~skubiąca słonecznik napisał(a): Brawo Kammil.Nie może być tak że pielęgniarka w wojewódzkim ma doginać za 2 tyś, miesięcznie,i bać się zbudzić w nocy lekarza,dyżurującego za 2 tysiaki za dobę. Tak jak ktoś już pisał,pielęgniarki dadzą sobie radę,szpital niech pada.Roboty się nie boimy,trochę szprechamy,damy sobie radę.

jedź dziewucho i nie wracaj!!! "szpital niech pada" wiekszego tłumoka nie widziałem- zycze ci z okazji świąt abys skończyła w PUP

czym wy sie podniecacie..to same prowokacje

zaraz napisze tu pseudo lekarz,że z zalu ,iż osmiela sie zarabiac 15 tys. oddaje 1/3 pensji dla salowej ze swojego oddzialu i wstyd mu za tych,co tego nie zrobią :)

przestancie sie nakrecac ... jesli ktos ma cos zagwarantowane,powinien to dostac i tyle,bez wzgledu ,czy to pielegniarka,czy pracownik w fabryce gumek i uszczelek,nikt nie chce byc okradany i tyle

Ludzie opamiętajcie się ! Szpital nie jest dla lekarzy i pielęgniarek tylko dla pacjentów. Co to za neurologia w tym Wojewódzkim? Za każdym razem kiedy trafia się ciężki stan lub zagrożenie życia to pacjent jest wieziony do Powiatowego. Bardzo dobrze, że nie będzie już neurologi w Wojewódzkim, to było bez sensu. Jak tak czytam narzekania, że pielęgniarka ma 2tys. na miesiąc a lekarz za dyżur to mnie ogarnia śmiech. Żeby byś lekarzem to trzeba skończyć poważne studia i łatwo nie jest. Najpierw 6 lat studiów na uczelni medycznej, później staż, następnie uzyskanie specjalizacji od 2 do 6 lat. Nie da się ukryć, że na zarobki wpływa rynek pracy, na którym brakuje lekarzy, a pielęgniarek nie. Pielęgniarkę zwalnia się i nie ma problemu z zatrudnieniem nowej. Z lekarzami jest problem. Dobrze, że pielęgniarki walczą o to, żeby zarabiać więcej, ale nigdy nie porównujcie się do lekarzy, bo do pięt im nie dorastacie z tym swoim licencjatem z pielęgniarstwa. Miałem kiedyś na studiach koleżankę co po 1 semestrze studiowania poległa. Później ją spotkałem i okazało się, że poszła na pielęgniarstwo. Ukończyła studia bez jakichkolwiek problemów. :P

~ napisał(a): diskinezja .Uprzywilejowana grupa ,pielęgniarki? Ale TY masz zryty beret.

No niestety, ale w naszym kraju porobiły się takie "grupki" nauczycieli, górników i pielęgniarek.
A z tym zrytym beretem to wyhamuj troszkę!

pielęgniarki twierdzą,że im ciężko w miesiacu 5 dniówek 6 nocek, na dniówce do 3-ej zleci potem laba, a która z nich w nocy nie śpi
teraz jak maja być zwolnienia to tyłkami trzęsą bo gdzie taką posadkę znajdą... dlaczego same się nie zwolnią i nie szukają lepszej pracy?
dobrze wiedza ,że nie znajdą

~ napisał(a): pielęgniarki twierdzą,że im ciężko w miesiacu 5 dniówek 6 nocek, na dniówce do 3-ej zleci potem laba, a która z nich w nocy nie śpi
teraz jak maja być zwolnienia to tyłkami trzęsą bo gdzie taką posadkę znajdą... dlaczego same się nie zwolnią i nie szukają lepszej pracy?
dobrze wiedza ,że nie znajdą

Pielęgniarką nie jestem ale mam w rodzinie pielęgniarkę i wiesz po 12 godzinach dyżuru jest tak zmęczona że pada na poduszkę więc nie gadaj głupstw. Idź na wolontariat zobacz jaki to miód a potem pisz bara..e - nie będę się wysławiać. A neurologia to jeden z najcięższych oddziałów, tam mało kto chodzi, czy sam je bo to najczęściej ludzie po udarach. Wiele nie trzeba spróbuj zmienić pampersa bezwładnej osobie ważącej 80 kg ( najpierw ją umyj), albo zmień pościel. Jak już dokonasz tego to pomnóż przez 10 bo mniej więcej tyle przypadało na pielęgniarkę, i jeszcze prze 2 -3 razy bo myślę że z taką częstotliwością były zmieniane pieluchy. A w międzyczasie załóż kroplówki rozdziel lekarstwa podaj lekarstwa a jeszcze trzeba nakarmić. No a już potem masz labę.

Umowa na Oddział Neurologiczny
Informujemy, że od dnia 16 marca 2013 Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Bolesławcu posiada umowę na Oddział Neurologii z NFZ.

~Bolesławianin napisał(a): Umowa na Oddział Neurologiczny
Informujemy, że od dnia 16 marca 2013 Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Bolesławcu posiada umowę na Oddział Neurologii z NFZ.

A więc skończyło się Happy endem. Wątek można zamknąć.