fobiak napisał(a):
… dla usprawiedliwienia mojej naiwnosci wklejam wam tutaj link wprowadzjacy, neutralizujacy kolaboracje na terenach polskich, robie to aby wam swiat nie spier.. dolic.
http://historia.focus.pl/polska/hitlerowi-nie-zalezalo-na-polskich-kolaborantach-592
dlaczego ty mi zyczysz wesolych swiat?
Sierściuszku, a dlaczego nie ? Oczywiście życzenia były również dla Ciebie :)
Nie popsułeś, dobry humor w czasie świąt mnie nie opuszczał :D
A wracając do tematu … Postawa tych obywateli II RP pochodzenia niemieckiego bardziej mi odpowiada:
„Podczas spisu ludności, przeprowadzonego w 1880 r. we wsiach miejskich, Bambrzy swą narodowość podawali już jako polską. W czasach Kulturkampfu stanęli w obronie polskości, śląc petycje do władz przeciw nauczaniu ich dzieci religii w języku niemieckim. Swą polskość kolejne pokolenia potwierdziły, walcząc w powstaniu wielkopolskim czy na frontach II wojny światowej. Ginęli też w obozach koncentracyjnych. Niemcy zabierali im ziemię, naciskali na podpisywanie Reichslisty, a bywało, że wbrew ich woli niektórych na nią wpisywali. Powojenna sytuacja też Bambrom nie sprzyjała. Nie chcieli być Niemcami - ani gdy chcieli tego hitlerowcy, ani gdy chciały im to wmówić polskie władze. A te w sposób bardziej drastyczny niż w przypadku innych Polaków konfiskowały im ziemię, domy, sklepy, warsztaty, niszczyły przydomowe kapliczki, próbowały spolszczać nazwiska. Bambrzy zaczęli więc ukrywać swoje korzenie, choć o nich nie zapomnieli. Chcieli być sobą - Polakami o bamberskim rodowodzie. „
http://kulturapoznan.pl//mim/kultura/news/historia,c,8/bambrzy-to-brzmi-dumnie,63213.html