Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
"Rodzina 500+" - złożono wnioski na 1208 dzieci
2900
#falco nieaktywny
28 maja 2016r. o 0:03
a ja ci powiem ze nie warto
bo ''chojność '' potrafi być jak bumerang... :D

"bierz życie z każdym oddechem..."
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~K niezalogowany
28 maja 2016r. o 13:14
Nie - nie uważam tego programu za idealne panaceum na wszystkie bolączki świata od bezrobocia po chwasty w ogródku, ale nie ma sensu również stać w miejscu i nie robić nic. Problem z demografią mamy poważny i tego nie wolno zamiatać pod dywan. Dlaczego jestem "za" a żaden z krytyków mnie nie przekonał? Ponieważ:

1. Wielu z Was bardzo ceni rozwiniętą gospodarkę i dojrzały system prawny Wielkiej Brytanii. A wiecie, że tam - w ostoi gospodarczego liberalizmu i maksymalnie przychylnych obywatelom urzędników program podobny do polskiego 500+ funkcjonuje od dawna i tysiące Waszych rodaków z niego korzysta? Skoro jest to projekt tak głupi jak uważacie, to dlaczego nie skopiowaliśmy go z Korei Północnej ani Pakistanu ale właśnie z Anglii?

2. Ulgi podatkowe pomagają bogatym, a sensem programu było wsparcie biedniejszych rodzin. Przy czwórce dzieci finansowanie z 500+ to 1500 zł, co w skali roku daje 18 tys. zł. Aby skorzystać z analogicznej wartości ulgi podatkowej zwolnić należałoby z podatku dochód około 100 tys. zł, przy założeniu, że beneficjent nie korzysta np. z podwyższonych ryczałtowych kosztów uzyskania przychodu (część umów o dzieło), nie jedzie na liniowym, ryczałcie, karcie podatkowej itp. Słowem, byłoby to rozwiązanie idealne dla bogatszych Warszawiaków i Poznaniaków, a zaręczam Wam drodzy Czytelnicy, że oni bez tych 18 tys. zł ulgi i tak sobie poradzą a ich dzieci nie umrą z głodu. Problem leży w tych, którzy mając kilkoro dzieci mają jedynego żywiciela zatrudnionego za 1500 zł na kasie w Biedronce gdzieś na Podkarpaciu czy Podlasiu. Oni dostaliby z ulgi podatkowej może 200 zł. ULGI PODATKOWE SĄ DLA BOGATYCH BO TYLKO ONI PŁACĄ WYSOKIE PODATKI. Mam nadzieję, że to jest już dla wszystkich jasne i zrozumiałe
;)

3. Podobno niektóre matki już odchodzą z pracy bo zadowoli ich przychód z 500+. ŚWIETNIE! Dlaczego świetnie? Ponieważ one zajmą się dziećmi (stały kontakt z matką jest lepszy od wychowania przez podwórko) a zwolniony etat zajmie inna osoba - dotychczas bezrobotna, która przestanie funkcjonować w oparciu o zasiłki. To nie wada programu a sukces.

4. Ktoś Wam powiedział, że przez 500+ Polska pójdzie z torbami i nikt tego nie będzie po kolejnych wyborach w stanie finansować... To ma nazwę - PROPAGANDA i POPULIZM
:)
Dlaczego? Otóż drogi Czytelniku, jeśli mnie pamięć nie myli, to roczne wydatki na 500+ to około 17 miliardów zł. Tymczasem, na jesieni minionego roku, gdy rządy oddawała koalicja PO+PSL zadłużenie wynosiło 835 MILIARDÓW ZŁ. Kraj się zawalił? Chyba nie, skoro czytasz te słowa to znaczy, że prąd w gniazdu dalej krąży a samoloty nie spadają na ziemię. Oznacza to, że za wytworzoną przez PO-PSL równowartość mniej-więcej 60% tego długu można by finansować program 500+ przez 29 lat. Ale idziemy dalej i sprawdzamy, ile właściwie Polska rocznie wydaje pieniędzy? W 2015 roku planowano wydatki na poziomie 343 miliardów zł, czyli 20 razy więcej, niż wynosi 500+. Idę o jeszcze jeden krok dalej i podpowiem, że uszczelnienie przepisów o VAT (nie, nie chcę ścigania babć handlujących pietruszką tylko zorganizowanych grup przestępczych wyłudzających ten podatek np. przemytem i oszustwami karuzelowymi) i ukrócenie kilku najpopularniejszych przestępstw ekonomicznych oznaczałoby dla budżetu dodatkowy dochód rzędu 50-80 miliardów zł rocznie. Nadal uważasz, że przez program 500+ będziesz musiał wyemigrować na Syberię?
:)
Nie, nie umrzemy z głodu a wygaszenie tego finansowania będzie podyktowane jedynie względami politycznymi lub społecznymi, ale nie koniecznością ekonomiczną.

5. Najgorsze i najdroższe rozwiązanie dla podatnika to przekazanie środków finansowych do dyspozycji MOPS-ów na zakup ubrań i jedzenia przeznaczonego wyłącznie dla tych najbiedniejszych. Skutkuje ono w pierwszej kolejności zyskiem cwaniactwa skumoterozywanego z urzędnikami i zazwyczaj najdroższym możliwym zakupem najgorszej jakości towaru. Aby wydawać dzieciom np. obiady trzeba do tego zatrudnić panią Jadzię do kuchni + osoby do zmywania i sprzątania, + pana Wiesia do pilnowania magazynu z pieluchami + wynająć do tego pomieszczenia + płacić za prąd i gaz + kupić ubrania dla biednych (wszystkie takie same bo w hurcie taniej, czyli stygmatyzacja - na ulicy i w szkole z kilometra widać kto biedak) + trzeba zatrudnić tłum pań do MOPS-u aby ustalały komu się należy a komu nie.... a do tego kupić trzeba wszystkie usługi i produkty od zazwyczaj cwaniaka skoligaconego z wójtem, posłem czy kimś w tym stylu. To są koszty - tworzenie ogromnej machiny na wzór filmów Barei. A co dostaje biedny, czyli beneficjent? Nie to czego by chciał (np. lubi ogórkową a pani Jadzia pasjami serwuje rosół) tylko to co zostanie, czyli ochłapy, a budżet wyda na nie dużo więcej niż przeciętnie rozgarnięty człowiek. Do tego niepotrzebnie powiela koszty infrastruktury (kuchni, biur, magazynów itp.) oraz ich obsługi (dojazdy, biurka, komputery, linie telefoniczne itp.). Myli się też ten kto myśli, że wydanie pieluch skutkować będzie brakiem fajek czy wina u ich odbiorcy. Jeśli rodzic będzie nieuczciwy to sprzeda otrzymane pieluchy sąsiadce a środki spożytkuje w pobliskim monopolowym. Kto straci? Podatnik. Taniej i lepiej przekazać gotówkę, zdecydowana większość ludzi naprawdę nie katuje dzieci tylko wyda te środki na lepszy obiad i ubrania.

6. Unia Europejska chce aby państwa takie jak Polska płaciły ponad milion zł (250 tys. euro) za każdego odprawionego z kwitkiem imigranta. Wiedzieliście o tym? To więcej, niż wsparcie finansowe 10 małych Polaków przez 18 lat ich życia. Na jaki cel wolicie przeznaczyć te pieniądze...?

Reasumując - oczywiście każdy program rządowy ma wady i zalety, ale obecnie lepszej alternatywy po prostu brakuje, ale jeśli się taka pojawi to ją poprę. Jak dotąd żaden z przesłanych do mnie kontrargumentów nie był dostatecznie mocny abym zmienił zdanie.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
28 maja 2016r. o 14:10
~K napisał(a): Nie - nie uważam tego programu za idealne panaceum na wszystkie bolączki świata od bezrobocia po chwasty w ogródku, ale nie ma sensu również stać w miejscu i nie robić nic. Problem z demografią mamy poważny i tego nie wolno zamiatać pod dywan. Dlaczego jestem "za" a żaden z krytyków mnie nie przekonał? Ponieważ:

1. Wielu z Was bardzo ceni rozwiniętą gospodarkę i dojrzały system prawny Wielkiej Brytanii. A wiecie, że tam - w ostoi gospodarczego liberalizmu i maksymalnie przychylnych obywatelom urzędników program podobny do polskiego 500+ funkcjonuje od dawna i tysiące Waszych rodaków z niego korzysta? Skoro jest to projekt tak głupi jak uważacie, to dlaczego nie skopiowaliśmy go z Korei Północnej ani Pakistanu ale właśnie z Anglii?

2. Ulgi podatkowe pomagają bogatym, a sensem programu było wsparcie biedniejszych rodzin. Przy czwórce dzieci finansowanie z 500+ to 1500 zł, co w skali roku daje 18 tys. zł. Aby skorzystać z analogicznej wartości ulgi podatkowej zwolnić należałoby z podatku dochód około 100 tys. zł, przy założeniu, że beneficjent nie korzysta np. z podwyższonych ryczałtowych kosztów uzyskania przychodu (część umów o dzieło), nie jedzie na liniowym, ryczałcie, karcie podatkowej itp. Słowem, byłoby to rozwiązanie idealne dla bogatszych Warszawiaków i Poznaniaków, a zaręczam Wam drodzy Czytelnicy, że oni bez tych 18 tys. zł ulgi i tak sobie poradzą a ich dzieci nie umrą z głodu. Problem leży w tych, którzy mając kilkoro dzieci mają jedynego żywiciela zatrudnionego za 1500 zł na kasie w Biedronce gdzieś na Podkarpaciu czy Podlasiu. Oni dostaliby z ulgi podatkowej może 200 zł. ULGI PODATKOWE SĄ DLA BOGATYCH BO TYLKO ONI PŁACĄ WYSOKIE PODATKI. Mam nadzieję, że to jest już dla wszystkich jasne i zrozumiałe
;)

3. Podobno niektóre matki już odchodzą z pracy bo zadowoli ich przychód z 500+. ŚWIETNIE! Dlaczego świetnie? Ponieważ one zajmą się dziećmi (stały kontakt z matką jest lepszy od wychowania przez podwórko) a zwolniony etat zajmie inna osoba - dotychczas bezrobotna, która przestanie funkcjonować w oparciu o zasiłki. To nie wada programu a sukces.

4. Ktoś Wam powiedział, że przez 500+ Polska pójdzie z torbami i nikt tego nie będzie po kolejnych wyborach w stanie finansować... To ma nazwę - PROPAGANDA i POPULIZM
:)
Dlaczego? Otóż drogi Czytelniku, jeśli mnie pamięć nie myli, to roczne wydatki na 500+ to około 17 miliardów zł. Tymczasem, na jesieni minionego roku, gdy rządy oddawała koalicja PO+PSL zadłużenie wynosiło 835 MILIARDÓW ZŁ. Kraj się zawalił? Chyba nie, skoro czytasz te słowa to znaczy, że prąd w gniazdu dalej krąży a samoloty nie spadają na ziemię. Oznacza to, że za wytworzoną przez PO-PSL równowartość mniej-więcej 60% tego długu można by finansować program 500+ przez 29 lat. Ale idziemy dalej i sprawdzamy, ile właściwie Polska rocznie wydaje pieniędzy? W 2015 roku planowano wydatki na poziomie 343 miliardów zł, czyli 20 razy więcej, niż wynosi 500+. Idę o jeszcze jeden krok dalej i podpowiem, że uszczelnienie przepisów o VAT (nie, nie chcę ścigania babć handlujących pietruszką tylko zorganizowanych grup przestępczych wyłudzających ten podatek np. przemytem i oszustwami karuzelowymi) i ukrócenie kilku najpopularniejszych przestępstw ekonomicznych oznaczałoby dla budżetu dodatkowy dochód rzędu 50-80 miliardów zł rocznie. Nadal uważasz, że przez program 500+ będziesz musiał wyemigrować na Syberię?
:)
Nie, nie umrzemy z głodu a wygaszenie tego finansowania będzie podyktowane jedynie względami politycznymi lub społecznymi, ale nie koniecznością ekonomiczną.

5. Najgorsze i najdroższe rozwiązanie dla podatnika to przekazanie środków finansowych do dyspozycji MOPS-ów na zakup ubrań i jedzenia przeznaczonego wyłącznie dla tych najbiedniejszych. Skutkuje ono w pierwszej kolejności zyskiem cwaniactwa skumoterozywanego z urzędnikami i zazwyczaj najdroższym możliwym zakupem najgorszej jakości towaru. Aby wydawać dzieciom np. obiady trzeba do tego zatrudnić panią Jadzię do kuchni + osoby do zmywania i sprzątania, + pana Wiesia do pilnowania magazynu z pieluchami + wynająć do tego pomieszczenia + płacić za prąd i gaz + kupić ubrania dla biednych (wszystkie takie same bo w hurcie taniej, czyli stygmatyzacja - na ulicy i w szkole z kilometra widać kto biedak) + trzeba zatrudnić tłum pań do MOPS-u aby ustalały komu się należy a komu nie.... a do tego kupić trzeba wszystkie usługi i produkty od zazwyczaj cwaniaka skoligaconego z wójtem, posłem czy kimś w tym stylu. To są koszty - tworzenie ogromnej machiny na wzór filmów Barei. A co dostaje biedny, czyli beneficjent? Nie to czego by chciał (np. lubi ogórkową a pani Jadzia pasjami serwuje rosół) tylko to co zostanie, czyli ochłapy, a budżet wyda na nie dużo więcej niż przeciętnie rozgarnięty człowiek. Do tego niepotrzebnie powiela koszty infrastruktury (kuchni, biur, magazynów itp.) oraz ich obsługi (dojazdy, biurka, komputery, linie telefoniczne itp.). Myli się też ten kto myśli, że wydanie pieluch skutkować będzie brakiem fajek czy wina u ich odbiorcy. Jeśli rodzic będzie nieuczciwy to sprzeda otrzymane pieluchy sąsiadce a środki spożytkuje w pobliskim monopolowym. Kto straci? Podatnik. Taniej i lepiej przekazać gotówkę, zdecydowana większość ludzi naprawdę nie katuje dzieci tylko wyda te środki na lepszy obiad i ubrania.

6. Unia Europejska chce aby państwa takie jak Polska płaciły ponad milion zł (250 tys. euro) za każdego odprawionego z kwitkiem imigranta. Wiedzieliście o tym? To więcej, niż wsparcie finansowe 10 małych Polaków przez 18 lat ich życia. Na jaki cel wolicie przeznaczyć te pieniądze...?

Reasumując - oczywiście każdy program rządowy ma wady i zalety, ale obecnie lepszej alternatywy po prostu brakuje, ale jeśli się taka pojawi to ją poprę. Jak dotąd żaden z przesłanych do mnie kontrargumentów nie był dostatecznie mocny abym zmienił zdanie.


Brawo... W końcu prawda.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
211
skorn
28 maja 2016r. o 16:58
"Ulgi podatkowe pomagają bogatym, a sensem programu było wsparcie biedniejszych rodzin."

To ciekawe, skoro w programie 500+ nie ma górnej granicy dochodu, kasę dostają wszyscy ci, którzy mają dzieci.

<i>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
28 maja 2016r. o 17:14
skorn napisał(a): "Ulgi podatkowe pomagają bogatym, a sensem programu było wsparcie biedniejszych rodzin."

To ciekawe, skoro w programie 500+ nie ma górnej granicy dochodu, kasę dostają wszyscy ci, którzy mają dzieci.

od 2 dziecka ...
a biedniejsi od 1 dziecka
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
211
skorn
28 maja 2016r. o 17:35
Czy masz 1000 czy 10000 na głowe miesięcznie, jeśli masz co najmniej 2 dzieci, dostajesz kase. Jak to się ma do niepomagania bogatym?

Z tą kwotą wolną też "dałeś do pieca". Jak ktoś ma niski dochód, to liczy się dla niego każda złotówka, która może zatrzymać. Dla kogoś z dochodem 1000zł, 100 zł daniny znaczy wiecej, niż 2000 daniny dla kogoś z dochodem 20000.

<i>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
29 maja 2016r. o 11:35
https://www.google.pl/search?q=pierwsze+ofiary+500%2B&client=opera&hs=50J&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwigut_p_P7MAhXMWywKHTxLAeIQsAQIGw&biw=890&bih=624#imgrc=LMQrJ8ZWRueGUM%3A
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
29 maja 2016r. o 21:51
"3. Podobno niektóre matki już odchodzą z pracy bo zadowoli ich przychód z 500+. ŚWIETNIE! Dlaczego świetnie? Ponieważ one zajmą się dziećmi (stały kontakt z matką jest lepszy od wychowania przez podwórko) a zwolniony etat zajmie inna osoba - dotychczas bezrobotna, która przestanie funkcjonować w oparciu o zasiłki. To nie wada programu a sukces"

Myślisz, że zadowolą się tylko 500zł.? Zasiłek z MOPS chyba dostaną. Dodatek mieszkaniowy też.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.