21 grudnia 2011r. godz. 10:30, odsłon: 2302, Bolec.Info

Nadal robią w swoje gniazdo

W październiku na łamach Portalu Bolec.Info informowaliśmy o nielegalnym składowaniu śmieci w okolicach Dąbrowy Bolesławieckiej.

Odpady nie tylko nie zostały usunięte, ale jest ich jeszcze więcej.

Pisaliśmy wtedy: Do Redakcji Bolec.Info napisała Bolecnautka i poprosiła o interwencję w sprawie nielegalnego składowiska odpadów (…). Pojechaliśmy w to miejsce i to co zobaczyliśmy przerosło nasze wyobrażenia. W pobliżu rzeki Bóbr, około czterdziestu metrów, znajduje się ponad 100 ton różnych śmieci: płytki ceramiczne, odpady azbestu, cegły, beton, części radiowe i samochodowe, opony, dywany, meble i inne. Pytaliśmy mieszkańców co sądzą na ten temat, w większości odpowiadali, że nic nie widzieli i nic nie wiedzą na ten temat. Poszliśmy do sołtysa, ale nie zastaliśmy go w domu.

W poniedziałek, 19 grudnia 2011r. pojechaliśmy ponownie w to samo miejsce, po kolejnej interwencji naszej czytelniczki, która prosiła nas abyśmy zobaczyli, co dzieje się z opisywanymi stertami śmieci? Co od tego czasu (blisko półtora miesiąca) - zrobiono? Co zrobiły władze, które deklarowały, że składowisko zostanie usunięte?

Odpady obecnie zajmują kilkakrotnie większą powierzchnię. Zostały trochę przysypano ziemią. Wygląda to tak, jakby tu za zezwoleniem władz składowano legalnie śmieci. Teraz szkodliwe odpady „rozłożono” na większą powierzchnię i zanieczyszczono znacznie większy teren.

- Ten kto to zrobił, powinien za to odpowiedzieć - mówi naszemu reporterowi mieszkanka Dąbrowy. Przecież to wysypisko śmieci jest blisko Bobru, około 50 metrów. Tak zanieczyszczać przyrodę do brak wyobraźni, nie wiem co o tym sądzić, czy nie ma na to siły? - pyta

- Śmieci powinny być stąd zabrane, a teren oczyszczony, a nie tak jak to zrobiono. Chcieli śmieci schować, jak to się mówi, pod dywan - skarży się pan Wojtek.

Przekażcie tą sprawę organom ścigania - dodaje. Na pytanie Bolec.Info, dlaczego sam tego nie zrobi odpowiada: Ja tu chcę mieszkać i żyć.

Wykonane przez nas fotografie same mówią o istniejącym stanie. Pozostawiamy to bez komentarza.