7 września 2009r. godz. 22:16, odsłon: 2408, Bolec.info/Daniel Biernat

„Orlik” przejrzał na oczy

Jak każde nowo wyklute pisklę, tak i nasz „Orlik” potrzebował kilku dni by otworzyć oczka. - Oświetlenie Orlika będzie od dziś - zapewnił nas wiceprezydent Maciej Małkowski.

Z okazji otwarcia „Orlika” - boisk wielofunkcyjnych przy Miejskim Zespole Szkół nr 2 przy ul. Jana Pawła, prezydent miasta Piotr Roman obiecał, że będą one oświetlone. Jednak przez kilka dni tak się nie stało i na boisku było ciemno i głucho.

W związku z licznymi postami na naszym forum, postanowiliśmy „zasięgnąć języka”, dlaczego boisko nie jest oświetlone oraz dowiedzieć się na jakiej zasadzie będzie można z niego korzystać, czy wybrano już animatora zajęć i czym się będzie zajmował oraz kto poniesie koszty związane z zużyciem prądu do oświetlenia boisk.

- Oświetlenie działa, jest sprawne i będzie od dziś włączone, niezależnie od tego czy na boisku jest opiekun - zapewnia wiceprezydent Maciej Małkowski.

- Umowa z animatorem ma być sfinalizowana w przeciągu kilku dni. W tym roku nie mogliśmy skorzystać z rządowego programu na animatora „Orlika”, ponieważ wnioski można było składać do czerwca tego roku - a warunkiem aplikowania było właśnie posiadanie "Orlika", co dziwi. Moim zdaniem gminy powinny mieć możliwość składania takiego wniosku równolegle z uzyskaniem pozwolenia na budowę. „Orlika” w Bolesławcu oddano we wrześniu. Dlatego też dopiero w przyszłym roku będziemy próbowali „wstrzelić” się w ten rządowy program - mówi wiceprezydent Maciej Małkowski.

- Natomiast do tego czasu animator będzie zatrudniony przez szkołę. Osoba ta będzie prowadziła zajęcia po południu, od godziny 17 do godziny 22. Będzie ona czuwała nad bezpieczeństwem młodzieży proponując jej odpowiednie gry i zabawy sportowe, a także zajmie się udostępnianiem szatni i toalet oraz oczywiście niezbędnym oświetleniem - dodaje wiceprezydent.

- Boisko jest otwarte dla wszystkich przez cały tydzień, a zajęcia popołudniowe będą prowadzone oczywiście przy sprzyjającej pogodzie - mówi Maciej Małkowski.

- Jeśli chodzi o koszty związane z eksploatacją boiska, to dyrektor szkoły musi je oczywiście oszacować. Kwoty te będą znane dopiero po jakimś czasie. Szkoła jest jednostką budżetową i będziemy wspierać ją w dodatkowo ponoszonych kosztach wynikających z użytkowania tej inwestycji sportowej – kończy wiceprezydent.

Sprawdziliśmy, oświetlenie jest i nawet działa!