I co się dalej stało? Lisek jak wściekły to zaatakuje a jak nie to ucieka. Nie dziw się ich widokiem w mieście bo jest zima i zapewne szuka pozywienia.;p
~HaniaLis napisał(a): I co się dalej stało? Lisek jak wściekły to zaatakuje a jak nie to ucieka. Nie dziw się ich widokiem w mieście bo jest zima i zapewne szuka pozywienia.;p
Chyba żartujesz, to są lisy mordercy które zwierają szyki żeby nas zamordować lub przynajmniej zakazić wścieklizną. Bójmy się, nikt już nie jest bezpieczny.
jakies 10km od mojego domu widziano biegajace wilki ,poprostu zwierzyna jest glodan szuka pozywienia a ludzie wyzucaja do smieci jedzenie i daltego macie lisy. :/
W styczniu, w niedziele czekalem na autobus na PKS, byla 23:20 nie bylo dokladnie widac bo lampy nie oswietlaja dobrze calego placu, ale niestety to byl lis, niczego sie nie bal i jak dosiwtla dosyedl bylo widac na 100% ze to lis, przerazilo mnie to. Nie boje sie, ale to ze te liski nie maja oporu by spacerowac sobie w miare bez stresu.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.