Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAEfekt-Okna zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Tylko na Bolcu
14 maja 2010r. godz. 20:00, odsłon: 1089, Mateusz

Po co promować Bolesławiec?

Promocja miasta niezmiennie pozostaje bardzo kontrowersyjnym tematem. Tak naprawdę nie wiadomo kto i jak powinien się tym zajmować. I co najważniejsze – po co?
(fot. Bolec.Info)
Promocja miasta to kosztowna inwestycja. I niestety – bardzo niewymierna. Zbadanie efektów konkretnych działań jest niezwykle trudne, a czasem wręcz niemożliwe. Szczególnie jeśli konsekwentnie nie pozwala się na kontrolę wydziału promocji, a jednocześnie nie prowadzi się żadnych badań. Tak jak każda prowadzona przez administrację inwestycja, również promocja musi mieć jakiś sens.

Inwestycje z reguły podzielić możemy na trzy kategorie. Te, które służą zaspokajaniu bieżących, ważnych i konkretnych potrzeb (jak naprawa uszkodzonej jezdni). Druga kategoria to inwestycje, które w przyszłości mają przynieść wymierny zysk. Za trzecią uznać można wydawanie pieniędzy na, powiedzmy umownie, rozrywkę, czyli finansowanie imprez czy instytucji zaspokajających potrzeby wyższego rzędu.

Teoretycznie promocja miasta należy do drugiej kategorii. Finansujemy jakieś działanie czy akcję, by pieniądze przeznaczone na „reklamę” miasta, wróciły do nas odpowiednio pomnożone. Jednak czy rzeczywiście tak to działa? Co tak naprawdę daje nam promowanie miasta?

Po pierwsze trzeba zastanowić się, kogo tak naprawdę wspierają akcje promocyjne inicjowane przez instytucje samorządowe. W Bolesławcu wiele działań nastawionych jest na promocję naszej regionalnej ceramiki, co sprawia, że jedna państwowa i kilkanaście prywatnych firm dostaje w prezencie darmową reklamę. Jasną sprawą jest, że wszelkiej maści producenci ceramiki zapewniają wiele miejsc pracy… ale co to obchodzi pracowników innych przedsiębiorstw, które na takie wsparcie nie mogą liczyć?

Więc czy w takim razie samorządy powinny wspierać promocję wszystkich firm działających w mieście? Oczywiście, że nie. Jednak warto zadać sobie pytanie, po co w ogóle promować Bolesławiec… i jak to robić.

Można w działaniach promocyjnych skupić się na walorach turystycznych miasta, dając zarobić sklepikarzom, pamiątkarzom, hotelarzom i restauratorom. I znów pracownik Badera wraz z pracownikiem któregoś z marketów popukają się w czoło pytając – co ja z tego mam?

Pytanie więc, po co nam wypromowany Bolesławiec? Czy tylko po to, by pewne grupy i pewne branże osiągały wyższe zyski? Nie wydaje mi się. Ja, jako zwyczajny, szary mieszkaniec tego miasta chcę po prostu czuć się z niego dumny. Chcę, żeby ludzie w całym kraju, jak również poza jego granicami wiedzieli czym jest Bolesławiec, wiedzieli, że jest to atrakcyjne miejsce, a jego mieszkańcy to ludzie z prawdziwą inwencją. Pieniądze miejskie nie powinny być wydawane na liche długopisy czy inne gadżety. Należy inwestować w ludzi.

Mamy w Bolesławcu imprezy, których zazdroszczą nam inne miasta. Gliniada jako fantastyczne wydarzenie społeczne – coś, co może zjednoczyć mieszkańców wokół swojej atrakcyjnej formy, która ściąga mnóstwo ludzi do miasta. I owocuje publikacjami w mediach ogólnopolskich, a nawet zagranicznych. Mamy odnoszącą sukcesy grupę FireShow Chimera. Mamy festiwal Blues nad Bobrem, mający olbrzymi, niewykorzystany potencjał. Mamy wielu utalentowanych artystów czy sportowców. To dzięki ich osiągnięciom, dzięki udanym, opartym na oryginalnym pomyśle, imprezom które budzą zainteresowanie ogólnopolskich mediów Bolesławiec może zostać świetnie wypromowany. Dla obcych stać się uznaną marką, a dla mieszkańców wielkim powodem do dumy.

Wart zadać sobie trud i sprawdzić jak Miasto i Powiat wydają pieniądze na promocję. Muszę przyznać, że niektóre pozycje są zaskakujące.

W sprawozdaniu z realizacji budżetu miasta AD 2009 znajdziemy m. in. takie pozycje jak (pisownia oryginalna):

- obsługa prasowa od 1 stycznia do 31 grudnia przez Wrocławską Fabrykę Prasową – Express Bolesławiecki (36.600 zł),

- „Gazecie Wyborczej” w ramach patronatu medialnego nad Bolesławieckim Święcie Ceramiki, sierpień (10.000 zł),

- zamieszczenie życzeń świąteczno-noworocznych w grudniowych wydaniach „Nowin Jeleniogórskich” (dwa wydania 1.688 zł), „Gazety Wrocławskiej” (1.464 zł), „Gazety Powiatowej” (610 zł), „Gazety Wyborczej” (732 zł) i gazecie „Fakt” (1.098 zł),

- produkcja i emisja na antenie TVP Wrocław audycji letnich „Tyle Lata w Telewizji, z wizytą w …”, czerwiec/sierpień (14.640 zł),

- produkcja i emisja spota reklamowego na antenie TVP Wrocław / TVP 2 towarzyszącego audycji letnich „Tyle Lata w Telewizji, z wizytą w …”, czerwiec/sierpień (23.180 zł),

- w sierpniu przez trzy dni telewizja TVN emitowała audycje promocyjne Bolesławieckiego Święta Ceramiki w ramach cyklu pt.: „Wyjazdowa Prognoza Pogody”, w programach TVN24 i TVN Meteo (23.280 zł),

- emisja życzeń świątecznych na antenie Telewizji „Łużyce” (427 zł), Internet – 13.639 zł

- torby papierowe z ceramicznym motywem i danymi teleadresowymi Urzędu Miasta Bolesławiec w ilości 5.000 szt. oraz parasole z napisem „Bolesławiec – miasto ceramiki” i adresem strony internetowej miasta w ilości 250 szt. (18.221 zł)

- zakup 500 sztuk płyt „Obstawy Prezydenta” (15.250 zł)

Watro przeczytać całe sprawozdanie – miasto uwielbia kosztowne publikacje w licznych czasopismach, oraz płatne patronaty medialne. Może lepiej zainwestować w nasze imprezy, tak by były naprawdę atrakcyjne… wtedy media same będą zainteresowanie pisaniem o nich.

Na stronie Powiatu Bolesławieckiego nie ma jeszcze opublikowanego sprawozdania z realizacji budżetu w roku 2009. Jak tylko się pojawi chętnie do tematu wrócę.
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).