Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
23 marca 2012r. godz. 00:00, odsłon: 1263, BolecMama

Mamy niemile widziane

Niejednokrotnie kierując kroki ku wejściu do sklepu, odwróciłam się na pięcie i odeszłam. Powód? Mała niewinna kartka formatu A4, z napisem „Zakaz wstępu z wózkami”.
BolecMama
BolecMama (fot. sxc.hu)
Odchodząc myślałam sobie w duchu „Gratuluję, straciliście klienta, pewnie nie pierwszego i nie ostatniego”. Zbliżają się Mikołajki, święta tuż tuż. Półki sklepowe są po brzegi wypchane wymyślnymi zabawkami , ubrankami, słodyczami, ozdobami i choinkami. Dla sprzedawców istny raj. Jednak nie wszędzie mamy z małymi dziećmi są mile widziane…

Na forach internetowych aż roi się od historii mam, które spotkały się z nieprzyjemnymi reakcjami, kiedy postanowiły zrobić zakupy ze swoja pociecha w wózku. „ Napiszcie mi proszę co sądzicie o zakazie wjazdu wózkiem dziecięcym do sklepów. Byłam świadkiem jak Pani kierownik w Textil Market poprosiła pewną mamę o pozostawienie przed sklepem wózka z dzieckiem . Moim zdaniem żadna normalna mama tego nie zrobi. Osobiście omijam takie sklepy z daleka. Jestem ciekawa, czy faktycznie tylko mnie to razi i tylko mnie się to nie podoba?” pisze na jednym z forów oburzona mama. Takie zakazy to w dzisiejszych czasach codzienność i jawna dyskryminacja. Ciekawa jestem, czy zakaz obowiązuje także inwalidów na wózkach, bo o ile mamy mogą wziąć dzieciaczka na ręce i z nim zrobić zakupy ( co do najprzyjemniejszych i najwygodniejszych nie należy) o tyle niepełnosprawny nie wstanie nagle i nie zostawi wózka przed sklepem.

W Bolesławcu można także spotkać się z takimi zakazami. Przykładowo, znajoma podczas tegorocznego Święta Ceramiki udała się w poszukiwania picia dla dziecka w okolicach rynku. Jak wiadomo w Bolesławcu same banki, więc zadanie nie było proste, szczególnie dla osoby przyjezdnej. Gdy już zrezygnowana krążeniem wokół ratusza, ruszyła w stronę ul. Chopina, ucieszyła się widząc otwartego „Kruka”. Jednak radość nie trwała za długo. Gdy już wniosła po wysokich schodach wózek, na drzwiach sklepu zauważyła napis „Zakaz wstępu z wózkami”. Jako, że dziecko głośno domagało się picia, postanowiła jednak wejść z córeczką na rękach i zrobić zakupy. – Tam naprawdę nie było aż tak ciasno, nie wiem dlaczego zakazali wjazdu wózkiem. Moim zdaniem można było spokojnie poruszać się po sklepie z wózkiem – mówiła.

Innym przykładem, choć trochę bardziej zrozumiałym był tzw. „Sklep po 5 zł” właśnie naprzeciwko „Kruka”. Tam też swego czasu spotkałam się z zakazem wjazdu wózkami. Nieraz zdarzyło mi się ten zakaz złamać i jednak wjechać, lecz nigdy nie spotkałam się z negatywnymi reakcjami obsługi. Choć nie powiem ludzie nie patrzyli na mnie zbyt przychylnie. Jeśli przeszkadzało jakiejś starszej Pani, że zabrałam dziecko ze sobą, zamiast zostawić same, bez opieki na ulicy, to z całego serca przepraszam.

Z nieco inną reakcją ze strony obsługi spotkałam się w sklepie „Wszystko od 2 zł do 25 zł” w rynku. Zeszłej zimy udałam się tam z maluszkiem po spodnie czy coś w tym stylu. Na dworze mróz, aż nos zamarza. Wchodzę zadowolona, że ogrzejemy się trochę przy okazji. Od samego progu witają mnie Panie sprzedawczynie krzycząc, żebym wózek zostawiła przed wejściem, czy nie widzę, że nie ma tu miejsca na jazdy. Nie wzięły pod uwagę, że mogę na przykład być tam pierwszy raz, że nie wiem jak blisko siebie stoją półki. Nie, one od razu z agresją i pretensjami. Grzecznie zwróciłam uwagę, że nie wiedziałam o zakazie, że jestem tu pierwszy raz i ostatni. Wyszłam.

Ciekawą sprawą są zakupy w hipermarketach. Nie zauważyłam nigdzie tabliczek z zakazem. Nie poproszono mnie także nigdy o pozostawienie wózka. Jednak ostatnio widziałam sytuację w Carrefourze, jak młody ochroniarz poprosił grzecznie młode małżeństwo z dzieciaczkiem w wózku o pozostawienie pojazdu w Punkcie Informacji. Rodzice nieco zdziwieni, pozostawili wózek. Zaraz potem do sklepu wszedł dobrze zbudowany mężczyzna z blondwłosą żoną i synkiem na rowerku. Wspomniany ochroniarz zwrócił uwagę, że jest zakaz wjeżdżania na rowerach i dotyczy to także dzieci. Reakcja rodziców była niewspółmierna. Pracownik został okrzyczany i delikatnie mówiąc zignorowany, a zadowoleni z siebie klienci udali się ku sklepowym półkom.

Ogólnie wiadomo, że niektóre nakazy i zakazy mogą nas wkurzać, irytować i nie chcemy się do nich stosować. Wiadomo także, że niektóre są wydumane i bezpodstawne. Pamiętajmy jednak, że żyjemy w wolnym kraju w XXI wieku i nie musimy im się poddawać. Jeśli w danym sklepie nie jesteśmy mile widziani, to ich strata (odpływ klientów to odpływ kasy), na pewno w innym sklepie, przyjaznym dla mam z małymi dziećmi przywitają nas miło. A wtedy zgodnie z teorią ewolucji te nieprzyjazne sklepy upadną a tych przyjaznych będzie coraz więcej. Pamiętajmy, że to dzięki nam, klientom sklepy funkcjonują i jeśli nie są nam przyjazne to po co mamy im pomagać, wydając swoje ciężko zarobione pieniądze.
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMAEfekt-Okna zaprasza
REKLAMA Villaro zaprasza