Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Dzień jak co dzień

(J. Bolesławiecki)

Często spaceruję po Bolesławcu i spotykam wielu wspaniałych młodych ludzi. Nie raz zagubionych w świecie komercji, żądzy pieniądza, giełdy, kryzysu ekonomicznego, bezkompromisowej walki o rynek, czy narkotyków, używek i różnego rodzaju dopalaczy. Nie tylko młodym ludziom to się nie podoba.
Trudno wybrazić sobie współczesnego ascetę – który bez grosza przy duszy, chodzi tu i tam, żyjąc z leśnego runa, polnych ziół, manny z nieba, bo zwyczajnie długo by nie pożył, nie pociągnął..
Zastanawiam się co jest ważne dla przeciętnego, dorastającego młodego bolesławianina, który jest zagubiony w ilości otrzymywanych dobrych i złych maili, komentarzy na Bolcu czy Istotnych, Lokalni pseudopolitycy i pseudoartyści na siłę drzwiami i oknami pchają się do telewizji, Internetu, pokazują reklamy i billbordy mówiąc, co dobre w życiu i jak z tego korzystać.
Obserwując świat nie sposób pozostać biernym.

Wyobrażmy sobie taką sytuację, że z dnia na dzień znikają z naszych biurek komputery, z półek telewizory, a z naszych kieszeni telefony komórkowe (przy okazji – noszenie telefonu w kieszeni podobno nie jest zdrowe). Co wtedy?
Rano może nas nikt nie obudzić do szkoły, nie wyślemy żadnego „głuchacza” czy SMSa, nie odbierzemy bardzo ważnego maila.
Po powrocie ze szkoły no... właśnie co po powrocie ze szkoły??
Można bez przesady powiedzieć, że ponad 70% czasu jakim dysponujemy, przeznaczamy na oglądanie telewizji, dyskusje na BolecForum, czytanie felietonów J. Bolesławieckiego, czy pisanie SMSów do znajomych.
Nie jest to żadne uzależnienie, ale styl życia jakiemu dzień po dniu bezwiednie się poddajemy. Nie patrzymy na cenę, jaką w przyszłości przyjdzie nam za to zapłacić. Młody człowiek staje się marionetką w rękach realizatora programów, reklam czy billbordów. Nie dostrzegamy przy tym życia, które cicho przechodzi obok nas. Zapominamy, co liczy się w prawdziwym życiu: rozsądne myślenie, uczciwość, prawdomówność, pokora i szacunek.

Świat oferuje młodym setki rozwiązań. Co wybrać? Komu zaufać? Jak się zachować? Na te pytania nie ma ostatecznej odpowiedzi. Jedno wydaje się pewne: młodym ludziom potrzeba wzorów do naśladowania. Ludzi, którzy powiedzą, jak żyć, aby potem tego życia nie żałować. Którzy powiedzą, co zrobić, aby przetrwać, aby podejmować trafne decyzje , dokonywać przemyślanych wyborów w tej brutalnej rzeczywistości.
W jakim kierunku zmierza ewolucja? Jak nie oszaleć w kalejdoskopie zdarzeń każdego dnia, miesiąca czy roku? Co poradzić młodemu człowiekowi i jak go tego przekonać? Zastanawiałem się i muszę powiedzieć, że nie wiem!
Wiem natomiast jedno - sztuka życia niezależnie od wszystkiego opiera się na pozytywnych zasadach takich jak: współpraca i uprzejmość, szacunek, szczerość, wiara w siebie i innych. Życiu powinien przyświecać szczytny cel: abym oprócz monitora mógł zauważyć jeszcze inne rzeczy.
Jestem przekonany, że chłonny, młody umysł zawsze pójdzie za dobrym, a nie za złym przykładem. Świat bez tych dobrych wartości musiałby upaść, a młodzi ludzie do tego przecież nie dopuszczą.
Takie wnioski przychodzą mi do głowy po rozmowach z młodymi bolesławianami. Czy Wy zgadzacie się z taką opinią?
Czy młodzi bolesławianie mają jakieś wzory do naśladowania?

Pozdrawiam Was!
J. Bolesławiecki

PS. Dostałem od twórców Bolec.Info zaproszenie na imprezę urodzinową z okazji V urodzin portalu. Mam nadzieję, że się z Wami tam spotkam!



REKLAMAMrowka zaprasza