BolecFORUM Nowy temat

Jak zostać radnym?

(J. Bolesławiecki)

MOTTO
Spałem i śniło mi się, że życie jest radością.
Obudziłem się i stwierdziłem, że życie jest służbą.
Podjąłem działanie i zrozumiałem, że służba jest radością

Młody człowieku z Bolesławca – nie wiesz, co ze sobą zrobić? Nie wpadaj w rozpacz! Pomogę Ci wyjść z opresji i dam Ci kilka rad.

Bądź z siebie dumny! Pochodzisz z miasta ceramiki - tygrysa gospodarczego. Jeżeli masz ochotę pracować i chce Ci się coś robić - nie ma sprawy. Europa na Ciebie czeka, na Twoje młode ręce i ambicje. Masz blisko do granicy, kupuj więc bilet na autobus, pociąg, samolot albo bierz auto i ruszaj!
Przecież pochodzisz z Bolesławca - miasta mającego też zachodnią nazwę, współpracującego propagandowo z miastami w Niemczech, Francji, Czechach. Tam, na Zachodzie, czekają na ludzi ze średnim i wyższym wykształceniem, ale także na murarzy, ślusarzy, spawaczy, parobków do fermy i plantacji, opiekunów starców oraz duchownych. Ruszaj na place budów do Anglii, Irlandii, Niemiec, Włoch czy Hiszpanii!
Możesz też pojechać w polską krainę, ale wtedy zabierz ze sobą swoją kochaną dziewczynę - aby pilnowała efektów Twojej pracy, to będzie najlepiej - inaczej mówiąc - cacy! Na Was czeka Poznań, Wrocław, Kraków, Gdańsk i Warszawa!

Problem zaczyna się wtedy, gdy nie chce Ci się pracować. Ale nie załamuj się! Problemy są duże, ale ja mam dla Ciebie propozycję – zostań radnym! Perspektywy wręcz wspaniałe. Czy kiedyś się tego spodziewałeś? Powiem krótko… Radny to jest to!

Pewien poeta częstochowski pisał:

Gdy naród Cię radnym wybiera,
Kariera się przed Tobą otwiera!

Ktoś mógłby powiedzieć, ze trudno zostać radnym. Nie jest to jednak niemożliwe. Najpierw mocne postanowienie: „nie chce mi się nic robić, więc zostanę radnym”. Potem pamiętaj: bez żadnych skrupułów, pięści, łokcie w pogotowiu. Naucz się kłamać bez zmrużenia oka, płaszcz się i schlebiaj, podłącz się do silniejszego. Musisz nauczyć się niszczyć i szkalować konkurencję. Nie bój się i nie myśl też, że ciężko jest się przebić przez pajęczynę układów i politycznych gangów - musisz to zrobić lub się do nich przyłączyć. Żyjesz w demokratycznym systemie i wszystko Ci wolno.
Powtarzam: trzeba chcieć, a demokracja otworzy przed Tobą perspektywy.
Pamiętaj też o zasadzie: „poglądy są dla ludzi, a nie ludzie dla poglądów”. Mów zawsze to, co inni chcą słuchać. Milcz, gdy tego chcą wyborcy. Krzycz, gdy tego pragną.
Nie możesz mieć swojego zdania, bo wykończą Cię nawet Twoi przyjaciele.
Ale gdy Cię wybiorą będziesz w miejskiej czy powiatowej elicie: a to spotkania z prezydentem czy starostą, spotkania z wyborcami, komisje, wyjazdy zagraniczne do miast partnerskich.
Mówiąc krótko kariera polityczna w pełnym blasku:

Jak dobrze być radnym w radzie naszego miasta,
Można pogadać, napić się kawy i zjeść trochę ciasta.

Jak dobrze być radnym w radzie miasta ceramiki,
gdzie dużo zabawy, kłótni i mimiki .

Jak dobrze być radnym w radzie w naszym grodzie,
Tutaj jest tak głośno jak w dobrej gospodzie.

Jak dobrze być radnym w radzie powiatowej,
Grają tu szpitalem jak piłką w hali sportowej.

Musisz jednak pamiętać, że kadencja szybko się skończy i jak nie zapracujesz, to drugi raz już Cię nie wybiorą. Daję Ci zatem kilka rad:

Nie chodź po pijaku w miejscach publicznych - wg zasady co wolno wojewodzie to nie Tobie…
Nie daj się nagrać przez swojego kumpla, gdy załatwiasz służbowo swoje prywatne sprawy.
Bądź zawsze posłuszny swojemu prezydentowi (staroście), chyba, że traci poparcie.
Zawsze mów, że Twoje obietnice się spełniły. Mało kto o nich pamięta.
Często zmieniaj swoją partię, aby nikt nie mógł Cię zlokalizować.

I jeszcze dobra rada według Jana Standyngera:

Módl się i pracuj
Radzą przyjacioły.
To inni się obłowią
A ty będziesz goły.

W tym momencie się obudziłem. Spojrzałem przez okno. Zobaczyłem, że rzeczywistość jest inna. Radni ciężko pracują, podejmują inicjatywy i uchwały, które prowadzą do rozwoju naszego miasta i powiatu. Nasi przedstawiciele w radach są wybierani w prawdziwych, sprawiedliwych, demokratycznych wyborach.

J. Bolesławiecki