To trzeba im było dać czas na budowę drogi. A nie tak od razu zamykać.

~~zocha napisał(a): reasumując - granica działki to granica działki a czy Kowalski ma dojazd to nie Nowaka sprawa i odwrotnie.

Zocha, nie pisz głupot. W prawie geodezyjnym jest zapis,że każda działka musi mieć drogę dojazdową. Tam właśnie była to ta droga. I prawdopodobnie jest zapis o tej drodze w księdze wieczystej.

Ten Edward to powinien zapłacić sporą karę finansową, a nie robić z siebie ofiarę. Co oni chcą tu niby teraz negocjować z Panią Teresą? Pani ma ogrodzoną swoją posesję płotem i koniec tematu. Chcą ją zmusić do rozbiórki nowo postawionego płotu na własnej posesji? Śmieszni ludzie. Niech sobie ten Edek swój stary płot zdemontuje i się nie ośmiesza na forum Bolec. info. Na miejscu Pani Teresy też bym nie chciał rozmawiać. Ta rozmowa nie ma sensu, bo już się stało. Płot już jest postawiony.

Nie odgradza się starym ludziom jedynej drogi tak z dnia na dzień. Wstyd.

~~ napisał(a): Nie odgradza się starym ludziom jedynej drogi tak z dnia na dzień. Wstyd.

No fakt, 70 lat to mało czasu :D Jeszcze z 40 potrzeba? :D

Jak znieczulica społeczna!

Nie odcina się starych ludzi tak z dnia dzień od drogi. A jak coś się stanie, to sumienie da znać o sobie.

~~ napisał(a): Jak znieczulica społeczna!

Nie odcina się starych ludzi tak z dnia dzień od drogi. A jak coś się stanie, to sumienie da znać o sobie.

No właśnie, a co by było ... :D

Może pogadać z sąsiadami i wpłacić im kasę za powiedzmy 35 lat wspólnego użytkowania drogi? Taki zwrot z części podatku?