A co z pieniędzmi???? Po ankiecie pracowniczej wrze,bo ludzie są wku..eni. Z takimi zyskami taka niska pensja !!!! Róbmy akcję przy każdym audycie,wizyty klientów.Niech wszyscy wiedzą ile zarabia operator/ka w Gerresheimer Bolesławiec.Wyraźmy się jasno z niezadowolenia, wiosną gdy zjadą się drużyny na rozgrywki piłki nożnej. Zróbmy stronę na facebooku. ZACZNIJMY DZIAŁAĆ SAMI !!!!

~ napisał(a): A co z pieniędzmi???? Po ankiecie pracowniczej wrze,bo ludzie są wku..eni. Z takimi zyskami taka niska pensja !!!! Róbmy akcję przy każdym audycie,wizyty klientów.Niech wszyscy wiedzą ile zarabia operator/ka w Gerresheimer Bolesławiec.Wyraźmy się jasno z niezadowolenia, wiosną gdy zjadą się drużyny na rozgrywki piłki nożnej. Zróbmy stronę na facebooku. ZACZNIJMY DZIAŁAĆ SAMI !!!!

Niestety klienci nie są zainteresowani aby pracownicy lepiej zarabiali. Wiedzą że dodatkowy koszt produkcji finalnie zostanie przerzucony na nich. Jedynym skutecznym sposobem wywalczenia czegokolwiek jest zagrozić kontynuacji produkcji. Wtedy firma dostaje po kieszeni, a to zmusza do refleksji...

Bazalt napisał(a):

~ napisał(a): A co z pieniędzmi???? Po ankiecie pracowniczej wrze,bo ludzie są wku..eni. Z takimi zyskami taka niska pensja !!!! Róbmy akcję przy każdym audycie,wizyty klientów.Niech wszyscy wiedzą ile zarabia operator/ka w Gerresheimer Bolesławiec.Wyraźmy się jasno z niezadowolenia, wiosną gdy zjadą się drużyny na rozgrywki piłki nożnej. Zróbmy stronę na facebooku. ZACZNIJMY DZIAŁAĆ SAMI !!!!

Niestety klienci nie są zainteresowani aby pracownicy lepiej zarabiali. Wiedzą że dodatkowy koszt produkcji finalnie zostanie przerzucony na nich. Jedynym skutecznym sposobem wywalczenia czegokolwiek jest zagrozić kontynuacji produkcji. Wtedy firma dostaje po kieszeni, a to zmusza do refleksji...

Przyjeżdżają szefowie innych oddziałów Gerresheimer,wówczas można wyrazić niezadowolenie.
I work in Gerresheimer Boleslawiec I can not afford a decent life.

Każdy na szklanej wie że są duże zyski no ale białe fartuchy muszą się wyżywić.
Niemcy głupi nie są i widzą nadmierną biurokrację no ale liczy się też u nich duży zysk z niewolników i przymykają oko na swawole białasów.
Jak się sami nie postaracie to zmienić to będziecie zaiwaniać jak do tej pory w ryczałcie.

Informacja dla wszystkich chętnych którzy chcą przyjść do pracy na szkło:

Obowiązuje tutaj ryczałt. Robi się nawet 23 dni a płacą za 21 dni.
Oczywiście są miesiące w których pracuje się i 19 dni i podobno płacą wtedy za 21 dni (168 godzin) ale mi na fiszce jakoś to nie wychodzi :)

"mądre głowy"(cwaniaki) przekonują pracowników ż to dla nich lepiej niż stawka godzinowa i zarabia się tak samo a tak naprawdę chodzi o ferment aby człowiek był skołowany i nie potrafił tego odczytać. A jak nie potrafi odczytać to można go kantować.

Białasy dają podwyżki ale ucinają kasę w innych miejscach.
W tym roku poobcinali wczasy pod gruszą i dawali marne 450 zł za które faktycznie można spędzić wczasy tylko pod fizyczną gruszą z wodą mineralną i sucharami.
Na święta zapraszają na krokiety i pierogi z mrożonek do Eurestu plus barszcz z plastikowego kubka.

Czasem wybrani mogą liczyć na setki podczas postoju ale to już się zdarza coraz rzadziej bo wolą wyłączyć produkcję niż dać komuś zarobić.

Jest tam system czterobrygadowy. Za czterobrygadówkę i prace w weekendy i po nocach są dodatki ale nie liczcie na podstawową pensję plus dodatki. Dodatki będą już wliczone w podstawową najniższą z możliwych pensję.

W zakładach cywilizowanych Gerresheimera pakowaczka pakuje produkcję a ustawiacz opiekuje się automatem.
W naszym obozie ustawiacz opiekuje się trzema automatami i nawet pakuje produkcję (za najniższą pensję).

Ludzie nie chcą tu pracować i brakuje ludzi więc to pewne że będą cię ganiali za trzech.
Warto dodać że automaty są podkręcone czyli kręcą się szybciej niż w cywilizowanych zakładach Gerresheimera w Chinach lub Indiach :D

Ostatnio trochę ludzi jest na chorobowym i trzeba się tłumaczyć po co idzie się na chorobowe. Sama choroba nie wystarcza, trzeba to jeszcze uzasadnić :D

Dochodzi do zabawnych sytuacji (?) że robi się imprezy zakładowe w czasie pracy na które jesteś zapraszany ale niw możesz pójść bo musisz być w pracy :)
Co ciekawsze musisz za nią przymusowo zapłacić!!

Tak więc zapraszamy do Gerresheimera

arbeit macht frei

Płacą tak marnie,że ludzi nie stać na mydło i opłatę za ciepłą wodę.Czy w Polfie panuje wszawica,że wszyscy drapią się po głowach? ??

mysle ze nie placa tak zle,skoro wiekszosc pali papierosy a taki wydatek to conajmniej kilka stowek miesiecznie,jak pali malzenstwo to tysiak na fajeczki stac ich ?stac,wiec chyba zarabiaja dobrze,bo dla mnie 500 zl to duzo pieniedzy dlatego nie pale Ci co pala sa bogaci !! nie mowiac juz o smrodzie ktory roznosza wkolo :>