Poznałam Anitkę jakieś może 3 lata temu....przychodziła do mnie ...nooo do mnie do pracy :)...dwa razy w tygodniu...zawsze uśmiechnięta, zawsze zadowolona, choć czasami z nosa leciało na maksa :D Uśmiechnięta, kochana... taka do wymiętolenia i wymiąchania....ech.... Pozdrawiam Was ( Anitkę i Panią Martę ) dziewczęta :) .....trzymam kciuki za akcję :*
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.