~ktoś napisał(a): jutro idę zobaczyć po siłowniach gdzie jak i co.Zaczne chodzić na siłownię to jakoś po części przestane myśleć...
tak jeśli ktoś czyta przydało by się poznać kogoś do 22 lat,chodzi o płeć żeńska :)
Nie chcę tu się bawić w proroka ale widać masz depresję z powodu samotności :/ Ile masz lat? Jeśli nie tajemnica?
Osobiście znam osobę z depresją. Powiem tak . Straszna przypadłość , choroba. Całe lata moje uszy słyszały i były "konfesjonałem" dla tej osoby. Najpierw cierpliwie godzinami wysłuchiwanie, potem jakieś rady okazanie cierpliwości. Ciągłe gadanie ty mnie nie rozumiesz itd. Oczywiście osoba zdrowa nie jest w stanie do końca zrozumieć i nie zrozumie. Wnioski moje są takie. Każdy człowiek ma chwile załamki ale każdy radzi sobie inaczej. Nawet zdrowi ludzie nie cierpiący na depresję maja różne chwile i są dni że jakoś tak ciężej na ciele i duszy. Kwestia radzenia sobie , i jedni szybciej pozbywają się takiego stanu walcząc z psychiką inni zapadają się w otchłań smutku i żalu. Jedno wiem na ten temat, że to jest decyzja. Podejmujesz decyzję każdego dnia czy sie pogrążasz czy walczysz z tym. Owszem dobrze jest kiedy masz kogoś koło siebie kto cię wspiera i jest to potrzebne , jednak osoba z depresją może stac się tzw. "wampirem energetycznym" niestety. Ciągle potrzebuje uwagi by móc zrzucać swoje cierpienie na innych jednak sama nic nie robi jednocześnie by sie tego stanu pozbyć. Niektórym się wydaje że czyjaś pomocna dłoń wyciągnięta do takiej osoby pomoże jej w walce z depresją. Myślę że nie koniecznie musi sie tak stać. Znam ludzi co latami ględzą w kółko i to samo jak nie widza sensu życia mając od tego życia wszystko co potrzebne. Jak zwal tak zwał, osoba z depresją musi walczyć i każdego dnia podejmować decyzje i wybierać nie dołowanie się, tak jak człowiek uzależniony musi podjąć decyzję że nie bierze. Nie ma innej drogi. to jest TWOJA decyzja.I choć by tu spłynęło tysiące najlepszych porad okraszonych miłością i akceptacją nie każdemu to pomoże. No może na chwile a potem znowu to samo. Weź życie za bary i się z nim zmierz.P drugie przyczyny depresji sa różne.Utrata bliskiej osoby , jakaś trauma życiowa, lub po prostu samotność