjaci są ok bo ciężko pracują, uczciwie bogacą i prowadzą;
- inne karnacje wybierają Czechy bo dostaną darmowe lokum i socjal, nie przykładając ręki do wsparcia Państwa, społeczeństwa, sąsiada. Są be.

Wracając zajechałem do sklepu, okazało się prowadzony przez azjatę. Obsługa nadgorliwa. Ale temu się nie dziwię. Oni po prostu tacy są.
Pewno powinienem się nie dziwić Pani - może po prostu Pani taka jest.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
18822
#rafmar71 nieaktywny
2 października 2018r. o 21:06
Niech sobie obkupczy....c weżmie ukraińców i zobaczymy czy będzie wykrzykiwał he...he.

Zastosowana autokorekta

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Jasnolawendowa Hutujnia niezalogowany
2 października 2018r. o 21:18
Dlaczego poziomkowa cynia pije do Pana. Jesteście na imprezie ze śpiewanymi toastami?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).