12 października 2010r. godz. 21:38, odsłon: 4956, Bolec.Info

J. Bolesławiecki: Mam dobry pomysł na Dworzec Wschodni

Średnia płaca w mieście wahać się będzie pomiędzy 5000 a 6000 zł brutto - obiecuje J. Bolesławiecki, kandydat na prezydenta Bolesławca.

Po tym, gdy J. Bolesławiecki ogłosił swój start w wyborach prezydenta Bolesławca w lokalnej polityce zawrzało. Pierwsze sondaże wskazują, że kandydat te ma spore szanse na pokonanie, w drugiej turze, urzędującego prezydenta Piotra Romana.

Na łamach Bolec.Info prezentujemy jedyny wywiad z J. Bolesławieckim, którego udzielił lokalnym mediom przed pierwszą tura.

Kazimierz Marczewski Bolec.Info: Dzień Dobry Panie J., cieszę się, że zgodził się Pan na wywiad na portalu Bolec.Info.

J. Bolesławiecki:Dzień doby.

Proszę przedstawić się czytelnikom Bolec.Info.

Nazywam się J. Bolesławiecki, mieszkam w Bolesławcu od urodzenia, uwielbiam pić kawę z filiżanki z bolesławieckiej ceramiki, znam się na polityce i gospodarce. Od jakiegoś czasu piszę na portalu Bolec.Info - uwielbiam tych co mnie chwalą, a kocham tych którzy mnie krytykują.

Wybory tuż tuż, przejdźmy więc do programu wyborczego. Jakie inwestycje chce Pan zrealizować po wygraniu wyborów prezydenckich w Bolesławcu, proszę wymienić chociaż trzy?

Na pierwszym miejscu stawiam wybudowanie ośrodka olimpijskiego, w borach dolnośląskich, nad brzegiem Bobru, z dala od miejskiego hałasu, w zgodzie z przyrodą. Ośrodek z pełnowymiarowym basenem, halą sportową i boiskiem, bieżnią, hotelem pięciogwiazdkowym, saunami, masażem i gabinetem odnowy. Międzynarodowy Olimpijski Ośrodek Sportowy.

Skąd Pan na to weźmie pieniądze?

To proste! Od Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Totalizatora Sportowego i Unii Europejskiej. Wkładem naszym będzie tylko wartość gruntów i wartość pomysłu.

Druga inwestycja to według Pana?

Zagospodaruję hałdy fosfogipsu w Wizowie, poprzez wykonanie: oświetlenia, wyciągów narciarskich, wybudowanie mini toru saneczkowego, infrastruktury gastronomicznej i hotelowej.

Tor narciarski będzie czynny w zimie i w lecie. W zimie jeździć będziemy po śniegu a lecie po piasku.

Jak Pan to sfinansuje?

Oczywiście w ramach inwestycji publiczno-prawnej, we współpracy z inwestorami zagranicznymi, wykorzystując pomoc norweskiego partnera w Molde, który w tego typu inwestycjach ma znacznie lepsze doświadczenie, niż przy budowie MCC.
85% kosztów kwalifikowanych to środki z Unii Europejskiej, resztę, czyli 15% to wkład własny.

A w samym Bolesławcu, co Pan zamierza zrobić?

Przede wszystkim udostępnić cały Ratusz do zwiedzania, łącznie z wieżą. Najpierw łącząc Starostwo i Gminę miejską i wiejską, przeniosę urzędników do wieżowca, organizując gabinet Prezydenta Bolesławca w MCC.

Ratusz odnowię, zorganizuję tutaj muzeum figur woskowych bolesławieckich prominentów, osób zasłużonych dla Bolesławca, księży i znanych przedsiębiorców oraz znanych osób przyjeżdżających do Bolesławca w tym burmistrzów miast partnerskich. Wyremontuję korytarze podziemne, a w nich prywatni inwestorzy zbudują kawiarenkami i restauracyjki, serwujące potrawy jugosłowiańskie ze słynną pieczenicą i śliwowicą. Będzie to największa atrakcja turystyczna na Dolnym Śląsku.

To przecież kosztuje bardzo dużo?

Oczywiście, ale złożą się na to miasta partnerskie, przedsiębiorcy i kościół. Kto nie chciałby być prezentowany jako figura woskowa?

Jakie jeszcze atrakcje turystyczne pan planuje?

Spływ Bobrem, na wzór spływu Dunajcem organizowanym przez polskich i słowackich górali. Spływ zaczynał by się we Lwówku Śląskim i kończył przy wiadukcie w Bolesławcu. Aby jeszcze bardziej to uatrakcyjnić, spływy dla odważnych prowadzone byłyby również w nocy - z palącymi się pochodniami.

Czy jeszcze coś interesującego zaprezentuje Pan wyborcom z Bolesławca?

Tak, oczywiście. Mam w planie budowę kolejki gondolowej z Iwin na Grodziec. Kopalnię Konrad w części Iwin chcę udostępnić do zwiedzania wraz ze spływem w podziemnych wyrobiskach górniczych, oraz stworzyć podziemne sanatorium na wzór kopalni soli w Wieliczce. Zorganizowanie sklepu sprzedającego wyroby ze złota, srebra i miedzi, surowców wydobywanych w nowo uruchomionej kopalni miedzi, w tym ozłoconej bolesławieckiej ceramiki.

Czy to prawda, że chce Pan zbudować w Bolesławcu dom publiczny?

To trzymałem w tajemnicy, ale skoro Pan wie, to trudno. Tak oczywiście, legalny dom publiczny. Na wzór domów publicznych w Holandii. Nawet mam już miejsce zarezerwowane. To oczywiście Dworzec Wschodni. Działalność ta będzie wysoko opodatkowana i zasili kasę Urzędu Miasta.
Frekwencja zapewniona, liczę tu na przyjazd turystów: z Niemiec, Czech , z całej Europy i Polski. Będzie to pierwszy tego typu legalny dom publiczny w Polsce. Rozwój tzw. męskiej turystyki zapewniony.
Mam już cichą zgodę lokalnego duchowieństwa, które także liczy na zyski z tej działalności.

Proszę powiedzieć, jak chce Pan rozwiązać problem bezrobocia i wysokich płac?

To proste, a nawet powiem trywialne. Zniosę uciążliwe podatki przedsiębiorcom, co spowoduje gwałtowny popyt na zakładanie działalności gospodarczych. Natychmiast powstanie tysiące małych rodzinnych firm. Popyt na pracowników będzie olbrzymi, przedsiębiorcy będą zmuszeni płacić więcej aby zatrzymać pracownika i utrzymać swoją firmę. Szybko pensje zaczną rosnąć,.
Przewiduję, że w Bolesławcu średnia płaca wahać się będzie między 5000 – 6000 brutto. A bezrobocie wynosić będzie około 1%.

No dobrze, ale jak Pan zniesie podatki to skąd Urząd weźmie pieniądze na swoją działalność?

To jest jeszcze łatwiejsze do realizacji. Proszę zobaczyć ile zaoszczędzę, jeżeli z trzech Urzędów powstanie jeden: na płacach, na wyposażeniu, na remontach. Dodatkowo opuszczone pomieszczenia wydzierżawię innym podmiotom gospodarczym.
Dodatkowe dochody to sprzedaż uzbrojonych działek pod budownictwo indywidualne, przecież jak ludzie będą dużo zarabiać to zechcą się budować.

Argumenty, które Pan przedstawia są bardzo interesujące, aż trudno w to uwierzyć, że do tej pory nikt na to nie wpadł...

Tak to w życiu bywa - wybory do władz miasta wyzwalają w ludziach ukrytą w nich zdolność do budowania i planowania. Sam Pan widzi, że sny o Bolesławcu, który dynamicznie się rozwija, szybko mogą się spełnić. Wystarczy tylko wybrać najlepszego Prezydenta i najlepszych Radnych.

Jak – za Pana kadencji -będzie wyglądało całoroczne Święto Ceramiki?

Rynek zostanie zabudowany pięknie wykonanymi z ceramiki budkami, gdzie wystawiana i sprzedawana będzie ceramika artystyczna przez cały rok. Kupcy nie będą płacić za nie ani grosza.

W każdą sobotę, o określonej godzinie, odbywać się będą parady na przemian: glinoludów, zdobinek, teatrów ulicznych, pantominy, zespołów regionalnych i inne.
Koncerty zespołów muzycznych będą stałą imprezą towarzyszącą. Każda sobotnia zabawa do późnych godzin nocnych ściągnie do Bolesławca mnóstwo turystów. Niektórzy z nich zostaną na niedzielę, miasto będzie tętnić życiem. A pieniądze, które zostawią turyści pozwolą na bogacenie się mieszkańców i dalszy rozwój Bolesławca.

Co na koniec chce Pan powiedzieć Bolecnautom?

Zastanówcie się kogo wybrać Prezydentem Bolesławca, wasze głosy są w tym przypadku najważniejsze. Wasz wybór będzie miał wpływ na rozwój naszego ukochanego miasta. Ja mam już swojego faworyta.

Dziękuję za rozmowę

Dziękuję.

---

Czy J. Bolesławiecki ma szansę zostać prezydentem Bolesławca? Zagłosuj w Sondzie Bolec.Info!