Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Muzeum Ceramiki zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Pamiętają o Żołnierzach Wyklętych [WIDEO, FOTOREPORTAŻ]
~~Szmaragdowy Szczawik niezalogowany
2 marca 2024r. o 12:56
~~Trawiasty Narcyz napisał(a): Oczywiście wśród nich byli też zwykli bandyci

zauważ że żaden ''ladaco'' czy niezwykle ''patriotyczny'' Lucuś słowem tu o tym nie pisze...;D
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Jasnożółta Scewola niezalogowany
2 marca 2024r. o 15:23
~~Szmaragdowy Szczawik napisał(a): ŻOŁNIERZE WYKLĘCI, ŻOŁNIERZE PRZEKLĘCI ?
Uprawianie historii ma sens tylko wówczas, kiedy oparte jest na absolutnej prawdzie. Obojętnie od tego czy ta prawda jest dla kogoś bolesna czy niewygodna.
Kiedy dziś, 1 marca w ramach Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” odbywały się uroczystości, kiedy zewsząd, z mównic państwowych i z ambon kościelnych, słychać było chwalbę „leśnych ludzi”, kiedy prezydent RP znów wręczał „największym patriotom, niezłomnym bohaterom” medale i ordery, jakoś nikt nie mówił, że warto wspomnieć ich ofiary i uczcić je choćby minutą ciszy. Temat "Żołnierzy Wyklętych" jest bez wątpienia jednym z tych obszarów polskiej historii, który ocieka kłamstwem i niedomówieniami. Partyzantów tych przedstawia się jako - bez wyjątków - bohaterów, heroicznych patriotów, wiernych synów Kościoła i sprawy polskiej. Tymczasem fakty wskazują, że znajdowali się pośród nich (oprócz niekwestionowanych bohaterów i patriotów) pospolici sadyści, zbrodniarze i bandyci. O tym jednak mówić i pisać nie wolno. Ja jednak napiszę.
W latach 1944-1948, nieważne, czy nazwiemy ten czas wojną domową czy inaczej, „wyklęci” zabili ponad 5 tys. cywilów, w tym 187 dzieci do lat 14. Ale o tym się nie mówi, bo dla prawicy ofiary byli to „komunistyczni pachołkowie” i „donosiciele do UB”.
Bezkrytyczne gloryfikowanie tzw. żołnierzy wyklętych, bez uwzględnienia całego kontekstu historycznego i ówczesnych realiów, jest niczym innym jak powieleniem a rebours haseł i tekstów propagandystów z okresu stalinowskiego. Jest mitologią i łgarstwem historycznym.
Dziś „wyklęci” w świetle oficjalnej polityki historycznej uprawianej przez aparat IPN-owski, prawicowych publicystów i polityków jawią się jako bezbronne anioły ginące z rąk komunistycznych oprawców.
Tymczasem na „wyklętych” trzeba patrzeć jak na zbiorowość, ale i jak na indywidualności, bo wtedy dopiero można widzieć ich prawdziwe oblicze.
To prawda, że wielu, bardzo wielu stało się ofiarami ubeckich i NKWD-owskich represji i tortur, jednak trzeba też pamiętać, że „wyklęci” sami stawali się nieraz zbrodniarzami, nie mniej okrutnymi niż ci, którzy katowali ich kolegów.
Oto kilka faktów o "bohaterach", których obecny rząd stawia nam za wzór patriotyzmu i każe naśladować:
Oddział PAS – NZW dowodzony przez kpt. Romualda Rajsa w dniach 29,31.01. 1946 oraz 02.02.1946 spalił pięć wsi byłego powiatu Bielsk Podlaski (Zanie, Zaleszany, Końcowizna, Szpaki, Wólka Wyganowska) zabijając w okrutny sposób 82 osoby w tym kobiety, dzieci i starców, które spalono w zamkniętych budynkach.
Także w styczniu 1946 roku, oddział „Burego” zatrzymał we wsi Łozice 40 chłopów wysłanych przez sołtysów na tzw. „szarwark” czyli roboty na rzecz gminy. Zatrzymanych wraz z podwodami i końmi zmuszono, by zawieźli oddział „Burego” do Hajnówki a następnie do Zaleszan, gdzie mieszkańców stłoczono w jednym domu a następnie podpalono go. Po wykonaniu zadania pozostałych 30 furmanów zamordowano w miejscowości Puchały Stare.
Dla oszczędności amunicji mordowano nieszczęśników obuchami siekier, strzelając wyłącznie do uciekających lub dobijając rannych. Dodać należy, że jedyną „winą” ofiar było to, że wszyscy oni byli prawosławni (jak większość zamieszkujących tamte tereny) i w znaczącej części narodowości białoruskiej.
Prowadzący w tej sprawie śledztwo białostocki IPN, zakończył je 30 czerwca 2005 roku uznaniem „Burego” winnym zbrodni ludobójstwa, który to wyrok podtrzymał orzeczeniem z dnia 18.11.2005 Sąd Okręgowy z Białymstoku.
Jak się okazuje nie stanowiło to przeszkody dla inicjatorów wniosku o nadanie jednemu ze zjazdów z autostrady A4 imienia Romualda Rajsa „Burego”, zaś Kancelaria Prezydenta RP dosłownie cudem uniknęła kompromitacji, wycofując się w ostatniej chwili z obietnicy patronatu nad marszem, przebiegającym dosłownie szlakiem grobów pomordowanych przez „Burego” ofiar (rok bodajże temu). Naturalnie „Bury” nie był jedyny. Oto krótka lista dokonań innych tzw. „żołnierzy wyklętych”:
23.06.1944 oddział Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka” wymordował we wsi Dubinki 27 osób w tym kobiety i dzieci. Ofiarą zbrodniarzy padła między innymi Anna Górska z 4 letnim synem.
13.04.1945 w miejscowości Horeszkowice oddział NSZ„Sokoła” wymordował 8 przesiedleńców w tym ciężarną kobietę, którą zakopano żywcem.
11.05.1945 oddział Zygmunta Błażejewicza ps. „Zygmunt” spalił wieś Wiluki
27.05.1945 w Przedborzu oddział NSZ Władysława Kołacińskiego ps. „Żbik” zamordował 9 ocalałych Żydów w tym kobietę i dziecko.
08.06.1945 oddział NSZ „Szarego” w miejscowości Wierzchowiny wymordował 194 osoby w tym 45 mężczyzn, 84 kobiety i 65 dzieci poniżej 11 lat. Najstarsza ofiara miała 92 lata, najmłodsza 2 tygodnie.
08.07.1945 w Opocznie zamordowano 3 Żydów, w tym jednego ocalałego z Auschwitz.
Tę listę zbrodni można by jeszcze długo kontynuować, ale nawet te nieliczne podane przykłady wystarczająco – jak się wydaje – „uzasadniają” wniosek, o nadanie autostradzie A4 imienia „żołnierzy wyklętych” (a jest taki pomysł). A może by tak nadać jej imię ich Ofiar ?!
Osobną kartę stanowić może powojenna „działalność” na Podhalu, Józefa Kurasia ps. „Ogień” oraz dowodzonego przez niego „oddziału”. Oto daleko niepełna lista przestępstw jakich dopuścił się ten – kreowany dziś na bohatera narodowego – zbrodniarz :
23.06.1945 w miejscowości Maniowa koło Nowego Targu zamordowano 4 osoby narodowości żydowskiej;
10.12.1945 w Ostrowsku na słupie telegraficznym powieszono ciężarną Katarzynę Kościelną z d. Remierz za to, że w rozmowie z sąsiadką nazwała „Ognia” bandytą;
30.12.1945 w miejscowości Gronków w powiecie nowotarskim zamordowano 6 osób;
Józef Kuraś zgwałcił wezwaną z Waksmundu matkę dwójki dzieci – Czubiakową. Odprowadzający ją jego podwładny również ją zgwałcił, a następnie zastrzelił;
21.01.1946 w Trybszu zamordowano właściciela młyna Pawła Bizuba oraz jego syna – Jakuba. Obaj byli Słowakami;
28.01.1946 w Nowym Targu zamordowano Żyda Rudolfa Ozorowskiego;
30.01.1946 w Porębie Wielkiej powiat Limanowa zamordowano repatrianta ze wschodu – Władysława Godfryda;
10.02.1946 zamordowano wójta Gminy Żydowskiej na terenie powiatu Nowy Targ – Dawida Grazgerina
29.02.1946 w Zakopanem zamordowano kierownika Towarzystwa Tatrzańskiego – Żyda;
2/3.05.1946 w okolicy Krościenka obrabowano a następnie zamordowano 12 osób narodowości żydowskiej. 7 osób zostało rannych;
15..08.1946 zamordowano w Rabce kierownika tamtejszej Straży Pożarnej – Stanisława Mankiewicza;
25.08.1946 ze szpitala św. Łazarza w Krakowie porwano Tadeusza Urmanskiego i Eugeniusza Kadrysa. W trakcie napadu zastrzelona została pielęgniarka, Barbara Kowala.
To zaledwie niewielki wycinek zbrodni, które miał na sumieniu „Ogień” – doliczmy też „zwykłe” napady rabunkowe na ludność cywilną, jakich w latach 1945 – 1947 - dokonał ich 120!
Trudno powiedzieć, czy wszystkie te dane znane były ówczesnemu Ministrowi Obrony Narodowej – Antoniemu Macierewiczowi – gdy uczestniczył on 20.02.2016 w Waksmundzie w rocznicowych obchodach śmierci „Ognia”, ale nie przypuszczam, by ich znajomość mu w czymkolwiek przeszkadzała. Nie wiadomo także czy to ten dorobek miał on na myśli, gdy na wspomnianych uroczystościach mówił : „Dziś wraca polska tradycja, wracają polskie wartości, wraca możliwość odbudowy wielkiej Rzeczpospolitej…” W Rzeszowie zaś do Wojsk Obrony Terytorialnej powiedział przed kilku laty: "Jesteście bezpośrednią kontynuacją Żołnierzy Niezłomnych". Włos jeży się na głowie.
Prawomocnym orzeczeniem sądu Romualda Rajsa "Burego" uznano za winnego zbrodni ludobójstwa, a jeszcze niedawno rządzący przedkładali nam go jako bohatera, zaś marsz w Hajnówce ku jego czci tolerowali i zapewniali mu policyjną ochronę.

czytaj ''ladaco''...czytaj Lucuś i ucz się ...może zmądrzejesz i przejrzysz na gały...;D
warto wiedzieć naprawdę przydatna informacja. Pozdrawiam
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Gosc niezalogowany
2 marca 2024r. o 15:24
~~Szmaragdowy Szczawik napisał(a): ŻOŁNIERZE WYKLĘCI, ŻOŁNIERZE PRZEKLĘCI ?
Uprawianie historii ma sens tylko wówczas, kiedy oparte jest na absolutnej prawdzie. Obojętnie od tego czy ta prawda jest dla kogoś bolesna czy niewygodna.
Kiedy dziś, 1 marca w ramach Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” odbywały się uroczystości, kiedy zewsząd, z mównic państwowych i z ambon kościelnych, słychać było chwalbę „leśnych ludzi”, kiedy prezydent RP znów wręczał „największym patriotom, niezłomnym bohaterom” medale i ordery, jakoś nikt nie mówił, że warto wspomnieć ich ofiary i uczcić je choćby minutą ciszy. Temat "Żołnierzy Wyklętych" jest bez wątpienia jednym z tych obszarów polskiej historii, który ocieka kłamstwem i niedomówieniami. Partyzantów tych przedstawia się jako - bez wyjątków - bohaterów, heroicznych patriotów, wiernych synów Kościoła i sprawy polskiej. Tymczasem fakty wskazują, że znajdowali się pośród nich (oprócz niekwestionowanych bohaterów i patriotów) pospolici sadyści, zbrodniarze i bandyci. O tym jednak mówić i pisać nie wolno. Ja jednak napiszę.
W latach 1944-1948, nieważne, czy nazwiemy ten czas wojną domową czy inaczej, „wyklęci” zabili ponad 5 tys. cywilów, w tym 187 dzieci do lat 14. Ale o tym się nie mówi, bo dla prawicy ofiary byli to „komunistyczni pachołkowie” i „donosiciele do UB”.
Bezkrytyczne gloryfikowanie tzw. żołnierzy wyklętych, bez uwzględnienia całego kontekstu historycznego i ówczesnych realiów, jest niczym innym jak powieleniem a rebours haseł i tekstów propagandystów z okresu stalinowskiego. Jest mitologią i łgarstwem historycznym.
Dziś „wyklęci” w świetle oficjalnej polityki historycznej uprawianej przez aparat IPN-owski, prawicowych publicystów i polityków jawią się jako bezbronne anioły ginące z rąk komunistycznych oprawców.
Tymczasem na „wyklętych” trzeba patrzeć jak na zbiorowość, ale i jak na indywidualności, bo wtedy dopiero można widzieć ich prawdziwe oblicze.
To prawda, że wielu, bardzo wielu stało się ofiarami ubeckich i NKWD-owskich represji i tortur, jednak trzeba też pamiętać, że „wyklęci” sami stawali się nieraz zbrodniarzami, nie mniej okrutnymi niż ci, którzy katowali ich kolegów.
Oto kilka faktów o "bohaterach", których obecny rząd stawia nam za wzór patriotyzmu i każe naśladować:
Oddział PAS – NZW dowodzony przez kpt. Romualda Rajsa w dniach 29,31.01. 1946 oraz 02.02.1946 spalił pięć wsi byłego powiatu Bielsk Podlaski (Zanie, Zaleszany, Końcowizna, Szpaki, Wólka Wyganowska) zabijając w okrutny sposób 82 osoby w tym kobiety, dzieci i starców, które spalono w zamkniętych budynkach.
Także w styczniu 1946 roku, oddział „Burego” zatrzymał we wsi Łozice 40 chłopów wysłanych przez sołtysów na tzw. „szarwark” czyli roboty na rzecz gminy. Zatrzymanych wraz z podwodami i końmi zmuszono, by zawieźli oddział „Burego” do Hajnówki a następnie do Zaleszan, gdzie mieszkańców stłoczono w jednym domu a następnie podpalono go. Po wykonaniu zadania pozostałych 30 furmanów zamordowano w miejscowości Puchały Stare.
Dla oszczędności amunicji mordowano nieszczęśników obuchami siekier, strzelając wyłącznie do uciekających lub dobijając rannych. Dodać należy, że jedyną „winą” ofiar było to, że wszyscy oni byli prawosławni (jak większość zamieszkujących tamte tereny) i w znaczącej części narodowości białoruskiej.
Prowadzący w tej sprawie śledztwo białostocki IPN, zakończył je 30 czerwca 2005 roku uznaniem „Burego” winnym zbrodni ludobójstwa, który to wyrok podtrzymał orzeczeniem z dnia 18.11.2005 Sąd Okręgowy z Białymstoku.
Jak się okazuje nie stanowiło to przeszkody dla inicjatorów wniosku o nadanie jednemu ze zjazdów z autostrady A4 imienia Romualda Rajsa „Burego”, zaś Kancelaria Prezydenta RP dosłownie cudem uniknęła kompromitacji, wycofując się w ostatniej chwili z obietnicy patronatu nad marszem, przebiegającym dosłownie szlakiem grobów pomordowanych przez „Burego” ofiar (rok bodajże temu). Naturalnie „Bury” nie był jedyny. Oto krótka lista dokonań innych tzw. „żołnierzy wyklętych”:
23.06.1944 oddział Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka” wymordował we wsi Dubinki 27 osób w tym kobiety i dzieci. Ofiarą zbrodniarzy padła między innymi Anna Górska z 4 letnim synem.
13.04.1945 w miejscowości Horeszkowice oddział NSZ„Sokoła” wymordował 8 przesiedleńców w tym ciężarną kobietę, którą zakopano żywcem.
11.05.1945 oddział Zygmunta Błażejewicza ps. „Zygmunt” spalił wieś Wiluki
27.05.1945 w Przedborzu oddział NSZ Władysława Kołacińskiego ps. „Żbik” zamordował 9 ocalałych Żydów w tym kobietę i dziecko.
08.06.1945 oddział NSZ „Szarego” w miejscowości Wierzchowiny wymordował 194 osoby w tym 45 mężczyzn, 84 kobiety i 65 dzieci poniżej 11 lat. Najstarsza ofiara miała 92 lata, najmłodsza 2 tygodnie.
08.07.1945 w Opocznie zamordowano 3 Żydów, w tym jednego ocalałego z Auschwitz.
Tę listę zbrodni można by jeszcze długo kontynuować, ale nawet te nieliczne podane przykłady wystarczająco – jak się wydaje – „uzasadniają” wniosek, o nadanie autostradzie A4 imienia „żołnierzy wyklętych” (a jest taki pomysł). A może by tak nadać jej imię ich Ofiar ?!
Osobną kartę stanowić może powojenna „działalność” na Podhalu, Józefa Kurasia ps. „Ogień” oraz dowodzonego przez niego „oddziału”. Oto daleko niepełna lista przestępstw jakich dopuścił się ten – kreowany dziś na bohatera narodowego – zbrodniarz :
23.06.1945 w miejscowości Maniowa koło Nowego Targu zamordowano 4 osoby narodowości żydowskiej;
10.12.1945 w Ostrowsku na słupie telegraficznym powieszono ciężarną Katarzynę Kościelną z d. Remierz za to, że w rozmowie z sąsiadką nazwała „Ognia” bandytą;
30.12.1945 w miejscowości Gronków w powiecie nowotarskim zamordowano 6 osób;
Józef Kuraś zgwałcił wezwaną z Waksmundu matkę dwójki dzieci – Czubiakową. Odprowadzający ją jego podwładny również ją zgwałcił, a następnie zastrzelił;
21.01.1946 w Trybszu zamordowano właściciela młyna Pawła Bizuba oraz jego syna – Jakuba. Obaj byli Słowakami;
28.01.1946 w Nowym Targu zamordowano Żyda Rudolfa Ozorowskiego;
30.01.1946 w Porębie Wielkiej powiat Limanowa zamordowano repatrianta ze wschodu – Władysława Godfryda;
10.02.1946 zamordowano wójta Gminy Żydowskiej na terenie powiatu Nowy Targ – Dawida Grazgerina
29.02.1946 w Zakopanem zamordowano kierownika Towarzystwa Tatrzańskiego – Żyda;
2/3.05.1946 w okolicy Krościenka obrabowano a następnie zamordowano 12 osób narodowości żydowskiej. 7 osób zostało rannych;
15..08.1946 zamordowano w Rabce kierownika tamtejszej Straży Pożarnej – Stanisława Mankiewicza;
25.08.1946 ze szpitala św. Łazarza w Krakowie porwano Tadeusza Urmanskiego i Eugeniusza Kadrysa. W trakcie napadu zastrzelona została pielęgniarka, Barbara Kowala.
To zaledwie niewielki wycinek zbrodni, które miał na sumieniu „Ogień” – doliczmy też „zwykłe” napady rabunkowe na ludność cywilną, jakich w latach 1945 – 1947 - dokonał ich 120!
Trudno powiedzieć, czy wszystkie te dane znane były ówczesnemu Ministrowi Obrony Narodowej – Antoniemu Macierewiczowi – gdy uczestniczył on 20.02.2016 w Waksmundzie w rocznicowych obchodach śmierci „Ognia”, ale nie przypuszczam, by ich znajomość mu w czymkolwiek przeszkadzała. Nie wiadomo także czy to ten dorobek miał on na myśli, gdy na wspomnianych uroczystościach mówił : „Dziś wraca polska tradycja, wracają polskie wartości, wraca możliwość odbudowy wielkiej Rzeczpospolitej…” W Rzeszowie zaś do Wojsk Obrony Terytorialnej powiedział przed kilku laty: "Jesteście bezpośrednią kontynuacją Żołnierzy Niezłomnych". Włos jeży się na głowie.
Prawomocnym orzeczeniem sądu Romualda Rajsa "Burego" uznano za winnego zbrodni ludobójstwa, a jeszcze niedawno rządzący przedkładali nam go jako bohatera, zaś marsz w Hajnówce ku jego czci tolerowali i zapewniali mu policyjną ochronę.

czytaj ''ladaco''...czytaj Lucuś i ucz się ...może zmądrzejesz i przejrzysz na gały...;D
warto wiedzieć naprawdę przydatna informacja. Pozdrawiam
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Szarawobiała Calibrachoa niezalogowany
2 marca 2024r. o 15:53
dzięki...;)
czytania nigdy za wiele...a kto czyta i myśli potrafi zrozumieć że naród który pozwala na narzucania sobie ''jedynej, słusznej historii'' i przyjmując bezkrytycznie wszystko co mu się narzuca tak naprawdę nie ma przyszłości ...

gdybym dzisiaj zapytał wszystkich tych piejących tu z zachwytu nad tymi bandytami ,zbrodniarzami dlaczego właśnie 1 marzec uznany jest jako ten dzień pamięci zapewne żaden by nie odpowiedział...;D
chyba wczoraj zapytałem o to dlaczego nie świętują ,dlaczego nawet słowem nie wspomną że to właśnie taki dzień powinien być może nie świętowany ale upamiętniony nawet jedno słowo o tym się nie pojawiło...

bo uważam że w wielu przypadkach nasz niby ten ''patriotyzm '' to fasada...za nią kryje się tylko marna wiedza historyczna którą ukrywa się za ''hasełkami'' ...;D
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~umorusany czajnik niezalogowany
2 marca 2024r. o 16:51
Przecież masz artykuł jak co roku o tej porze, po co stękasz ?

Tez masz swojego bandyte, nad którym piejesz regularnie czyli Putina, hipokryto.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Piotr niezalogowany
2 marca 2024r. o 16:54
~~Trawiasty Narcyz napisał(a): Oczywiście wśród nich byli też zwykli bandyci


Podobnie jak w każdej armii, niestety komuniści mieli większość bo właścicieli ziemskich i drobną szlachtę, inteligencję Sowieci i Niemcy rozpędzili po świecie i wywieźli, wymordowali na Syberii.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Mysi Jaśminowiec niezalogowany
2 marca 2024r. o 17:44
~~Brązowawa Runianka napisał(a): Kiedy niezależna
Prokuratura rozliczy pana Piotra Romana z wyburzenia kacetów , obozów
na ul Orlej i ul Staroszkolnej ?

Czuję to przez skórę i czytam miedzy wierszami z jego wypowiedzi, że mam odczynienia z potomkiem szmalcownika, który dorobił się majątku na rabunku mordowanych w trakcie II świat. wojny. Teraz korzysta z nie istotnego epizodu przeniesienia tablicy upamiętniającej istnienie podobozu z Rogoźnicy, by ten fakt rabunku ukryć przed prokuraturą ale IPN, która jest w stanie rozliczyć z bestialstwa jego potomków, którzy uczestniczyli w nierównej wojnie domowej między ludowymi zdrajcami wspieranymi przez doborowe pułki KGB a wyklętymi. A że o wyklętych dowiadujemy się dopiero teraz, bo daliśmy się historycznie oszukać, że -"zwycięzcy piszą historię"- tylko że Ci co pisali, byli stalinowskimi zdrajcami.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Brązowawa Runianka niezalogowany
2 marca 2024r. o 17:50
Kiedy niezależny Prokurator wyrzuci
z Ratusza pana Piotra Romana ,
na zbity pysk , za wyburzanie kacetów w Bolesławcu ?
Niezależny - nie PiSowski .
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMAEfekt-Okna zaprasza
REKLAMA Oferta edukacyjna szkół powiatu bolesławieckiego