20 lutego 2012r. godz. 22:38, odsłon: 6281, Bolec.Info

Gwiazda gwiazdą w Bolesławcu

- Oszukiwano nas i mówiono nam, że nie ma innej alternatywy - mówił Gwiazda.

W poniedziałek, 20 lutego 2012 roku, w Bolesławieckim Ośrodku Kultury - Międzynarodowym Centrum Ceramiki odbyło się spotkanie zorganizowane przez Klub Gazety Polskiej z Andrzejem Gwiazdą - byłym wiceprzewodniczących Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. W spotkaniu wzięła także udział żona Andrzeja Gwiazdy, Joanna.

Na spotkanie, które odbyło się w sali konferencyjnej MCC- BOK przybyło około stu osób.

W swoim wystąpieniu Andrzej Gwiazda, mówił o okresie od 1989 roku.
- Wtedy zrobiono wszystko, aby zniszczyć polską gospodarkę - mówił Gwiazda. - Celowo wprowadzono hiperinflację, aby po upadłości za marne grosze sprzedać polskie przedsiębiorstwa. Oszukiwano nas i mówiono nam, że nie ma innej alternatywy - kontynuował.

Młodzi ludzie, według Gwiazdy, przez całe życie są okłamywani.
- Wałęsa jako szef związku niczym nie sterował, Wałęsa tylko dawał hasła, za którymi nie wiadomo dlaczego, ludzie poszli - mówił o byłym prezydencie.

- Patrząc na historię, w 1918 roku wiedzieliśmy, którego dnia Polska odzyskała niepodległość. Wtedy wystarczyły dwa lata, aby odpędzić Armię Radziecką idącą na Polskę. A teraz nikt nie wie, kiedy tę niepodległość odzyskaliśmy i czy w ogóle ją odzyskaliśmy - mówił gośc Klubu Gazety Polskiej.

- To, co zrobiliśmy po 1989 roku było zaprzeczeniem tego co robi państwo idące do sukcesu - grzmiał Andrzej Gwiazda.
- Przez tych dwadzieścia lat straciliśmy dorobek wielu pokoleń, ale straciliśmy tylko pieniądze, a jeśli straciliśmy tylko pieniądze to potrafimy to odrobić - kontynuował Gwiazda. - Jeżeli nie stracimy polskiego ducha, woli walki o wolność, o niepodległość, to nie tylko ją odzyskamy ale i utrzymamy - mówił.

Wszystkie dalsze wypowiedzi małżeństwa Gwiazdów przedstawiały czarny obraz Polski po 1989 roku. - Nic w tym czasie w Polsce nie zrobiliśmy, a cały majątek został rozgrabiony - mówili.

Państwo Gwiazdowie przedstawiali siebie jako przeciwników obecnej ekipy rządzącej, licząc, że "obudzi się naród i wybierze innych, lepszych" - w domyśle obecny PiS.

Goście Klubu Gazety Polskiej nie przedstawili jednak wizji nowej Polski. W swoich opiniach chwalili państwowy system własności. Za archaiczne i złe uznali spółki akcyjne, które, według nich, nie mają żadnego właściciela.

Po godzinnym wprowadzeniu Andrzeja Gwiazdy i jego żony odbyła się długa i interesująca dyskusja. Uczestnicy spotkania zadawali pytania, a Andrzej Gwiazda na nie odpowiadał. Dało się wyczuć jego antypatię do Lecha Wałęsy i obecnego rządu.

- Zbrodnię smoleńską, należy jak najszybciej wyjaśnić, bo inaczej Polska nie będzie suwerennym krajem - mówiła Joanna Gwiazda.

Ani Andrzej Gwiazda, ani jego żona nie byli jednak w stanie podać recepty na przyszłość. Oboje są przeciwnikami udziału Polski w Unii Europejskiej, przeciwni globalizacji i wyprowadzaniu jak to określili podatków z Polski. Nie byli też w stanie zaprezentować młodym ludziom, którzy w licznie przybyli na spotkanie, co ci powinni robić w przyszłości.

Na zakończenie spotkania lokalni związkowcy z Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" wręczyli gościom prezenty i wiązanki kwiatów.

---

Andrzej Gwiazda - inżynier elektronik, związkowiec, nauczyciel akademicki, publicysta działacz opozycji w okresie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej współtwórca Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i NSZZ "Solidarność", kawaler Orderu Orła Białego.
W latach 1986–1989 należał do liderów Grupy Roboczej Komisji Krajowej "Solidarności", która sprzeciwiała się rozmowom z władzami PRL prowadzonymi pod przewodnictwem Lecha Wałęsy. Nie brał udziału w tworzeniu Komitetu Obywatelskiego ani obradach Okrągłego Stołu. Należy do głównych oponentów Lecha Wałęsy, którego uznaje za zdrajcę "ideałów sierpniowych" i agenta SB. Podjął następnie działalność w Solidarności 80.