16 maja 2013r. godz. 08:45, odsłon: 8329, Kazimierz Marczewski

Niepotrzebne kłótnie na wiejskim zebraniu

-Ani Burmistrz Nowogrodźca, ani Rada Gminy i Miasta Nowogrodziec nigdy nie rozważała możliwości zamknięcia czy likwidacji Wiejskiego Ośrodka Zdrowia w Zebrzydowej- mówi Robert Relich.

Niepotrzebne kłótnie na zebraniu wiejskim.

W dniu 14 maja 2013 roku w Zebrzydoweej Stacyjnej odbyło się zebranie wiejskie, na które przybył burmistrz Nowogrodżca Robert Relich .

Na spotkaniu obecnych było kilkadziesiąt osób, mieszkańców Zebrzydowej, na czele z radnymi Rady Powiatu: Zbigniewem Miterą i Józefem Katą.

Zebranie prowadził burmistrz Robert Relich, który znakomicie się był do dyskusji przygotowany. Burmistrz dużo mówił o osiągnięciach gminy, głównie o inwestowaniu w gospodarkę wodno-ściekową. – To największa inwestycja w całej historii gminy i miasta Nowogrodziec- podkreślał.- Niedługo w Zebrzydowej wreszcie położymy kanalizację sanitarną, tak jak i w innych miejscowościach naszej gminy. Już niedługo nie będziemy się już wstydzić, w tej "śmierdzącej sprawie".
Niedługo rozstrzygniemy przetarg na wykonanie instalacji sanitarnych. I zaczniemy budowę, która potrwa kilkanaście miesięcy – dodał.

Inny problem jaki był poruszany na zebraniu przez mieszkańców i burmistrza, dotyczył tzw. Ustawy śmieciowej. -Niezależnie od tego czy ona, ta Ustawa nam się podoba czy też nie, mamy obowiązek ją wprowadzić w życie-powiedział Robert Relich.
Mieszkańcy pytali o segregację śmieci, o wysokość opłat.
Burmistrz jasno odpowiadał na zadane pytania, pokazywał przy tym dokumenty.Wykazywał się odpowiednią wiedzą i znajomością przepisów. W tym temacie mieszkańcy mało mieli do powiedzenia, poza pojedynczymi postulatami.
Wiedza większości mieszkańców odnośnie nowej Ustawy śmieciowej jest znikoma, co potwierdziła prowadzona dyskusja.
W dalszej części zebrania mówiono o jakości dróg i chodników w gminie Nowogrodziec. Burmistrz proponował, aby radni powiatowi pomogli mu w wyegzekwować od Zarządu Dróg Powiatowych w Bolesławcu, należyte utrzymanie dróg powiatowych i wojewódzkich.

Mieszkańcy przedstawiali swoje indywidualne problemy, a emocje rosły, było co raz głośniej i zaczęło robić nieprzyjemnie. ....Dla uczestników spotkania najważniejsza była odpowiedź na pytanie czy ich Ośrodek Zdrowia będzie zlikwidowany czy nie?
Wcześniej zawiązali komitet protestacyjny i zebrali ponad 700 podpisów, przeciwko likwidacji w Zebrzydowej Wiejskiego Ośrodka Zdrowia.
Tą sprawę referował bardzo podenerwowany radny Rady Powiatu Zbigniew Mitera. Przestawił dokumenty, które według niego i mieszkańców miały doprowadzić do zlikwidowania lub zamknięcia Wiejskiego Ośrodka Zdrowia w Zebrzydowej o czym pisaliśmy w artykule Wiejskiemu Ośrodkowi Zdrowia w Zebrzydowej grozi likwidacja Mieszkańcy głośno popierali referującego, skandując, że nigdy nie zgodzą się na likwidację swojego Ośrodka Zdrowia. -Nie mamy jak dojechać do Nowogrodźca, a starsze osoby co zrobią?- krzyczeli. Nie ma też autobusów do Bolesławca, jesteśmy odcięci od świata -wtórowali niektórzy.Atmosfera stawała się bardzo gorąca.



. Burmistrz Robert Relich ze stoickim spokojem wysłuchał argumentacji radnego Zbigniewa Mitery i popierających go mieszkańców z Zebrzydowej. Następnie jednym zdaniem odpowiedział protestującym

- Podnoszenie emocji, zbieranie podpisów było zupełnie nikomu niepotrzebne, ani ja, ani Rada Gminy i Miasta Nowogrodziec nigdy nie rozważała możliwości zamknięcia czy likwidacji Wiejskiego Ośrodka Zdrowia w Zebrzydowej. Plan przestrzennego zagospodarowania w Zebrzydowie przewiduje, że tutaj, że ten budynek przeznaczony jest na Wiejski Ośrodek Zdrowia. - Dlatego w innym miejscu nie może być wybudowany nowy ośrodek jak niektórzy sugerowali. Zgodnie z zaleceniami Sanepidu wyremontujemy i pomalujemy pomieszczenia Ośrodka Zdrowia w Zebrzydowej oraz wykonamy WC dla pacjentów. W wyznaczanym przez Sanepid terminie.- powiedział Robert Relich.. Mamy na to pieniądze – zakończył. Mieszkańcy nie dowierzali, ale argumentacja burmistrza była bardzo jasna i przekonywująca. Nie uspokoiło to jednak nastrojów na zebraniu wiejskim. Emocje narastały nawet po zapewnieniu burmistrza o nie zamykaniu Ośrodka Zdrowia.

Dalsze dyskusje to tylko ostre wymiany zdań, które nie miały już większego znaczenia, bo przecież ta najważniejsza sprawa została pozytywnie wyjaśniona.

Szkoda jednak, że tak późno.
W każdej dyskusji emocje są złym doradcą, lepiej o wszystkich ważnych sprawach rozmawiać spokojnie i starać się je wspólnie rozwiązać.

W tym przypadku brak informacji z obu stron konfliktu był powodem dużej frustracji, stresu i niepotrzebnych nerwów wielu osób, po obu stronach.

Wiemy doskonale, że: " Zgoda buduje, niezgoda rujnuje".
Czyżby w tym przypadku wszyscy o tym zapomnieli ?