10 marca 2012r. godz. 22:32, odsłon: 7763, Bolec.Info

Wyrzuceni z PiSu w Bolesławcu

- Telewizji Trwam bronić będziemy jak niepodległości - mówiła posłanka Beata Kempa podczas spotkania z mieszkańcami Bolesławca.

W sobotę, 10 marca 2012 roku w Bolesławieckim Ośrodku Kultury - Międzynarodowym Centrum Ceramiki odbyło się spotkanie posłów na Sejm RP „Solidarnej Polski” z mieszkańcami Bolesławca.
Tematem spotkania, jak zapowiadali organizatorzy, miała być „Polska rodzina w dobie kryzysu”. Tradycyjnie, jak w przypadku tego typu spotkań, rozpoczęło się ono z dwudziestominutowym opóźnieniem i trwało około półtorej godziny. Podczas zgromadzenia rozmawiano jednak o wszystkim, tylko nie o polskiej rodzinie w dobie kryzysu. W zebraniu uczestniczyło blisko sto osób.

Zabierając głos Beata Kempa przedstawiła genezę powstania „Solidarnej Polski”.
- Powstaliśmy, ponieważ chcemy, aby polska prawica wreszcie wygrała wybory parlamentarne - mówiła do zgromadzonych w BOK-MCC. - Chcieliśmy to zrobić (wygrać - red.) będąc członkami PiSu, ale zostaliśmy wyrzuceni z partii. I mieliśmy do wyboru albo nic nie robić, albo być aktywnym. Dla nas liczy się Polska a nie partia – mówiła posłanka. - Naszą główna dewizą jest: być wśród ludzi, dlatego rozmawiamy, jeździmy spotykamy się z ludźmi. Leży nam sercu jedno, aby polska prawica przejęła stery rządu i nie tylko po to, aby rządzić, ale abyśmy wszyscy mieli poczucie, że kraj, władza stoi do nas przodem. Jest tyle spraw, które trzeba uporządkować. Życie pokazuje w jak wielu obszarach panuje bałagan zawiniony przez decydentów - kontynuowała Beata Kempa.

Według Beaty Kempy w Polsce nie zostały przeprowadzone żadne reformy poza samorządową, którą oceniła na "trójkę z plusem". Posłanka skrytykowała za nieudane reformy także Jerzego Buzka, byłego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Według Beaty Kempy jedynie polska prawica na czele z „Solidarną Polską” może zapewnić w Polsce rządy prawa. Dotychczasowe rządy premiera Donalda Tuska uznała za porażkę.

- Co zrobić z polską koleją w świetle ostatniej katastrofy? - pytała. To, że ta katastrofa się wydarzyła to według Kempy konsekwencja złego zarządzania w PKP oraz ilości spółek, rad nadzorczych i zarządów na kolei.
- Widzicie Państwo, jakie są skutki władzy nieprzygotowanej do rządzenia i nie mającej wizji państwa – grzmiała z mównicy Beata Kempa.

W trakcie trzydziestominutowego wystąpieniu Beata Kempa krytykowała obecną władzę we wszystkich możliwych tematach: od kolei, oświaty, rent i emerytur oraz przeprowadzanych reform.
Zaskakujące było to, że według posłanki, władza nie powinna podejmować kluczowych decyzji, bo nie ma do tego mandatu, ponieważ wybrało ją kilkadziesiąt procent wyborców przy niskiej około 50 % frekwencji.

W dyskusji, która wywiązała się po wystąpieniu posłanki, nie zabrakło także tematu koncesji dla Telewizji Trwam.
- Telewizję Trwam bronić będziemy jak niepodległości - zadeklarowała Beata Kempa i zachęcała do zbierania podpisów popierających rozgłośnię ojca dyrektora Ryzyka.
- Jak chcecie poznać prawdę o Smoleńsku, prawdę o aferach i inne prawdy powinniście na nas głosować, abyśmy wygrali wybory - zakończyła Beata Kempa

W spotkaniu uczestniczył także poseł „Solidarnej Polski” Andrzej Dąbrowski, ale pytań do niego nie było, a on sam pozostał w cieniu barwnie, dużo i emocjonująco mówiącej Beaty Kempy.