Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Tylko na Bolcu
20 grudnia 2016r. godz. 13:16, odsłon: 7186, Bernard Łętowski

Mamy kryzys

BTS-owi Bolesławiec w II lidze idzie jak po grudzie i prezes  Jacek Łuczkowski tego nie kwestionuje.
Jacek Łuczkowski, prezes BTS Bolesławiec
Jacek Łuczkowski, prezes BTS Bolesławiec (fot. Bernard Łętowski)

Bernard Łętowski: 12 meczów, tylko 3 zwycięstwa, 15 setów wygranych i 31 przegranych. Ósme miejsce w dziesięciozespołowej tabeli i 9 punktów. Mamy kryzys?

Jacek Łuczkowski: Mamy, druga liga nie jest taka łatwa. Pierwsze mecze i sety wygrywaliśmy na początku sezonu na zasadzie świeżości i euforii. A w chwili obecnej kilka przegranych meczów spowodowało, że ten entuzjazm opadł.
Potrzebujemy zwycięstw jak tlenu, żeby odbudować zespół i jego wiarę w sukcesy. Problemem jest też to, że w zespole nie mamy zawodników z doświadczeniem drugoligowym. Musimy kryzys przezwyciężyć i znaleźć jego przyczynę.

B.Ł.: Kontuzje też dały się Wam we znaki…

J.Ł.: No tak, w ostatnim czasie czterech podstawowych zawodników leczyło kontuzje i występowaliśmy w osłabionym składzie. W meczu z Zieloną Górą zawodnicy wracali po kontuzjach. NIe mamy szerokiej kadry. 

B.Ł.: Przed Wami najważniejsze mecze sezonu. Są szanse na sukces?

J.Ł.: Oczywiście, że są. O ile każdy punkt w wyjazdowym meczu z Żaganiem 7 stycznia będzie nas cieszył, o tyle 14 stycznia gramy mecz u siebie z Gwardią Wroclaw i to będzie jeden z najważniejszych meczy w sezonie. Obecnie Gwardia ma jeden punkt straty do nas, zajmuje dziewiąte miejsce, my zajmujemy ósme. Z nimi i z Żarowem walczymy do końca sezonu o ósme miejsce, które daje spokojne utrzymanie się  w lidze. Po zakończeniu rundy zasadniczej zespoły z miejsc 1-8 grają play offy  a zespoły 9-10 zagrają o utrzymanie. Musimy być w tej górnej części tabeli.

B.Ł.: Macie za słabą kadrę?

J.Ł.: W chwili obecnej mamy 17 zawodników z licencjami, jesteśmy jednym z niewielu zespołów czy klubów, które nie płacą zawodnikom. Płacimy zwroty za paliwo i inne koszty takie jak rehabilitacja, bo staramy się, aby zawodnicy nie dokładali do grania w klubie. Ale tak naprawdę zawodnicy poświęcają swój prywatny czas a niektórzy to ludzie pracujący i nie wezmą urlopu bezpłatnego, aby grać czy trenować, bo nie będą ponosić kosztów. Nie możemy trenować z tego powodu tak intensywnie, jak byśmy chcieli. Mamy trzy treningi w tygodniu i często nie mamy pełnej obsady. Trener nie może przez to realizować tych założeń, które by chciał.

B.Ł.: Wielu kibiców, gdy zespołowi nie idzie, chce od razu zmiany trenera. 

J.Ł.: Nie planujemy takiego ruchu. Rozważaliśmy taki pomysł, ale po rozmowach z trenerem i zawodnikami zdecydowaliśmy, że Marcin Sobczyszyn zostanie do końca sezonu. 

B.Ł.: Brakuje wam pieniędzy?

J.Ł.: Jedziemy na mecz z Żaganiem a tam wszyscy zawodnicy dostają stypendia od miasta w wysokości od 1000 do 2500 zł, tak reguluje to uchwała tamtejszej Rady Miasta. Nasi zawodnicy grają de facto za darmo. Oczywiście walczą ambitnie, ale widzimy różnicę we wspieraniu sportu w obu miastach.

B.Ł.: Może trzeba było rozwijać siatkówkę w Żaganiu?

J.Ł.: Nie sądzę. Wierzę w to, że nasz samorząd mocniej zainwestuje w sport seniorski, który jest znakomitą promocją miasta. W tym roku w mieście na wszystkie sekcje seniorskie wszystkich dyscyplin przeznaczono 160 000 zł do podziału. Drugoligowe kluby z którymi gramy mają po 100 000 dofinansowania od miasta. Jak u nas pomóc wszystkim klubom za te 160 000? To jest kropla w morzu potrzeb. Sygnalizowaliśmy ten problem miastu. Podniesiono kwotę na te 160 000. Ze 150 000 które było od paru lat.
Bywa u nas do trzystu kibiców na meczu. Mamy produkt marketingowy, który stworzyliśmy i który pomaga w promocji  miasta. Teraz należy go umiejętnie rozwinąć i podlać, żeby nie zwiędł.  Wiele inicjatyw w naszym mieście padło bez wsparcia. 

Mamy pewne absurdalne rozwiązania w naszym mieście. Na przykład otrzymujemy dofinansowanie z samorządu, a potem jedną czwartą tych pieniędzy zwracamy miejskim szkołom za wynajem sal gimnastycznych, czyli oddajemy je miastu. Wystarczyłaby uchwalą Rady Miasta regulująca to, że kluby które realizują zadania publiczne są zwolnione z opłat za wynajem sal. 

B.Ł.: Takie rozwiązanie chyba funkcjonuje w Jeleniej Górze?

J.Ł.: Tak, u nas też na pewno byłoby z tym mniej papierologii i zamieszania, a pieniądze nie krążyłyby bez sensu. 

B.Ł.: Mam wrażenie, że powtarza się znany scenariusz, zrobiliście sukces, zrobiliście imponujący awans a teraz wyciągacie ręce po publiczne pieniądze, bo nie umiecie zbilansować budżetu klubu, aby utrzymać się na wysokim poziomie. Czy tak jest?

J.Ł.: Bez zwiększonych dotacji z miasta na klub nasz zespół utrzyma się w drugiej lidze. Pytanie jest o to, czy chcemy zrobić krok do przodu, czy nie, czy interesuje nas coroczna walka o 7 czy 9 miejsce. Czy chcemy grać o wyższe lokaty i kolejny awans, czy też zadowala nas to, co jest. 

Nie poprzestajemy na pieniądzach publicznych. Około 40 procent naszego budżetu to pieniądze od sponsorów prywatnych, firm które nas wspierają od lat. Proszę pamiętać, że my nie tylko mamy drużynę w drugiej lidze, ale szkolimy w całym powiecie około 120 osób, także w szkołach podstawowych gminy Bolesławiec, która dofinansowuje te działania.

B.Ł.: Spotyka Was obecnie pierwsza duża fala hejtu od początku istnienia klubu. Jak sobie z tym radzicie? 

J.Ł.: Wszystkich ekspertów siatkarskich zapraszamy do nas, do pracy w klubie i wsparcia nas swoją pracą i wiedzą. Pracujemy społecznie. 

B.Ł.: Co mogą zrobić dla was kibicie, oprócz krytykowania?

J.Ł.: Wesprzeć nas swoją obecnością na meczach i dopingiem. 14 stycznia zapraszamy o 17 do sali przy ulicy Jana Pawła. Przyjdźcie i nam pomóżcie. To będzie bardzo ważny mecz.

Mamy kryzys

~grzesiek niezalogowany
20 grudnia 2016r. o 13:44
Jaka kasa? :) policz elektorat: kilkunastu zawodników, rodziny to niewiele głosów za taką kasę. Tym się wyborów nie wygrywa. Lepiej miejską kasę przeznaczyć dla tych co na pewno pójdą na wybory i zagłosują na dobroczyńcę. Możecie zapomnieć o profesjonalnym sporcie w tym mieście. Tak dorżnięto już kilka klubów i inicjatyw obywatelskich w sferze kultury itp. Po prostu jesteście NIEOPŁACALNI! W tym mieście ktoś musi rozbić ten układ zamknięty wtedy będą sukcesy i komfort gry.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~grzesiek niezalogowany
20 grudnia 2016r. o 13:47
Oczywiście pozdrawiam prezesa, trenera i zawodników. W takiej sytuacji to i tak jesteście dla mistrzami!. Szacunek!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Siatkarz niezalogowany
20 grudnia 2016r. o 14:22
Awansu chyba nie wywalczył klub poprzez grę tylko kupienie miejsca w 2 lidze.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~mimi niezalogowany
20 grudnia 2016r. o 14:55
siatkarz co ty pieprzysz. Chłopaki sie starają. szacunek dla nich robia to za friko. To oni grzecznie o 22 klada sie w puatek do łóżka bo w sobotę mecz.A miasto faktycznie mogło by sie bardzej postarać
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~kibic niezalogowany
20 grudnia 2016r. o 17:33
Pełna koncentracja na ważne mecze. Porażki są wpisane w rywalizacje sportową. Powodzenia.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~przemo niezalogowany
20 grudnia 2016r. o 18:11
Mój syn trenuje w młodzikach.Jest zapał, ale jesli nie bedzie wsparcia finansowego to padnie to.Coś jest zaczęte to należy to wspierać i dotować.Jeśli nie to juz szkoda tego co poszło.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~olimp niezalogowany
21 grudnia 2016r. o 16:04
jak zawodnicy grają za friko to po co im kasa z miasta ? myślę że ich budzet jest koło 100 tys zł = miasto + gmina+sponsorzy.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
22 grudnia 2016r. o 0:55
~olimp napisał(a): jak zawodnicy grają za friko to po co im kasa z miasta ? myślę że ich budzet jest koło 100 tys zł = miasto + gmina+sponsorzy.

A chociażby na czynsz za salę którą musza od miejskich szkół wynajmować. Albo na przejazdy. Czasami im się kontuzje przydarzają - może jakieś zabiegi rehabilitacyjne. O na takie rzeczy. A nie uważasz że fajnie by było gdyby coś jednak dostali za zaangażowanie. Podejrzewam że sprzęt sportowy też co nieco kosztuje - na to wszystko trzeba kasę - to tylko w socjaliźmie było za free
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo