Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Rząd zniósł obowiązek szkolny dla 6-latków
~cysto prawda niezalogowany
6 stycznia 2016r. o 11:51
W czasie lekcji nauczyciel zauważa,które dziecko się nudzi, bo albo nie radzi sobie albo już problem rozwiązało i nie ma co robić. Zatem wraca problem indywidualizacji pracy z dziećmi, przygotowanie innych zadań do wykonania dla swoich uczniów. Wymaga to dużo pracy ze strony nauczyciela,bowiem musi przemyśleć w jaki sposób osiągnąć dane cele w zależności od umiejętności swoich uczniów ,opracować takie zestawy nie tylko pod kątem tematycznym ale i estetycznym, musi monitorować postępy podopiecznych ,i wyciągać wnioski.
I np. na lekcji niektórzy "malują drwala", inni obliczają jaki zysk" drwal uzyska"
a jeszcze inni ile przerobił przy danym zysku, poczym prace uczniów trafiają na dużą tablicę (tu wykorzystałam podaną wcześniej wypowiedź). Ale to nie wszystko, bowiem trzeba wiedzieć kiedy tym, którzy malowali drwala dać problem trudniejszy. Na takiej lekcji nauczyciel to jak wirtuoz. Trzeba być dobrym nie tylko ze swojego przedmiotu ale mocno podkutym z psychologii. Taki nauczyciel to artysta. Nie ma problemu, gdy poziom jest wyrównany, tak się dzieje mniej więcej w szkołach średnich , bo rodzice w zależności od umiejętności i zainteresowań swoich dzieci, oczywiście przy pomocy wychowawców, powinni proponować im rózne szkoły. Ale początki nauki są bardzo ważne, można dzecko zniechęcić (i to jest najgorsze) do dalszego pogłębiania wiadomości.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
6 stycznia 2016r. o 12:11
~Ja napisał(a):
~ napisał(a): " Ja akurat mogłam wybrać w jakim wieku moje dziecko pójdzie do szkoły...i poszło w wieku 7-lat. Być może źle zrobiłam, mała jest zdolna i lubi się uczyć. W szkole jednak się nudzi, traci motywacje do nauki, twierdzi że nie chce tam chodzić bo niczego się nie uczy... To czego uczą się sześciolatki ona już dawno umie a pani nauczycielka nie wie czym ma ją zająć..."
A co konkretnie dziecko stracilo ze nie poszlo rok wczesniej???
??
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
6 stycznia 2016r. o 12:14
~Ja napisał(a):
~ napisał(a): " Ja akurat mogłam wybrać w jakim wieku moje dziecko pójdzie do szkoły...i poszło w wieku 7-lat. Być może źle zrobiłam, mała jest zdolna i lubi się uczyć. W szkole jednak się nudzi, traci motywacje do nauki, twierdzi że nie chce tam chodzić bo niczego się nie uczy... To czego uczą się sześciolatki ona już dawno umie a pani nauczycielka nie wie czym ma ją zająć..."
A co konkretnie dziecko stracilo ze nie poszlo rok wczesniej???
??
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5372
misiekELF
6 stycznia 2016r. o 15:13
~ napisał(a):
~Ja napisał(a):
~ napisał(a): " Ja akurat mogłam wybrać w jakim wieku moje dziecko pójdzie do szkoły...i poszło w wieku 7-lat. Być może źle zrobiłam, mała jest zdolna i lubi się uczyć. W szkole jednak się nudzi, traci motywacje do nauki, twierdzi że nie chce tam chodzić bo niczego się nie uczy... To czego uczą się sześciolatki ona już dawno umie a pani nauczycielka nie wie czym ma ją zająć..."
A co konkretnie dziecko stracilo ze nie poszlo rok wczesniej???
??


Już odpowiadam na oba pytania: co stało na przeszkodzie? Dojrzałość emocjonalna. To że lubi się uczyć i dowiadywać nowych rzeczy jak ma 5-6 lat nie znaczy że będzie w stanie przez 45 minut się na tych rzeczach skupić, nie przeszkadzać na lekcji, zrozumieć że śniadanko do szkoły dostaje na cały dzień i jak zje je na pierwszej przerwie to potem będzie głodna. Uznałam że lepiej będzie ten rok poczekać a nie się wygłupiać i posyłać roztrzepanego 6-latka na głęboką wodę.

Co dziecko straciło? Normalność. W związku z tym że w klasie ma dzieci które wolniej się uczą (również dlatego że są młodsze, ale też bo mają...nazwijmy to "różne orzeczenia zwalniające z myślenia"), słabiej przyswajają wiedzę np. przez 3 godziny dziennie uczy się literki "ty"...bo nie wiem czy wiecie w dzisiejszym "abecadle" pierwszoklasisty nie ma "be", "ce", "de" tylko "by", "cy", "dy"...a jeśli przypadkiem dziecko zna właśnie taki alfabet to jest nazywane przez nauczycieli nienormalnym i ganione przez panią bo "ma nie odstawać od grupy i mówić tak jak inne dzieci". Kolejnego dnia uczą się na zajęciach komputerowych drukowanej literki "t" i pani nie interesuje że dziecko potrafi już czytać i pisać i się nudzi. W skrócie: jakby córka poszła do szkoły w wieku 6-lat, tak jak część grupy z jej przedszkola to dla niej byłby zaniżany poziom nauczania, a że poszła w wieku 7-lat gdzie w klasie ma 6-latków i dla nich jest zaniżany poziom nauczania ona cofa się w rozwoju i nie chce chodzić do szkoły.

Fakt, że coś jest normalne nie przesądza jeszcze o tym, że przestało być głupie...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~cysto prawda niezalogowany
6 stycznia 2016r. o 15:59
Nie ma co wyrzucać sobie co by bylo gdyby..... Po prostu to o czym pisałam,indywidualizacja i zajęcia wyrównawcze. Ale trzeba ten problem poruszyć i omówić z prowadzącym nauczycielem wszak najważniejsze jest dziecko. Myślę,że nie zaproponuje korepetycji, i proszę się nie bać porozmawiać,
A swoją drogą chciałabym wiedzieć, jakie kroki Pani poczyniła i jak to się skończyło czy też toczy jeszcze i jakby co, to służę pomocą.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5372
misiekELF
6 stycznia 2016r. o 16:49
Jak to się potoczyło? Wyparciem się jakichkolwiek zachowań nauczycielki na jakie skarżyła się córka. Z dyrektorką porozmawiać się nie udało - bo nie ma nigdy czasu. Jak się skończy - zmianą szkoły :) Kroki ku temu czynimy wytrwale.
Cieszę się że zajęć wyrównawczych córce nie zaproponowali - wyrównywanie do niższego poziomu byłoby moim skromnym zdaniem niepoważne...


Dopisane 06.01.2016r. o godz. 16:49:

Hmm...a jeśli już chciałaby Pani pomóc to może zdradzi Pani w jakiej szkole naucza i w jakiej - tym samym - na takie indywidualne podejście bez dyskryminacji ze względu na niechodzenie dziecka na religię można liczyć? Mamy co prawda jedną na oku, chociaż jak na razie nikt nam nie doradził konkretnej - jak na razie słyszymy tylko od znajomych, swoich dawnych nauczycieli, rodziców koleżanek córki z przedszkola a nawet lekarza rodzinnego - "byle nie TA szkoła!".

Fakt, że coś jest normalne nie przesądza jeszcze o tym, że przestało być głupie...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
211
skorn
7 stycznia 2016r. o 17:20
http://www.rp.pl/artykul/1250768-Szesciolatki-nie-musza-isc-do-szkol---prezydent-podpisal-ustawe.html#ap-1

<i>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
8 stycznia 2016r. o 1:58
~nauczycielka napisał(a):
~ napisał(a): ja wysyłam w wieku 6 lat moja starsza córka poszła jako 6-latka i jestem bardzo zadowolona. Mam nadzieje ze bedzie można bo mały ma dopiero 4 lata i nigdy nie wiadomo co PiS jeszcze wymyśli :( Niepotrzebne to całe zamieszanie :( sześciolatki swietnie sobie radzą w szkole.

Nie prawda, 6-latki maja bardzo duże trudności w szkole, gdy idą do klasy 4- w mojej klasie jest połowa dzieci które poszły do pierwszej klasy w wieku 6 lat i wcale nie dają sobie świetnie rady! Są niedojrzałe emocjonalnie na wielkie BUM jakie spotkało je w klasie 4...



jakie wielkie "BUM" ? chyba jeszcze te "pierwszaki" nie mogły pójść do klasy 4 jakim cudem??? Ustawa o sześciolatkach nie jest od tylu lat! W jakiej szkole uczy pani tych cztero klasistów,bo jestem bardzo ciekawa he he o tym wielkim "bum" dowiemy się za 2 lata mam rację?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.