17 kwietnia 2013r. godz. 16:48, odsłon: 8639, Bolec.Info
Pomóż Krzysiowi i Ani
Dwupokojowe mieszkanie Ani i Krzysia - ciężko chorego rodzeństwa, wymaga generalnego remontu oraz wymiany praktycznie wszystkich mebli. Bez pomocy ludzi dobrej woli nie będzie to możliwe!
Wizja lokalna 16.04.2013 (fot. Kazimierz Marczewski)
O Krzysiu i jego siostrze Ani
pisaliśmy w lutym 2011 r. w artykule Nie bój się 1%. Wówczas, również dzięki pomocy Bolecnautów, z 1% udało się zebrać 2.660,90. Pieniądze te zostały przeznaczone na leczenie i kosztowne dojazdy m.in. do specjalistów z Wrocławia i Warszawy.
Krzyś to niezwykle pogodny 6-letni szkrab, który uczęszcza do integracyjnego Miejskiego Przedszkola Publicznego nr 7. Niestety od urodzenia chłopiec ma problemy neurologiczne oraz problemy z przewodem pokarmowym. W roku 2010 rozpoznano u niego autyzm, epilepsję oraz liczne zaburzenia rozwojowe. Chłopiec nie mówi, a oprócz tego boryka się z problemami metabolicznymi.
Ania, 16-letnia siostra Krzysia, jest uczennicą Gimnazjum Samorządowego nr 4, która niestety od urodzenia niedowidzi na jedno oko z powodu różnowzroczności. Dziewczynka stara się jak może pomagać mamie, a także innym potrzebującym.
Dziś mama Krzysia i Ani zwraca się do ludzi dobrego serca o wsparcie, przede wszystkim rzeczowe. Najpilniejszą na chwilę obecną potrzebą są łóżka. Te na których śpią teraz jej dzieci są bardzo zniszczone. - Najlepszym rozwiązaniem były by trzy tapczaniki, żeby mały mógł spać sam - mówi Pani Gołębiowska. Ale niestety nie tylko łóżka stanowią problem. Mieszkanie jest zawilgocone i wymaga gruntownego remontu. Stare, zniszczone meble stwarzają niebezpieczeństwo i również wymagają wymiany. Niepracującej mamy Krzysia i Ani nie stać nawet na podstawowe naprawy. Rodzina utrzymuje się jedynie z zasiłku opiekuńczego i alimentów, a leczenia chłopca jest bardzo kosztowne. Podajemy numer telefonu do mamy Ani i Krzysia: 782 145 867
Wizja lokalna 16.04.2013 (fot. Kazimierz Marczewski)
Wizja lokalna 16.04.2013 (fot. Kazimierz Marczewski)
Wizja lokalna 16.04.2013 (fot. Kazimierz Marczewski)
Pomóż Krzysiowi i Ani
~także z Bolesławca niezalogowany 20 kwietnia 2013r. o 15:02
Proponuję zapoznać się z lekturą, bo jest kilka naprawdę ciekawych pozycji na ten temat. A później wygłaszać niesprawiedliwe oceny.
Z punktu czysto teoretycznego i na podstawie fachowej lektury można wygłaszać li tylko tezy ogólne. W konkretnym przypadku wszystko podlega weryfikacji i nie zawsze teoria ma zbawienne zastosowanie. Clou tego artykułu jest w innym punkcie. Ponad dwa tysiące otwarć i ile merytorycznych wypowiedzi? To o czymś świadczy ;)
Ale wy macie problemy ludzie!! Ten kto chce to pomorze czy ktoś kogoś do czego zmusza? Tym bardziej że do kobiety jest podany numer telefonu jak ktoś nie wierzy jak wygląda sytuacja a chce pomóc to dzwoni umawia się na spotkanie i ma czarno na białym jak sprawa wygląda. Po co jakieś zbędne komentarze ? A tak na marginesie to ja na zdjęciach syfu nie widze fakt mieszkanie nie jest piękne bo jest do remontu. A to ze ta pani się uśmiecha na zdjęciu to jakaś zbrodnia jest? Ma być zaryczana, zasmarkana?? No bez jaj.
Dopisane 20.04.2013r. o godz. 15:32:
A i jeszcze jedno. Moje dziecko też się bawi pustymi butelkami plastikowymi bo nie chce zabawek to znaczy ze w moim domu jest chlew bo pusta butelka po napoju leży na widoku? Litości! :/
Na Jana Pawła ktoś wystawił dwoje takich drzwi nie zniszczonych. Może ta pani ma kogoś znajomego, żeby jej przywiózł, albo starsza córka ma jakichś kolegów, którzy pomogą.
Swoją drogą też owego wspomnianego "syfu" nie widzę. Widzę biedę niestety. Butelka i dwa autka na podłodze to już "syf" ??? No to gratulacje składam wszystkim czyściochom.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
O Krzysiu i jego siostrze Ani
pisaliśmy w lutym 2011 r. w artykule Nie bój się 1%. Wówczas, również dzięki pomocy Bolecnautów, z 1% udało się zebrać 2.660,90. Pieniądze te zostały przeznaczone na leczenie i kosztowne dojazdy m.in. do specjalistów z Wrocławia i Warszawy. 
