22 lutego 2012r. godz. 13:29, odsłon: 5169, Bolec.Info

Mieć miedź

Ustawa „śmieciowa” czy możliwość ponownego wydobycia miedzi to tematy ważne dla Gminy Warta Bolesławiecka.

Rozmawiamy z wójtem Mirosławem Haniszewskim.

Kazimierz Marczewski – Bolec.Info: Witam Pana! Proszę się przedstawić Bolecnautom i Czytelnikom Gazety Bolec.Info.

Mirosław Haniszewski: Nazywam się Mirosław Haniszewski. Jestem wójtem Gminy Warta Bolesławiecka od 1990 roku.

W ostatnich wyborach otrzymał Pan bardzo duże poparcie, jak to się dzieje?

Cieszy mnie fakt, że poziom społecznego poparcia jest powtarzalny. To świadczy o wzajemnym zaufaniu. Za wybór bardzo dziękuję naszym mieszkańcom.

Warta Bolesławiecka to jedna z najlepszych gmin, nie tylko w naszym regionie, ale także w Polsce? Wygraliście kiedyś jakiś ogólnopolski konkurs?

W 1999 roku startowaliśmy w konkursie „Nasz człowiek na urzędzie” i byliśmy jedną z dziesięciu gmin bardzo dobrze ocenioną. A ja otrzymałem tytuł Wójta publiczności w roku 2000.

Ilu mieszkańców liczy gmina Warta Bolesławiecka?

My jesteśmy gminą rozwojową, od 2000 roku liczba mieszkańców Gminy się zwiększa, także ze względu na osiedle mieszkaniowe w Szczytnicy w obiektach poradzieckich, gdzie mieszka około 600 osób. Łącznie w gminie jest nas ponad 8200.

Przejeżdżając przez gminę Warta Bolesławiecka widzimy znakomitą jakość dróg. Jak Pan to zrobił, że wszędzie drogi są bardzo dobre i nie brakuje chodników?

Dwie rzeczy są najważniejsze dla samorządowca: pierwsze to środki finansowe, i plany działań inwestycyjnych.
W roku 1993 po zakończeniu budowy wodociągów, to pierwsza gmina w byłym województwie legnickim, która miała wodociągi, doszliśmy do wniosku, że musimy inwestować w nasze drogi i nie tylko gminne a także te szczebla wojewódzkiego czy powiatowego. Postanowiliśmy inwestować w drogi, które poprawiają wizerunek gminy i świadczą o jej gospodarności. Razem z wojewódzkim i powiatowym zarządem dróg przeprowadziliśmy te udane inwestycje, dopłacając z własnych środków do tych remontów. Łącznie mamy ponad sto kilometrów dróg gminnych i do każdego gospodarstwa można dojechać drogą asfaltową.

Druga rzecz, która uderza w tej gminie to czystość. Jak to zrobiliście, że tak tu ładnie i schludnie?

To przede wszystkim zasługa naszych mieszkańców! Dbałość o posesję i wizerunek gminy. Od 1996 mamy pobudowane wysypiska śmieci. Każdy mieszkaniec otrzymał kubeł na śmieci, a w 2005 roku rozpoczęliśmy segregację śmieci. Segregację „u źródła’, jest ona najskuteczniejsza w dalszym przerobie śmieci.

Wiem, że działa Pan w konwencie wójtów, burmistrzów i prezydentów subregionie legnicko- jeleniogórskim. Jest Pan bardzo aktywnym członkiem tego konwentu i jest Pan inicjatorem, który wnioskuje o zmiany tak zwanej „Ustawy śmieciowej”. O jakie zmiany pan zabiega?

Odpowiadając na pytanie powiem tak: nas najbardziej bolą następujące rzeczy: po pierwsze chodzi o to, aby dopuścić do odbioru odpadów od mieszkańca gminy zakład budżetowy, a nie tylko jak mówi ustawa, prywatnych właścicieli i spółki prawa handlowego. Moim zdaniem zakłady budżetowe są dla mieszkańców lepsze niż spółki prawa handlowego.

Dlaczego Pan tak sądzi?

Dlatego, że można sterować kosztami tak, aby ceny wywozu śmieci były korzystniejsze dla właścicieli posesji. Mogę tutaj głośno powiedzieć, że gmina Warta Bolesławiecka ma najniższe ceny za wodę i ścieki w Polsce. Ceny te wynoszą odpowiednio za wodę 1,7zł a za ścieki 1,75zł. A więc średnio mieszkańcy za wodę i ścieki płacą około 3zł , a kraju średnia ta wynosi ponad 8 zł.

Co Pana najbardziej boli w „ustawie śmieciowej”?

Jedna zasadnicza sprawa. Chciałbym żeby nie likwidować od razu małych zakładów do przerobu śmieci, małych składowisk śmieci, kompostowników itp. Moim zdaniem powinno się je likwidować dopiero po dekapitalizacji urządzeń czy wypełnieniu składowiska śmieci. Ustawodawca powinien pozwolić na okres przejściowy, pozwolić na funkcjonowanie małych zakładów na przykład jak w naszym przypadku, na osiem tysięcy mieszkańców.

Czyli mieszkańcy ponosiliby mniejsze koszty związane z wywozem śmieci?

Tak, oczywiście. Dzisiaj koszty wywozu śmieci wynoszą około 6zł miesięcznie na jednego mieszkańca, a w przyszłości, po wybudowaniu regionalnej instalacji przetwórstwa śmieci, na 120 tysięcy mieszkańców koszty odbioru, mogą wynieść ponad 20 złotych miesięcznie, na mieszkańca. To wzrost kosztów transportów i kosztów na bramie.

Jaka nowelizacja tej ustawy jest, według Pana, realna?

Moim zdaniem, powtarzam to po raz kolejny, ustawodawca powinien zezwolić na eksploatację istniejących zakładów przetwórczych śmieci do czasu ich dekapitalizacji, a także do całkowitego wypełnienia istniejących składowisk śmieci. Na to liczymy i moim zdaniem na tę nowelizację mamy ogromną szansę. Są przecież samorządy, które na budowę podobnych zakładów brały kredyty i muszę je spłacić. Jak z dnia na dzień będą musiały zlikwidować te dobrze funkcjonujące zakłady to poniosą ogromne straty i jeszcze muszą teren rekultywować. Kto im zwróci te pieniądze?

Do kogo konwent zwrócił się tej sprawie?

Walczymy o nasze sprawy od dwóch lat, teraz chcemy: po pierwsze zwrócić się do Marszałka województwa dolnośląskiego, aby te nasze propozycje uwzględnił w opracowywanym właśnie planie wojewódzkim zagospodarowania odpadów.
Po drugie do Ministra Środowiska, aby dopuścił zakłady budżetowe do bezprzetargowego wywozu śmieci i aby wydłużono termin wprowadzenia w życie tej Ustawy śmieciowej do 2020 roku.

No dobrze. Zmieńmy temat. Jak Pan sądzi, czy są szanse na wznowienie eksploatacji miedzi w naszym rejonie? Mieć miedź to duże szczęście?

Tak oczywiście są. Szanse oceniam na 90 procent. Jak Pan wie, prowadzone są intensywne odwierty, na razie zawartość miedzi jest wyższa niż przypuszczano.

Dlaczego Pan jest o tym przekonany?

Znam wyniki badań z odwiertów i opinie prezesa Polskiej Miedzi. Teraz rozszerzono zakres wierceń, aby udokumentować dodatkowo dalsze zasoby tego cennego dla nas surowca.

Ludzie z niecierpliwością czekają na decyzje?

O tak, my tu praktycznie, nasi dziadkowie i ojcowie pracowaliśmy przy wydobyciu miedzi. Dlatego to tak ważne dla nas wszystkich. Stała praca i stałe dochody to perspektywa rozwoju dla mieszkańców Gminy Warta Bolesławiecka i powiatu bolesławieckiego. Jestem pewien, że w perspektywie 10 lat nastąpi wznowienie wydobycia miedzi w naszym regionie.

Jeszcze jedna sprawa, dlaczego nie chcecie budować elektrowni wiatrowych, inwestor czeka na zgodę?

Ja jako wójt muszę uszanować decyzję mieszkańców wyrażoną uchwałą Rady Gminy, która nie wyraziła zgody na tę inwestycję. A poza tym ta inwestycja nie wnosiła praktycznie żadnych miejsc pracy i według opinii ekspertów i mieszkańców mogła być uciążliwa dla mieszkańców, bo wiatraki według projektu miały być wybudowane za blisko domostw.

Co na koniec chciały Pan powiedzieć naszym Czytelnikom?

Dziękuję, że interesujecie się Państwo rozwojem naszej Gminy Warta Bolesławiecka. Liczę na to, że będziecie nas wspierać w sprawach dotyczących naszej gminy. W tym przypadku dotyczy to zmian i nowelizacji Ustawy śmieciowej. Im będziemy mieli większe poparcie tym większa szansa, że nasz głos zostanie wysłuchany.
Życzę wszystkim wielu sukcesów w życiu osobistym i zawodowym.
Zapraszam do odwiedzenia naszej Gminy. Liczę, że przyjmiecie Państwo nasze zaproszenie.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.