parenti napisał(a): Gover! doskonala zagrywka. Hejtow antyklerykalow nie ma. Zwlaszcza Tych dyzurnych.
Dla jasności - antyklerykałem nie jestem bo nie odczuwam takiej potrzeby (odpowiadam również na prywatne zarzuty). Dla mnie ważne są jednostki - nie masa. A jednostkowo znam chociaż dwóch fajnych księży i jedną świetną zakonnicę. Reszta mnie nie obchodzi.
Nie znam dokładnie "fejsbukowego slangu" więc mogę się tylko domyślać że chodzi o każde negatywne wyrażenie odmiennego niż wy macie zdania...
Na "procesji" nie byłam więc mnie to nie dotyczy, ale proszę mi uwierzyć na słowo - jakbym poszła z dzieckiem żeby popatrzyło na orszak fajnie poprzebieranych ludzi i ktoś nazwałby mnie obłudnicą to z całą pewnością zaczęłabym "hejtować".
Nie trzymam dziecka w klatce, stajenkę w rynku też widziało i wie czyje figurki w stajence były. Podobnie jak czerwonego kapturka w teatrze i przelotem glinoludy na gliniadzie, chociaż tego akurat może już nie pamiętać. Wie że są ludzie którzy wierzą w Boga, Jezusa i Maryję (tych zna), tacy co wierzą w boga przedstawianego często jako śliczny chłopiec o błękitnej skórze i niezwykle delikatnej urodzie (żeby nie powiedzieć dziewczęcej...), a także tacy, którzy wyznają wiarę naszych przodków z czasów gdy Słońce było bogiem (tych być może będzie miała okazję niedługo poznać) i wiele, wiele innych.
Jeśli chcecie mnie z tego powodu dalej linczować - proszę bardzo. Czekam :>