W wielu restauracjach panuje pańszczyźniane podejście do klienta. Rodem z poprzedniej epoki. Do takiej restauracji należałoby wysłać Magdę Gessler. Zrobiłaby porządek nowe menu np http://rybapogrecku.pl/ryba-po-grecku-magdy-gessler i lokal zmieniłby się nie do poznania. Zmiana podejścia do klienta, świeże produkty, nienadąsane kelnerki to podstawa. Na drugi raz Malajka zanim zamówisz coś w restauracji zobacz czy są klienci. Jak nie ma to świadczy o jakości lokalu.
~malajka napisał(a): Raz tam byłam zaproszona przez grupę kilkudziesięcioosobową z e Sląska. Wstyd mi było przed nimi. To co nam zaserwowano i w jakich ilościach to chwyt poniżej pasa.. Jedzenie nie za bardzo smaczne z jakichś resztek. W bardzo małych ilościach. Ludzie byli po prostu głodni. Prośba o jakąś dodatkowa kawe spotkało sie z oburzeniem. Pani która to organizowała była tym zaskoczona a szczególnie traktowaniem gości. To była kolacja po długiej trasie jazdy autokarem. Wszyscy z personelu zachowywali sie tak jak by łaske robili gościom że ich obsługują. Ci ludzie przyjechali tu z innego województwa na konferencję. Wstyd dla Bolesławca. Było to 2 albo 3 lata temu ale dalej czuję ten niesmak.