23 lutego 2010r. godz. 19:19, odsłon: 2807, Bolec.Info

Nie dawaj w łapę

23 lutego nikt nie powinien dawać łapówek. Obchodzony jest właśnie Dzień bez Łapówki ustanowiony przez Ruch Normalne Państwo.

Od pięciu lat hasłem przewodnim 23 lutego jest „Nie daję, nie biorę łapówek”. Z tej okazji w wielu miastach organizowane są happeningi i manifestacje podczas których pali się koperty i rozdaje figi. W Bolesławcu nic takiego jednak się nie wydarzyło.

- Nie słyszałem o takim heppeningu ani takim dniu. Może bolesławianie nie dają i nie biorą łapówek? - pyta pan Mariusz, którego zaczepiliśmy podczas spaceru w Rynku.
- Łapówkarstwo bierze się ze złych przepisów prawa i z za dużej ilości koncesji. A lekarzom powinno się zainstalować kasy fiskalne - dodaje. Pan Mariusz nie chciał jednak podać swojego nazwiska ani nie przyznał się do wręczenia choćby jednej łapówki.

Także pani Basia z Ogrodowej boi się przedstawić. - Czasem trzeba dać łapówkę, aby załatwić coś szybko w urzędzie czy u lekarza - stwierdza. - Ja jednak nie daję, bo mnie nie stać – kończy.

Według badań statystycznych do najbardziej skorumpowanych grup zawodowych w Polsce należą: sędziowie sportowi, lekarze, posłowie, policjanci, prokuratorzy oraz sędziowie.
Choć znaczna większość Polaków uważa, że korupcja to duży problem, zdecydowanie rzadziej niż kilka lat temu opowiada się za surowym jej karaniem.

Polacy nadal wręczają łapówki - lekarzom za pomyślną operację, policjantom za nie wystawienie mandatu, urzędnikom za wydanie pozytywnych decyzji czy też zezwoleń na budowę itp.

W Dniu bez Łapówki proponujemy wszystkim - zastanówmy się zanim damy komuś łapówkę i zanim ją weźmiemy. Łapówkarstwo to patologia społeczna surowo karana.