te mniejsze wszelkie podgrzybki i prawdziwki skończyły na patelni a te większe już się "szuszą" na gazecie :] [img=1343477914_ts37ywb.jpg]
Dopisane 28.07.2012r. o godz. 14:22:
anielski napisał(a): Hemi a gdzie dokładnie? ja w 3 godziny pół wiaderka.. ;/
Krępnica:P
Dopisane 28.07.2012r. o godz. 14:23:
karmelka29 napisał(a): :) ..ja wczoraj ..nazbierałam mnóstwo prawdziwków i czerwonych kozaczków...gorzej z kurkami..wyschły na pieprz.. :)
:)..prawdziwki się suszą...a kozaczki wylądowały w sosiku..pyszota..
:| ... susza w lesie że cud..mogło by w nocy porządnie popadać..
coś w tym jest bo...kurka to pieprznik jadalny,czyli jak wysycha na pieprz to robi swoje;)