16 stycznia 2012r. godz. 12:27, odsłon: 10970, bolec.info

Maturzyści balowali do białego rana

Ponad 350 osób bawiło się w sobotni wieczór na balu studniówkowym I LO. Dla tegorocznych maturzystów była to jedna z najważniejszych nocy w życiu.

Sezon studniówkowy w pełni. Uczniowie klas maturalnych I Liceum Ogólnokształcącego im. W. Broniewskiego z niecierpliwością wyczekiwali soboty, 14 stycznia, kiedy to miał się odbyć jeden z ważniejszych balów w ich życiu.

Przygotowania trwały od miesięcy. Zarówno uczniowie, rodzice jak i nauczyciele dołożyli wszelkich starać by studniówka była wyjątkowa i niezapomniana.

Około godz. 17.30 na sali I LO zaczęli pojawiać się pięknie ubrani uczniowie. Podobnie jak w latach poprzednich większość dziewcząt postawiło na wiecznie modną "małą czarną", jednak pojawiły się także nieco odważniejsze kreacje w kolorach krwistej czerwieni a nawet złota. Panowie "jak jeden mąż" postawili na czerń i proste fasony garniturów. Jednak wybór kreacji to dopiero połowa drogi do sukcesu, bo jak to się mówi "diabeł tkwi w szczegółach". A maturzystki z I LO wykazały się wyjątkową dbałością o szczegóły i mamy wrażenie, że każdy dodatek był wybierany w pocie czoła. Bolesławieckie fryzjerki tego dnia miały wyjątkowo dużo pracy, ale i konkretnych klientek, bo większość większość uczestniczek balu doskonale przemyślało, w jakiej fryzurze chcę się zaprezentować tej szczególnej nocy. Dodać trzeba, że hitem balu były loki. Jednak odnieśliśmy wrażenie, że to nie wytworne suknie, fantazyjne uczesania czy wieczorowe makijaże "grały tego wieczoru główne skrzypce". Najważniejsze były buty! Im wyższe...tym lepsze! Z podziwem patrzyliśmy jak dziewczęta z wdziękiem kroczyły na kilku, a nawet kilkunasto-centymetrowych szpilkach w rytm "Poloneza". Gratulujemy odwagi i wytrwałości.

Po, jak zwykle, bardzo widowiskowym "Polonezie" przyszedł czas na przemówienia, podziękowania i toasty. Dyrektor szkoły Cezary Czernatowicz, życzył uczniom by zawsze i w każdej sytuacji pozostawali sobą. Do życzeń dołączyła się przedstawicielka wychowawców klas maturalnych - Zuzanna Mróz oraz rodziców. Część oficjalna zakończyła się symboliczną lampką szampana w intencji dobrej zabawy i powodzenia na egzaminach maturalnych.

Maturzyści na chwilę zapomnieli o czekających ich za około 100 dni egzaminie dojrzałości i bawili się hucznie do białego rana. Życzymy im, by przepracowali mocno czas pozostały do "egzaminu dojrzałości" oraz by kolejny rok z rzędu to bolesławieccy maturzyści zdali egzamin najlepiej w województwie!