Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Villaro zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Tylko na Bolcu
15 lutego 2010r. godz. 21:43, odsłon: 12517, Bolec.Info

Olimpijczyk z Bolesławca

Na Igrzyskach Olimpijskich do tej pory wystąpił tylko jeden bolesławianin. Przeczytaj wywiad z Ryszardem Tomczykiem.
Ryszard Tomczyk
Ryszard Tomczyk (fot. Bolec.Info)
W kanadyjskim Vancouver trwają XXI Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Przez najbliższe dwa tygodnie także bolesławianie będą obserwować zmagania polskich sportowców. Niektórzy pamiętają czasy, gdy w Igrzyskach startował bolesławianin.

Rozmawiamy z jedynym Olipijczykiem z Bolesławca - Ryszardem Tomczykiem.

Kazimierz Marczewski (Bolec.Info): Dzień dobry. Obecnie w kanadyjskim Vancouver trwają XXI Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Pan uczestniczył w letniej Olimpiadzie. Kiedy to było?

Ryszard Tomczyk: Byłem zawodnikiem na Olimpiadzie w Monachium w 1972 roku. Walczyłem jako bokser w wadze piórkowej, wygrałem dwie walki a przegrałem z późniejszym mistrzem olimpijskim Kuzniecowem z ZSRR. Walczyłem do końca, Rosjanin był jednak lepszy ode mnie.

Jak to jest na olimpiadzie? Jaka była wtedy atmosfera?

Być olimpijczykiem to zaszczyt, to do czego dąży każdy sportowiec. Byłem dumny z tego, że mogłem reprezentować Polskę na Olimpiadzie, że mogłem reprezentować moje miasto Bolesławiec. Atmosfera była wspaniała, mieszkaliśmy w miasteczku olimpijskim. Zawsze witaliśmy kwiatami zawodników, którzy zdobywali medale olimpijskie. W boksie wtedy złoty medal dla Polski zdobył Jan Szczepański w wadze lekkiej, Wiesław Rutkowski srebrny, a brązowe Leszek Błażyński i Janusz Gortat.

To niezły dorobek...

Tak wtedy boks był w Polsce bardzo popularny i nasi zawodnicy startowali we wszystkich wagach, naszym trenerem był wtedy Feliks Stamm. Mówiło się wtedy o polskiej szkole boksu.

W trakcie Olimpiady w Monachium miał miejsce atak terrorystyczny. Czy to miało wpływ na zawody?

Myślę, że nie. My zawodnicy dowiedzieliśmy się o tym po dwóch dniach. Dla mnie Olimpiada zawsze powinna być wolna od polityki czy terroryzmu.

Czy ogląda Pan Olimpiadę zimową?

Sport to moje życie, jestem kibicem sportowym, oczywiście kibicuję polskim zawodnikom.

Co Pan sądzi o sukcesie Adama Małysza?

Małysz zdobył kolejny srebrny medal olimpijski, bo przezwyciężył obciążenie psychologiczne, które na nim ciążyło. To wspaniały zawodnik.

Co z boksem w Bolesławcu?

No niestety nie ma już sekcji, chociaż są trenerzy, zawodnicy.

Dlaczego?

Nikt nie chce pomóc finansowo, ani działacze BKS-u ani miasto ani powiat. Nikt. Szkoda, bo talentów mamy sporo i tak jak Justyna Kowalczyk z Kasiny Wielkiej może być mistrzynią świata tak zawodnik z Bolesławca mógłby być mistrzem olimpijskim w boksie. Jak zdobyłem mistrzostwo Europy, to tysiące ludzi witało mnie w Bolesławcu, bo moje sukcesy były ich sukcesami.

Co zatem będzie z boksem w Bolesławcu?

Nie wiem, ale ciągle marzę, aby się odrodził. Tak niewiele potrzeba. Dziękuję Comando, za pomoc w organizowaniu imprez bokserskich.
W Bolesławcu poziom imprez sportowych jest słaby, na mecze BKSu w piłce nożnej przychodzi garstka ludzi. Coś trzeba z tym zrobić, bo przecież sport to zdrowie. Komputery powodują, że młodzież jest mniej wysportowana, chociaż sekcja lekkiej atletyki i tenisa stołowego jest tego częściowym zaprzeczeniem.

Co Pan porabia obecnie? Czy ma Pan kontakty z dawnymi kolegami bokserami?

Ja jestem na górniczej, na szczęście, emeryturze i jakoś to leci. Często na turniejach bokserskich spotykam się z dawnymi kolegami bokserami, aby powspominać stare czasy.

Proszę przypomnieć, kto był Pana pierwszym trenerem i w jakim wieku rozpoczął pan treningi bokserskie.

Trener to wspaniały człowiek, już śp. Czesław Zawadzki. Rozpocząłem trenować mając 17 lat i w pierwszym roku zdobyłem tytuł mistrza Polski juniorów.

Jest Pan Honorowym Mieszkańcem Bolesławca. Nie było jednak Pana na gali wręczania nagród Prezydenta za promocję, gdzie wiele osób było nagradzanych za sukcesy sportowe. Dlaczego?

Z przykrością muszę stwierdzić, że nie na wszystkie ważne wydarzenia w mieście jestem zapraszany. I tak było tym przypadku. Ja czuję się nie tylko honorowym obywatelem miasta. Ja jestem zwyczajnym obywatelem i cieszę się tak, jak każdy, z uzyskiwanych sukcesów.

Co na koniec rozmowy chciałby Pan nam powiedzieć?

Proszę pozwolić, że najpierw pozdrowię moją ukochaną wnuczkę Oliwię - ma już 3 latka.

Chciałbym, aby w Bolesławcu sport się rozwijał, a boks w szczególności. Życzę wszystkim wielu sukcesów w pracy zawodowej i życiu osobistym.

Dziękuję Panu za rozmowę, życzę dużo zdrowia i spełnienia marzeń, szczególnie tych panu bliskich.

Dziękuję bardzo. Mam nadzieję, że nasi polscy sportowcy zdobędą wiele medali.



Ryszard Tomczyk - górnik, polski bokser mistrz Europy i olimpijczyk. Zawodnik BKS Bolesławiec.

Walczył w wagach piórkowej i lekkiej. Największe sukcesy odniósł podczas Mistrzostw Europy, w których startował czterokrotnie. W Madrycie 1971 zdobył złoty medal w wadze piórkowej, wygrywając m.in z mistrzem olimpijskim Walerym Sokołowem (ZSRR). W Belgradzie 1973 został wicemistrzem w wadze lekkiej, a w Katowicach 1975 zdobył brązowy medal w tej samej wadze (w obu przypadkach pokonał go Rumun Simion Cuţov. W Halle 1977 odpadł w ćwierćfinale wagi lekkiej.

Uczestniczył w olimpiadzie w Monachium 1972, gdzie w wadze piórkowej po dwóch zwycięstwach przegrał z późniejszym mistrzem olimpijskim Borysem Kuzniecowem (ZSRR).

Tomczyk był trzykrotnym mistrzem Polski: w 1971 i 1972 w wadze piórkowej oraz w 1975 w lekkiej. W 1973 był wicemistrzem w wadze lekkiej. Piętnaście razy wystąpił w reprezentacji Polski, wygrywając 11 walk.

Zajął drugie miejsce w Przeglądzie Plebiscytu Sportowego 1971 na najlepszych sportowców Polski.

(Wikipedia)

Ryszard Tomczyk
Ryszard Tomczyk (fot. Bolec.Info)
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA Villaro zaprasza