PanM napisał(a): Następna przestrzeń gdzie samorządy za pieniądze podatników budują nieuczciwą konkurencję wolnemu rynkowi.

Jeśli władze rzeczywiście troszczą się o mieszkańców to niech maksymalnie obniżą podatki .W tym przypadku niech przekażą deweloperom za symboliczne pieniądze działki pod budowę domów czynszowych.

W ogólnym rozrachunku skórka nie warta wyprawki .Pozostaje jedynie propaganda przecinanie wstęgi o mały catering.

Ile urzędników trzeba opłacać do obsługi tego po tworka TBS

Nie masz pojęcia o czym piszesz. TBS-y to jeden z najlepszych pomysłów na szybki i dużo tańszy rozwój budownictwa mieszkaniowego dla ludzi których nie stać budowę własnego domu lub kupno własnego mieszkania a prywatni developerzy nie budują mieszkań na wynajem.
Bolesławiec jest dobrym tego przykładem.
Miasto nie robi im więc żadnej konkurencji tylko zapewnia ludziom taką drogę do samodzielnego mieszkania jakiej developerzy nie proponują bo im potrzebny jest szybki zysk ze sprzedaży mieszkań.

ale przynajmniej odpalisz grila i pochodzisz z gołym tylkiem po podworku ;-)
Właśnie przez te grille miedzy innymi nie chciałem już domu...a z gołym tyłkiem to polemizowałbym bo mam więcej prywatności w mieszkaniu jak w domu gdzie do około zboki z lornetkami mieszkali.

Mialo byc oczywiscie 260000...

~ napisał(a):

~ napisał(a): Nie rozumiem takiej popularności kupowania mieszkań w cenie domów.

Ty nie rozumiesz a ja tak...mieszkałem w domu do którego uciekłem z mieszkania a teraz uciekłem z domu do mieszkania w cenie domu, proste ? Porównaj to i to i się wypowiadaj, spokój w domu to już nieaktualny rarytas. Skarbonka bez dna i robota na okrągło.

Właśnie w domu masz ciszę i spokój. A jak masz nowy dom i wszystko zrobione to oprócz koszenia trawnika co jest do roboty ??? No chyba że stary domek, w którym wszystko sie sypie.

~ napisał(a):

~ napisał(a):

~ napisał(a): Nie rozumiem takiej popularności kupowania mieszkań w cenie domów.

Ty nie rozumiesz a ja tak...mieszkałem w domu do którego uciekłem z mieszkania a teraz uciekłem z domu do mieszkania w cenie domu, proste ? Porównaj to i to i się wypowiadaj, spokój w domu to już nieaktualny rarytas. Skarbonka bez dna i robota na okrągło.

Właśnie w domu masz ciszę i spokój. A jak masz nowy dom i wszystko zrobione to oprócz koszenia trawnika co jest do roboty ??? No chyba że stary domek, w którym wszystko sie sypie.

Dokladnie. Tym bardziej, ze mowi y o rozsadnych domach - do 100m2...ludzie kiedys oobudowali po 200, 250, 300 m2 nie wiadomo po co to i maja skarbonke bez dna. Wystawiaja na sprzedaz po 600, 700 tys tylko co za dziwny czlowiek kupi teraz 200 m2 domu do ogrzania i sprzatania, troche wyobrazni jest potrzebne, tym bardziej, ze dzieci uciekaja na studia w ktiryms momencie i przewaznue zostaje malzenstwo do ogarniania tego wszystkiego...100m2 jest w zupelnosci wystarczajace, wiekszosc czasu i tak soedza sie w stolowym lub na ogrodku.

Zastosowana autokorekta

~ napisał(a):

~ napisał(a):

~Go napisał(a):

~Wojtuś napisał(a): No to trochę po terminie...poślizgnął się wykonawca? Z tego co pamiętamy to termin był na połowę września ubiegłego roku?

Moment, czy ja zle przeczytalem czy zle zrozumialem - czynsz 11,61 zl/m2? Czyli np 4 osobowa rodzina potrzebujaca powiedzmy 70m2 placi miesiecznie ponad 800 zl czynszu?!
Prosze o poprawe jesli to moj blad...

to znaczy dużo czy mało?

Bardzo dużo...ogólnie ceny mieszkań i wynajmow w B-cu są B.duuuze.
Dla przykladu- nowe mieszkanie powiedzmy 90 m2 kosztuje ok 280000 tys(średnio 3200/m2), biorąc kredyt w tej kwocie płacimy ratę ok 1100-1500 miesięcznie, jeżeli dodamy do tego czynsz w wysokości 500-800 zł to na dzień dobry płacimy miesięczne średnio 2200 zł. Ludzie moim zdaniem nie są świadomi ze budowa domu o powierzchni 80-100 m2 kosztuje (w wersji do zamieszkania, nie trzeba mieć od razu wszystkiego wykończonego pod igle) ok 2600000(większość rzeczy można zrobić samemu) i dodatkowo roczny podatek to ok. 120-150 zł bez czynszu...czyli rocznie zostaje w kieszeni ok 6000-8000 zł.! Wiem ze dom trzeba ogrzać ale koszty nie przekroczą rocznych kosztów czynszu w *klatce*...nie szukasz miejsca parkingowego, możesz jeść obiad przed domem, dzieci biegają po Twoim podwórku, są same plusy. Nie rozumiem takiej popularności kupowania mieszkań w cenie domów. Bolesławiec stanowczo przesadza, jeżeli sobie poszukacie to w dużych miastach, ceny potrafią być podobne...kocham Bolesławiec ale bądźmy szczerzy- metropolia to to nie jest, a ceny tak...

zgadzam się z przedmówcą. lepiej sie wybudować. wszystko swoje i nie trzeba czaić się na miejsce na parkingu

Ale ja miałem dom 110 metrowy a teraz mam mieszkanie 100 metrowe i zdecydowanie lepiej się w nim czuję jak za miastem w domu. Dom był nowy ale be żalu go sprzedałem. Dla mnie mieszkanie jest lepsze, dla Was dom i ja to szanuję, każdy ma prawo do własnej opinii.

~ napisał(a): Ale ja miałem dom 110 metrowy a teraz mam mieszkanie 100 metrowe i zdecydowanie lepiej się w nim czuję jak za miastem w domu. Dom był nowy ale be żalu go sprzedałem. Dla mnie mieszkanie jest lepsze, dla Was dom i ja to szanuję, każdy ma prawo do własnej opinii.

Oczywiscie, zgadzam sie w 100% :)