Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
13 grudnia 2012r. godz. 06:56, odsłon: 10624, Bolec.Info

Rocznica wprowadzenia stanu wojennego

W dniu 13 grudnia 1981 roku( niezgodnie z Konstytucją PRL) na terenie całej Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej na polecenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego wprowadzono stan wojenny.
(fot. www.muzeum.boleslawiec.net)
W dniu 13 grudnia 1981 roku na ulice wielu polskich miast wjechały czołgi i wozy pancerne, w dniu wprowadzenia stanu wojennego w działaniach wzięło udział około siedemdziesiąt tysięcy żołnierzy Wojska Polskiego, trzydzieści tysięcy funkcjonariuszy MSW. Bezpośrednio na ulicach miast pojawiło się: 1750 czołgów, 1400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych i ponad 9000 samochodów wojskowych, kilka eskadr helikopterów i samoloty transportowe.

Wprowadzono godzinę milicyjną początkowo o godz. 19.00, a potem od 22.00 do 6.00. Wstrzymano wydawanie prasy poza "Trybuną Ludu" i "Żołnierzem Wolności".

W pierwszym dniu stanu internowano i aresztowano ponad 5000 osób,a w całym okresie stanu wojennego ponad 10 000 osób. W czasie stanu wojennego zginęło kilkadziesiąt osób.
Wprowadzono cenzurę korespondencji i kontrolę bezpośrednią rozmów telefonicznych.

Za nie przestrzeganie ogłoszonego dekretu groziła kara więzienie do kary śmierci włącznie.

W Bolesławcu w 1981 roku nie było czołgów ani wozów pancernych. W wieżowcu działał Komisarz wojskowy i jemu wszystko w mieście było podporządkowane. Pojawiły się patrole wojsko- milicyjne. Wyjazd poza teren Bolesławca był możliwy po uzyskaniu zezwolenia, przepustki. Z terenu Bolesławca i regionu internowano wiele osób. Zawieszono działalność związków zawodowych. W mieście był względny spokój, temperatura powietrza wynosiła około minus 20 stopni.

Poniżej przedstawiamy wystąpienie generała Jaruzelskiego ogłaszające wprowadzenie stanu wojennego:

Przemówienie gen. Jaruzelskiego

Obywatelki i obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej!
Zwracam się dziś do Was jako żołnierz i jako szef rządu polskiego. Zwracam się do Was w sprawach wagi najwyższej. Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią.Dorobek wielu pokoleń, wzniesiony z popiołów polski dom ulega ruinie. Struktury państwa przestają działać. Gasnącej gospodarce zadawane są codziennie nowe ciosy. Warunki życia przytłaczają ludzi coraz większym ciężarem. Przez każdy zakład pracy, przez wiele polskich domów, przebiegają linie bolesnych podziałów. Atmosfera niekończących się konfliktów, nieporozumień, nienawiści - sieje spustoszenie psychiczne, kaleczy tradycje tolerancji. Strajki, gotowość strajkowa, akcje protestacyjne stały się normą. Wciąga się do nich nawet szkolną młodzież.

Wczoraj wieczorem wiele budynków publicznych było okupowanych. Padają wezwania do fizycznej rozprawy z "czerwonymi", z ludźmi o odmiennych poglądach. Mnożą się wypadki terroru, pogróżek i samosądów moralnych, a także bezpośredniej przemocy.

Szeroko rozlewa się po kraju fala zuchwałych przestępstw, napadów i włamań. Rosną milionowe fortuny rekinów podziemia gospodarczego. Chaos i demoralizacja przybrały rozmiary klęski. Naród osiągnął granice wytrzymałości psychicznej. Wielu ludzi ogarnia rozpacz. Już nie dni, lecz godziny przybliżają ogólnonarodową katastrofę. Uczciwość wymaga, aby postawić pytanie: Czy musiało do tego dojść? Obejmując urząd prezesa Rady Ministrów wierzyłem, że potrafimy się podźwignąć. Czy zrobiliśmy więc wszystko, aby zatrzymać spiralę kryzysu?

Historia oceni nasze działania. Nie obeszło się bez potknięć. Wyciągamy z nich wnioski. Przede wszystkim jednak minione miesiące były dla rządu czasem pracowitym, borykaniem się z ogromnymi trudnościami. Niestety - gospodarkę narodową uczyniono areną walki politycznej. Rozmyślne torpedowanie rządowych poczynań sprawiło, że efekty są niewspółmierne do włożonego wysiłku, do naszych zamierzeń. Nie można odmówić nam dobrej woli, umiaru, cierpliwości. Czasem było jej może aż zbyt wiele. Nie można nie dostrzec okazywanego przez rząd poszanowania umów społecznych. Szliśmy nawet dalej. Inicjatywa wielkiego porozumienia narodowego zyskała poparcie milionów Polaków. Stworzyła szansę pogłębienia systemu ludowładztwa, rozszerzenia zakresu reform.

Te nadzieje obecnie zawiodły. Przy wspólnym stole zabrakło kierownictwa "Solidarności". Słowa wypowiedziane w Radomiu, obrady w Gdańsku odsłoniły bez reszty prawdziwe zamiary jej przywódczych kręgów. Zamiary te potwierdza w skali masowej codzienna praktyka, narastająca agresywność ekstremistów, jawne dążenie do całkowitego rozbioru socjalistycznej polskiej państwowości. Jak długo można czekać na otrzeźwienie? Jak długo ręka wyciągnięta do zgody ma się spotykać z zaciśniętą pięścią? Mówię to z ciężkim sercem, z ogromną goryczą. W naszym kraju mogło być inaczej. Powinno być inaczej. Dalsze trwanie obecnego stanu prowadziłoby nieuchronnie do katastrofy, do zupełnego chaosu, do nędzy i głodu. Surowa zima mogłaby pomnożyć straty, pochłonąć liczne ofiary. Szczególnie wśród najsłabszych - tych, których chcemy chronić najbardziej. W tej sytuacji bezczynność byłaby wobec narodu przestępstwem.

Trzeba powiedzieć: dość! Trzeba zapobiec, zagrodzić drogę konfrontacji, którą zapowiedzieli otwarcie przywódcy "Solidarności". Musimy to oznajmić właśnie dziś, kiedy znana jest bliska data masowych politycznych demonstracji, w tym również w centrum Warszawy, zwołanych w związku z rocznicą wydarzeń grudniowych. Tamta tragedia powtórzyć się nie może. Nie wolno, nie mamy prawa dopuścić, aby zapowiedziane demonstracje stały się iskrą, od której zapłonąć może cały kraj. Instynkt samozachowawczy narodu musi dojść do głosu. Awanturnikom trzeba skrępować ręce, zanim wtrącą ojczyznę w otchłań bratobójczej walki.

Obywatelki i obywatele!

Wielki jest ciężar odpowiedzialności, jaka spada na mnie w tym dramatycznym momencie polskiej historii. Obowiązkiem moim jest wziąć tę odpowiedzialność - chodzi o przyszłość Polski, o którą moje pokolenie walczyło na wszystkich frontach wojny i której oddało najlepsze lata swego życia. Ogłaszam, że w dniu dzisiejszym ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Rada Państwa, w zgodzie z postanowieniami Konstytucji, wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju. Chcę, aby wszyscy zrozumieli motywy i cele naszego działania. Nie zmierzamy do wojskowego zamachu, do wojskowej dyktatury. Naród ma w sobie dość siły, dość mądrości, aby rozwinąć sprawny, demokratyczny system socjalistycznych rządów. W takim systemie siły zbrojne będą mogły pozostawać tam, gdzie jest ich miejsce - w koszarach. Żadnego z polskich problemów nie można na dłuższą metę rozwiązać przemocą. Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego nie zastępuje konstytucyjnych organów władzy. Jej jedynym zadaniem jest ochrona porządku prawnego w państwie, stworzenie gwarancji wykonawczych, które umożliwią przywrócenie ładu i dyscypliny. To ostatnia droga, aby zapoczątkować wychodzenie kraju z kryzysu, uratować państwo przed rozpadem. Komitet Obrony Kraju powołał pełnomocników-komisarzy wojskowych na wszystkich szczeblach administracji państwowej oraz w niektórych jednostkach gospodarczych. Pełnomocnicy-komisarze otrzymali prawo nadzorowania działalności organów administracji państwowej - od ministerstw do gmin.

Proklamacja Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego oraz publikowane dziś dekrety określają szczegółowo normy publicznego porządku na okres trwania stanu wojennego. Wojskowa Rada zostanie rozwiązana wówczas, gdy w kraju zapanują rządy prawa, gdy powstaną warunki do normalnego funkcjonowania cywilnej administracji oraz ciał przedstawicielskich. W miarę stabilizowania się sytuacji wewnętrznej ograniczenia swobód w życiu publicznym będą zmniejszane lub uchylane. Niech nikt jednak nie liczy na słabość lub wahanie.W imię interesu narodowego, dokonano zapobiegawczo internowania grupy osób zagrażających bezpieczeństwu państwa. W grupie tej znajdują się ekstremalni działacze "Solidarności" oraz nielegalnych organizacji antypaństwowych. Na polecenie Wojskowej Rady internowano również kilkadziesiąt osób, na których ciąży osobista odpowiedzialność 2-a doprowadzenie w latach siedemdziesiątych do głębokiego kryzysu państwa,- czy za nadużywanie stanowisk dla osobistych korzyści. Wśród osób tych znajdują się między innymi: Edward Gierek, Piotr Jaroszewicz, Zdzisław Grudzień, Jerzy Łukaszewicz, Jan Szydlak, Tadeusz Wrzaszczyk i inni. Pełna lista zostanie opublikowana. Będziemy konsekwentnie oczyszczać polskie życie ze zła - bez względu na to, gdzie się ono rodzi. Wojskowa Rada zapewni warunki do bezwzględnego zaostrzenia walki z przestępczością. Działalność przestępczych gangów rozpatrywana będzie przez sądy w trybie doraźnym. Osoby trudniące się spekulacją na wielką skalę, czerpiące nielegalne zyski, naruszające normy współżycia społecznego będą ścigane i karane z całą surowością. Majątki zgromadzone w bezprawnej drodze ulegną konfiskacie.Osoby na stanowiskach kierowniczych, winne zaniedbań służbowych, marnotrawstwa i partykularyzmu, nadużywania władzy i bezdusznego stosunku do spraw obywateli, będą na wniosek pełnomocników-komisarzy wojskowych zwalniane ze stanowisk w trybie dyscyplinarnym. Trzeba przywrócić szacunek do ludzkiej pracy. Zapewnić poszanowanie prawa i porządku, trzeba zagwarantować bezpieczeństwo osobiste każdemu, kto chce spokojnie żyć i spokojnie pracować.
Przepisy specjalnego dekretu przewidują darowanie i puszczenie w niepamięć niektórych przestępstw oraz wykroczeń przeciwko interesom państwa popełnionych przed 13 grudnia bieżącego roku. Nie szukamy odwetu, kto bez złej woli dał się ponieść emocjom, uległ fałszywej inspiracji, może skorzystać z tej szansy.

Obywatelki i obywatele!

Żołnierz polski wiernie służył i służy ojczyźnie. Zawsze na pierwszej linii, w każdej społecznej potrzebie. Również dziś z honorem spełni swój obowiązek. Nasz żołnierz ma czyste ręce, nie zna prywaty, lecz twardą służbę. Nie ma innego celu niż dobro narodu. Odwołanie się do pomocy wojska może mieć i ma tylko charakter przejściowy, nadzwyczajny. Wojsko nie zastąpi normalnych mechanizmów socjalistycznej demokracji. Demokrację można jednak wdrażać i rozwijać tylko w państwie silnym i praworządnym. Anarchia jest zaprzeczeniem, jest wrogiem demokracji. Jesteśmy tylko kroplą w strumieniu polskich dziejów. Składają się one nie tylko z chlubnych kart. Są w nich również karty ciemne: liberum veto, prywata, swary.

W rezultacie - upadek i klęska. Ten tragiczny krąg trzeba kiedyś przerwać. Nie stać nas na kolejną powtórkę z historii. Pragniemy Polski wielkiej - wielkiej swym dorobkiem, kulturą, formami życia społecznego, pozycją w Europie. Jedyną drogą do tego celu jest socjalizm akceptowany przez społeczeństwo, stale wzbogacany doświadczeniem życia. Taką Polskę będziemy budować. Takiej Polski będziemy bronić. W tym dziele rola szczególna przypada ludziom partii. Mimo popełnionych błędów i gorzkich porażek partia w procesie historycznych przemian jest nadal siłą aktywną i twórczą. Aby skutecznie sprawować swą przewodnią misję, współpracować owocnie z sojuszniczymi siłami, opierać się musi na ludziach prawych, skromnych i odważnych.

Na takich, którzy w każdym środowisku zasłużą na miano bojowników o sprawiedliwość społeczną, o dobro kraju. To przede wszystkim rozstrzygnie o autorytecie partii w społeczeństwie. To jest jej perspektywa. Będziemy oczyszczać wiecznie żywe źródła naszej idei z deformacji i wypaczeń. Chronić uniwersalne wartości socjalizmu, wzbogacając je stale o narodowe pierwiastki i tradycje. Na tej drodze socjalistyczne ideały stawać się będą bliższe większości narodu, bezpartyjnym ludziom pracy, młodemu pokoleniu. A także zdrowemu, zwłaszcza robotniczemu, nurtowi "Solidarności", który własnymi siłami i we własnym interesie odsunie od siebie proroków konfrontacji i kontrrewolucji. Tak pojmujemy ideę porozumienia narodowego. Podtrzymujemy ją. Szanujemy wielość światopoglądów. Doceniamy patriotyczne stanowisko Kościoła. Istnieje nadrzędny cel, jednoczący wszystkich myślących, odpowiedzialnych Polaków: miłość ojczyzny, konieczność umocnienia z takim trudem wywalczonej niepodległości, szacunek dla własnego państwa. To najmocniejszy fundament prawdziwego porozumienia.

Obywatelki i obywatele!

Tak, jak nie ma odwrotu od socjalizmu, tak nie ma powrotu do błędnych metod i praktyk sprzed sierpnia 1980 r. Podjęte dziś kroki służą zachowaniu podstawowych przesłanek socjalistycznej odnowy. Wszystkie doniosłe reformy będą kontynuowane w warunkach ładu, rzeczowej dyskusji i dyscypliny. Odnosi się to również do reformy gospodarczej. Nie chcę składać obietnic. Przed nami trudny okres. Po to, aby jutro mogło być lepiej, dziś trzeba uznać twarde realia, zrozumieć konieczność wyrzeczeń. Jedno chciałbym osiągnąć - spokój. Jest to podstawowy warunek, od którego zacząć się powinna lepsza przyszłość. Jesteśmy krajem suwerennym. Z tego kryzysu musimy więc wyjść o własnych siłach. Własnymi rękami musimy odsunąć zagrożenie. Historia nie przebaczyłaby obecnemu pokoleniu zaprzepaszczenia tej szansy.

Musimy położyć kres dalszej degradacji, jakiej ulega międzynarodowa pozycja naszego państwa. 36-milionówy kraj w sercu Europy nie może pozostawać w nieskończoność w upokarzającej roli petenta. Nie wolno nam nie dostrzegać, że znów odżywają szydercze opinie o "Rzeczypospolitej, co nierządem stoi". Trzeba uczynić wszystko, by opinie takie trafiły do lamusa historii. W tym trudnym momencie zwracam się do naszych socjalistycznych sojuszników i przyjaciół. Wielce sobie cenimy ich zaufanie oraz stałą pomoc. Sojusz polsko-radziecki jest i pozostanie kamieniem węgielnym polskiej racji stanu, gwarancją nienaruszalności naszych granic.Polska jest i będzie trwałym ogniwem Układu Warszawskiego, niezawodnym członkiem socjalistycznej wspólnoty narodów. Zwracam się również do naszych partnerów w innych krajach, z którymi pragniemy rozwijać dobre, przyjazne stosunki.

Zwracam się do całej opinii światowej. Apelujemy o zrozumienie dla wyjątkowych warunków, jakie w Polsce powstały, dla nadzwyczajnych środków, jakie okazały się konieczne. Nasze działania nie zagrażają nikomu. Mają jeden cel: usunięcie zagrożeń wewnętrznych, a tym samym zapobieżenie niebezpieczeństwu dla pokoju i współpracy międzynarodowej. Zamierzamy dotrzymywać zawartych umów i porozumień. Pragniemy, aby słowo "Polska" budziło zawsze szacunek, sympatię w Europie i w świecie.

Polki i Polacy! Bracia i siostry!

Zwracam się do Was wszystkich jako żołnierz, który pamięta dobrze okrucieństwo wojny. Niechaj w ' tym umęczonym kraju, który zaznał już tyle klęsk, tyle cierpień, nie popłynie ani jedna kropla polskiej krwi. Powstrzymajmy wspólnym wysiłkiem widmo wojny domowej. Nie wznośmy barykad tam, gdzie jest potrzebny most. Zwracam się do Was, robotnicy polscy: wyrzeknijcie się dla ojczyzny Waszego niezbywalnego prawa do strajku na taki okres, jaki okaże się niezbędny dla przezwyciężenia najostrzejszych trudności. Musimy uczynić wszystko, aby owoce Waszej ciężkiej pracy nigdy już nie poszły na marne. Zwracam się do Was, bracia chłopi: nie pozwólcie rodakom przymierać głodem. Zadbajcie o polską ziemię, aby wszystkich nas mogła wyżywić. Zwracam się do Was, obywatele starszych pokoleń: ocalcie od zapomnienia prawdę o latach wojny, o trudnym czasie odbudowy. Przekażcie ją swym synom i wnukom. Przekażcie im swój żarliwy patriotyzm, gotowość wyrzeczeń dla dobra ojczystego kraju. Zwracam się do Was, polskie matki, żony i siostry: dołóżcie wszelkich starań, aby w polskich rodzinach nie przelewano więcej łez. Zwracam się do młodych Polek i Polaków, okażcie obywatelską dojrzałość i głęboki namysł nad własną przyszłością, nad przyszłością ojczyzny. Zwracam się do Was nauczyciele, twórcy nauki i kultury, inżynierowie, lekarze, publicyści: niech na tym groźnym zakręcie naszej historii zwycięży rozum przeciw rozognionym emocjom, intelektualna wykładnia patriotyzmu przeciw zwodniczym mitom. Do Was się zwracam, moi towarzysze broni - żołnierze Wojska Polskiego w służbie czynnej i w rezerwie: bądźcie wierni przysiędze, jaką składaliście ojczyźnie na dobre i na złe. Od waszej dzisiejszej postawy zależy los kraju. Zwracam się do Was, funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa: strzeżcie państwa przed wrogiem, a ludzi pracy przed bezprawiem i przemocą. Zwracam się do wszystkich obywateli - nadeszła godzina ciężkiej próby. Próbie tej musimy sprostać, dowieść, że Polski jesteśmy warci. Rodacy! Wobec całego narodu polskiego i wobec całego świata pragnę powtórzyć te nieśmiertelne słowa:
Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy.

(Wikipedia)

Stan wojenny
Stan wojenny (fot. Bolec.info)

Rocznica wprowadzenia stanu wojennego

~:) niezalogowany
15 grudnia 2012r. o 11:30
falco napisał(a): a może tak nasz ,,car,, zorganizuje jakąś inscenizację
ot tak na ,,prezent gwiazdkowy,, dla swojego elektoratu :D
on tak lubi (po) pisy....
Tak!Mam temat wystawy CARA "Co robiłem z Jarkiem K. w stanie wojennym ?"
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
15 grudnia 2012r. o 17:34
Pannazdzieckiem napisał(a):
~ napisał(a): Nikt się nie odniósł do powyższego konkretu - rzekomej "obrony" przed wkroczeniem wojsk ruskich do Polski przez generała, z którego lewacy chcą zrobić niemal Marszałka Piłsudskiego.


Ja spróbuję . Eksperyment społeczny pod tytułem komunizm nie powiódł się. Rewolucja Październikowa została zaprojektowana. Polski stan wojenny , to naturalna konsekwencja tegoż projektu . To , że Ruscy nie musieli nigdzie wkraczać , to jest dla wszystkich myślących jasne, ale niewątpliwą zasługą Jaruzelskiego jest fakt , że udało mu się to rozegrać stosunkowo bezboleśnie. W prawdzie Pierestrojka już wtedy była planowana , ale komunistyczny beton nie widział nigdy żadnych przeciwwskazań, co do mordowania w imię utrzymania władzy. Nie robię z Jaruzelskiego Piłsudskiego , ale kiedy przypomnę sobie relacje Suworowa z radzieckiej codzienności , to wdzięczny jestem Jaruzelskiemu. Najprawdopodobniej , jak sugeruje Ramaj nie miał bym możliwości pisać tych słów. Eksperyment społeczny kapitalizm , również upadnie. Otwartym pozostaje pytanie , czy jest to kapitalizm ? I , co dalej ?

Miłego dnia Bolecnauci :)


Do niczego się nie odniosłeś, a wygłosiłeś mowę, w której pokazałeś, że wiedzę posiadasz na poziomie PRL-owskiej podstawówki.

Gdybyś myślał to nie pisałbyś takich bzdur, ale ten portal potrzebuje osób, które właśnie tak "myślą".
Poczytaj o zimnej wojnie, a dowiesz się, że ruscy ją przegrali. W 1985 definitywnie, bo sam Gorbaczow w Genewie przedstawił propozycję traktatu rozbrojeniowego, co oznaczało deklarację uznania klęski, przegrania w zimnej wojnie. Dlatego nie myśleli o wkraczaniu gdziekolwiek nawet 4 lata wcześniej, bo już wtedy wiedzieli, że są przegrani.

Polecam

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=wcb3Zr-053k
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4335
#Pannazdzieckiem nieaktywny
15 grudnia 2012r. o 17:43
~ napisał(a): ...Do niczego się nie odniosłeś, a wygłosiłeś mowę, w której pokazałeś, że wiedzę posiadasz na poziomie PRL-owskiej podstawówki.

feature=player_embedded&v=wcb3Zr-053k


Przedstaw się wykształciuchu. Którysz to fakultet karze zwracać uwagę na jedynie oficjalne doniesienia ?

Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Zybstar niezalogowany
15 grudnia 2012r. o 19:04
nie ma juz historyka który wskazywalby na mozliwość jakiejkolwiek interwencji zbrojnej Polsce w 81 r. a tutaj taka panna z dzieckiej dalej swoje, za jakims ramajem.... i to zdaje się osoba wykształcona... zenada
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
15 grudnia 2012r. o 20:13
Pannazdzieckiem napisał(a):
~ napisał(a): ...Do niczego się nie odniosłeś, a wygłosiłeś mowę, w której pokazałeś, że wiedzę posiadasz na poziomie PRL-owskiej podstawówki.

feature=player_embedded&v=wcb3Zr-053k


Przedstaw się wykształciuchu. Którysz to fakultet karze zwracać uwagę na jedynie oficjalne doniesienia ?

Żaden fakultet nie jest tu potrzebny,ani wiedza jak twój rozmówca/czyni się nazywa, "Pannazdzieckiem" nic mi nie mówi i nie musi, bo polemizuję z tym, co mówisz. Dla mnie nie ma to znaczenia jak się nazywasz, bo co za różnica, że napisze coś wojtek dynduła, czy Pannazdzieckiem. Chodzi o sens wypowiedzi i wiedzę jaką posiadasz lub ewentualnie jak ją przedstawiasz. Ja przedstawiam Ci to, do czego sami ruscy się przyznają, co dla nich samych jest bardzo bolesne, że mogli "coś" przegrać. Widzisz dowodem na to jest to, że w krajach, w których byli ruscy, jest NATO, a NATO w rzeczywistości to USA.
Teraz siejcie dalej propagande lemingi, że jaruzelski obronił przed kimkolwiek Polskę.
Ci, którzy twierdzą, że jaruzelski zrobił dobrze, że dzięki jego decyzjom zostało zamordowanych, katowanych, internowanych wielu Polaków, są po prostu ignorantami, którzy w myśl własnych przekonań pozwalają dać się zabić, pobić, internować dla dobra reszty. A może popełnicie zbiorowe samobójstwo, czy raczej czołgi odpalicie na niewiernych w socjalizm, co?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~emeryt niezalogowany
15 grudnia 2012r. o 21:50
Myślę że nie byliśmy tak zdeterminowani jak rumuni,albo coś nie wyszło;
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4335
#Pannazdzieckiem nieaktywny
15 grudnia 2012r. o 22:34
Dzieciaki , przestańcie pisać wypracowania :) Jak słusznie Starszy zauważył , trzeba posłuchać teorii spiskowych :) Dobra niech będzie , na początek zamiast Einsteina ..... Michalkiewicz ... znam i doceniam. Aś mnie wkurzył , z reguły staram się nie robić ... błędów

Dobranoc Bolecnauci :)

Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4335
#Pannazdzieckiem nieaktywny
15 grudnia 2012r. o 23:04
Pannazdzieckiem napisał(a): ..Jak słusznie Starszy zauważył , trzeba posłuchać teorii spiskowych :)

Tfu .... wróć , to nie Starszy , to Kolega ....pewien. Szkoda ,że brakuje Mu odwagi , aby przyznać się do swojego imienia , a takie ładne ma oczy :)

Ja twierdzę : Jaruzelski nie pozwolił na bestialski mord. Wojownicy nowoczesnego systemu , będą Wam kłaść do głowy ... do ostatniej kropli krwi , że źli jesteście. To nie prawda. Istota ludzka najwyższą wartością , każdy z Was. Walka w gruncie rzeczy nie toczy się na froncie styku systemów , tylko , kto kim jest. Odpowiedzieć sobie należy na pytanie , czy skopię psa sikającego na mój trawnik ? Być , czy mieć ? :) Niech to będzie PRL - owska szkoła , wcale mi to nie przeszkadza :D Dobranoc :)

Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA Villaro zaprasza