Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Maciej Małkowski
BolecFORUM Nowy temat
Tylko na Bolcu
12 grudnia 2018r. godz. 09:21, odsłon: 3853, Bolec.Info

Bałagan z ratowaniem zwierząt

- Samorządy nie podchodzą poważnie do swoich obowiązków - mówi Łukasz Nadwodny, lekarz weterynarii.
Jelonek potrącony przez samochód 20.04.2016
Jelonek potrącony przez samochód 20.04.2016 (fot. Kazimierz Marczewski)

W 2012 roku znowelizowano ustawę o ochronię wierząt. Nałożyła ona na samorządy obowiązek posiadania programu mającego na celu ogranicznie bezdomności ziwerząt, który określa zasady m.in. adopcji, sterylizacji itd. oraz nakłada na gminy obowiązek pomocy zwierzętom bezdomnym (w tym dziko żyjącym) poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych.

- Jak to wygląda w rzeczywistości? Jak podeszły do tego samorządy?

- Nijak, poza samorządem miasta Bolesławiec - mówi Łukasz Nadwodny, lekarz weterynarii. - Miasto stworzyło program, choć może nie do końca sprawnie on funkcjonuje. W pozostałych gminach procedury, nawet jeśli istnieją, nie są przestrzegane. Przykładem może być zeszłoroczna sytuacja w Nowogrodźcu, gdzie strażnicy miejscy wezwali do potrąconego zwierzęcia myśliwego, zamiast lekarza weterynarii.

- Wiadomo, że pomoc niesiona zwierzętom po wypadku komunikacyjnym musi być udzielana przez lekarza weterynarii, dlaczego tego się nie przestrzega?

- Każdy samorząd powinien mieć umowę z gabinetem weterynarii, który całodobowo może udzielić pomocy zwierzęciu. Tak nie jest, czasem są to umowy ze schroniskiem, w którym nie ma całodobowego dyżuru lekarza a na dodatek dojazd jest tak daleki, że to trudnia działanie.

- Jak jest w innych gminach?

- W gminie wiejskiej Bolesławiec ludzie nie wiedzą gdzie mają dzwonić a to gmina powinna wskazać lekarza, który zajmie się sprawą. Czasem nie uda mu się pomóc i trzeba poddać zwierzę eutanazji, ale przynajmniej przestaje ono cierpieć.

- Ale w Nowogrodźcu strażnicy już się nauczyli i niedawno wezwali na pomoc potrąconej sarnie pana Żurawia z Klekusiowa.

- To dobrze, że wyciągnęli wnioski z zeszłego roku i z krytyki na Bolec.Info, ale i tak powinni wezwać weterynarza. Całe szczęście, że Klekusiowo ma gdzie dłużej przetrzymać zwierzę przez okres rehabilitacji. Samorządy niestety często nie zabezpieczają pieniędzy na ratowanie tych zwierząt i ich leczenie. Procedur nie ma, pieniędzy na leczenie nie ma a gminy udają że nie ma też problemu. A problem jest, bo za każdym razem i w każdym pojedynczym przypadku postępuje się intuicyjnie, ludzie nie wiedzą do kogo mają dzwonić i kto ma się zająć sprawą a wezwany lekarz weterynarii czasem nie wie nawet, czy i kto zapłaci mu za leczenie lub uśpienie zwierzęcia.

- Co z tym można zrobić? Jak ten problem rozwiązać?

- Wojewoda ma możliwość skontrolowania programów i tego jak one funkcjonują. Uważam, że powinien zająć się tym problemem i procedury powinny być ujednolicone i oczywiste dla wszystkich zainteresowanych pomocą zwierzętom. Należy ten system uczynić wydajnym i skutecznym, aby zwierzęta nie cierpiały a ludzie wiedzieli co mają robić w sytuacjach gdy znajdą ranne lub porzucone zwierzę. Programy wszystko to określają, wystarczy je po prostu wprowadzić w życie i egzekwować ich zapisy. 
Samorządy różnie traktują ten problem, jedne przeznaczają na ten cel w budżecie nawet 50 tysięcy, inne niewiele ponad tysiąc. To obrazuje jak poważnie traktowany jest problem. Oczywiście trzeba mieć na uwadze zasobność budżetu i skalę problemu, dlatego te budżety muszą się różnic ale za tysiąc złotych niewiele można zrobić w skali roku.


- Jak to powinno wyglądać?

- Policja, która jako jedyna działa całodobowo, powinna wiedzieć który lekarz ma umowę z którym samorządem i dzwonić bezpośrednio do niego co przyspieszyłoby czas reakcji. Niestety policjanci, poza sprawami dotyczącymi samego Bolesławca, nie wiedzą tego, dzwonią do zarządców dróg a ci szukają rozwiązania.
Bywa, że ludzie leczą na własny koszt zwierzęta bezdomne znalezione pzrez siebie. Tak nie powinno być.


- Na co pan liczy?

- Na to, że samorządy zaczną wykonywać swoje obowiązki, napiszą dobre programy jeśli ich nie mają, zabezpieczą środki w budżecie i zorganizują się w tych sprawach. Procedura powinna być taka, że albo wyznaczony pracownik urzędu gminy, albo straż miejska, albo policja dostaje informację i alarmuje lekarza. Wystarczy stworzyć skuteczne procedury. Rok temu strażnicy z Nowogrodźca sami zadzwonili do myśliwego zamiast do weterynarza, bo nie było procedur i nie wiedzieli jak powinno postąpić.

- Co powinien zrobić ktoś, kto znajdzie potrącone zwierzę albo je portrąci?

- Idealną sytuacją byłoby powiadomienie policji, która powiadomiłaby lekarza, ktory ma umowę z daną gminą - wtedy system działałby sprawnie.

Bałagan z ratowaniem zwierząt

~Trawiasty Tojad niezalogowany
12 grudnia 2018r. o 10:35
Przykre to jest
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Brązowa Lobelia niezalogowany
12 grudnia 2018r. o 10:59
Na ratowanie zwierząt powinny być przeznaczane pieniądze pobierane od obywateli za posiadanie psa, i z Funduszu Ochrony Środowiska.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Jasnozielony Jaśminowiec niezalogowany
12 grudnia 2018r. o 15:38
a 500 plus powinno być z pieniędzy ludzi, którzy mają dzieci
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Szarawozielony Lilak niezalogowany
12 grudnia 2018r. o 16:03
Wystarczy zeby te pasozyty na stolkach nie kradli tylko te pieniadze uczciwie trafialy na takie cele to by wszystko bylo dobrze a na wszelkie sluzby nie ma co liczyc bo maja to gleboko w dupie sam sie o tym przekonalem dzieki boze ze jest klekusiowo tylko na nich mozna polegac chwala im za to
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Ciemnobrązowy Krokus niezalogowany
13 grudnia 2018r. o 6:57
Kolejny przykład, że "władza" ma nas głęboko w d....ie, no w sumie nie tylko ludzi jak się okazuje.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA VISION EXPRESS zaprasza!
REKLAMA Marek Obrębalski
REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo