13 sierpnia 2009r. godz. 08:59, odsłon: 2428, Bolec.Info / Daniel Biernat

Świat na odwrót

Chcesz sprawdzić, jak to jest być leworęcznym? Proponujemy założyć zegarek na prawą rękę i spróbować przestawić wskazówki.

Od 1992 roku - 13 sierpnia, z inicjatywy Brytyjczyków, obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Leworęcznych. Naukowcy twierdzą, że „mańkuci” (jak często ich się nazywa), mają szczególne uzdolnienia muzyczne, plastyczne i matematyczne. Do tej pory nie poznano jednak przyczyn leworęczności.

Czują się pokrzywdzeni, bowiem większość narzędzi pracy skonstruowano z myślą o praworęcznych, nie biorąc pod uwagę faktu, że są oni na świecie największą z grup mniejszościowych, 13% mieszkańców naszej planety, to właśnie grupa leworęcznych. W Polsce jest ich osiem procent.

I choć już dzisiaj wiele się zmieniło to i tak na każdym kroku widać, że świat został urządzony z myślą o praworęcznych. Bycie leworęcznym nie jest sytuacją komfortową. Nie tylko bowiem zegarki, ale aparaty fotograficzne, instrumenty muzyczne, sprzęt gospodarstwa domowego zostały zaprojektowane z myślą o praworęcznych. A zdobycie myszki do komputera ergonomicznie przystosowanej do lewej ręki lub aparatu fotograficznego z przyciskiem po lewej stronie – niemal graniczy z cudem. Dlatego też w życiu codziennym zdominowanym przez praworęcznych - leworęczność może sprawiać problem. Jeśli chcesz w przyszłości zostać chirurgiem, a jesteś „mańkutem” – zapomnij, bo nie ma narzędzi chirurgicznych dla osób leworęcznych.

Kilkanaście lat temu leworęcznych postrzegano i traktowano jak ludzi upośledzonych. Dziś wiemy, że nie jest to kalectwo. Jest to uwarunkowane fizjologicznie, nie mamy na to żadnego wpływu i nie należy tego zmieniać.

W mitologii greckiej leworęcznych traktowano jak bóstwa. Bogini Atena trzyma węża w lewej ręce, podobnie w inskrypcjach ukazywano mędrców, wróżbitów i lekarzy- przypisując im boskie właściwości, tylko dlatego, że byli inni, leworęczni. Średniowiecze nie było dla nich tak łaskawe, w tamtym okresie leworęczność była domeną diabła, uważano nawet, że chrzcił swoich wyznawców lewą ręką. W czasach inkwizycji kobiety leworęczne były traktowane jak czarownice i palone na stosie.

Zapytaliśmy leworęcznych mieszkańców Bolesławca: Jak się czują w praworęcznym świecie? Czy wiedzą, że w tym dniu mają swoje święto?

Nigdy wcześniej o tym nie słyszałem – mówi Michał Banaś. - Dla mnie leworęczność to nic szczególnego i na pewno skłonność do używania lewej czy prawej ręki nie powinna nas różnicować. Dlatego nie podobają mi się obraźliwe określenia, z którymi niekiedy leworęczni się spotykają. Na szczęście takie zachowania są dzisiaj rzadkością. Ludzi ciekawi ta cecha, jednak na ogół rozumieją oni, że nie jest to nic wyjątkowego.

- Ja swoją leworęczność uważam za coś fajnego. – mówi Kasia Bachór. Wokół nas jest tylu praworęcznych, a my przynajmniej czymś się wyróżniamy. Chociaż nie zawsze było bajkowo - dodaje. - Przypominam sobie jakie są problemy z używaniem sztućców, w szkole też nie jest łatwo większość akcesoriów jest przystosowana dla osób praworęcznych (nożyczki, pióro) ale z czasem się przyzwyczaiłam i nie przysparza mi to problemów chociaż i tak siedzę z lewej strony ławki żeby nie przeszkadzać koleżance. Oczywiście, że wiem w końcu to moje święto.

Da się żyć, choć czasem może irytować to, że wiele przedmiotów jest tylko dla praworęcznych – mówi Marcin Marczewski, współtwórca Bolec.Info. - Nawet kubki mają swoją stronę, bo nadruk jest zwykle dla praworęcznych (poza Kubkiem Bolecnauty, gdzie nadruk jest na środku). Problemy mogą być też z otwieraniem puszek, ale na szczęście są sklepy, gdzie można kupić przedmioty wykonane specjalnie dla leworęcznych – np. www.leworeczni.pl

Mariusz Szymański (mieszkaniec Lubina) nie zwraca szczególnej uwagi na swoją leworęczność. - W szkole zawsze pisałem lewą ręką, ale kiedy miałem ją złamaną bez problemu zacząłem pisać prawą. Tak samo jest kiedy kopię na boisku piłkę, potrafię to robić obiema nogami, ale lewa jest silniejsza. Szczerze mówiąc nie wiedziałam, że dzisiaj jest święto leworęcznych – dodaje.

Na liście znanych i cenionych leworęcznych znajdują się m.in. : Ludwig van Beethoven, Robert Schumann, Jimmy Hendrix, Paul McCartney, Bob Dylan i Sting, Leonardo da Vinci, Michał Anioł Buonarotti, Albert Einstein, Friedrich Nietzsche, Aleksander Wielki, Juliusz Cezar, Napoleon Bonaparte, sir Winston Churchill.

Od 1974 r., oprócz Georga Busha i Jimmy Cartera, wszyscy prezydenci byli leworęczni. Barack Obama i jego rywal w wyborach John McCain są również „mańkutami”. Leworęczni przed Wami wielka szansa.