Bardzo chciałabym podziękować kierowcy autobusu lini 4-pan jeździł dziś do godziny 14:00,znalazł mój telefon i przez kolegę z późniejszej zmiany przekazał go mojej córce.Pragnę powiedzieć,że to nie pierwszy taki przypadek-już dwa razy telefony zgubił mój synek i za każdym razem kierowcy kontaktowali się z nami,by zgubę zwrócić.Serdeczne dziękuję-przywracacie wiarę w ludzką życzliwość.


Jeśli można temat wyróżnić,będę wdzięczna

Ciekawe i bardzo interesujące co napisałaś. A kierowcą tym nie był przypadkiem ojciec (...)

Zmoderowano 20.03.2013 godz.21:11 - powód: ubliżanie (moderator)

Kolec jakim prawem mnie obrażasz?

A gdzie w tej wypowiedzi obraźliwe określenie?

Tyldo zadałaś/eś retoryczne pytanie,ani trochę mądrzejsze od krytykowanego. Natomiast co do przypadłości agaser to niewątpliwie ją i dzieci łączy wspólna cecha notoryczne gubienie telefonów w autobusach MZK Bolesławiec na linii 4, którą nazwałbym dziedzicznym komunikacyjnym roztargnieniem.

~Czepliwy - złośliwy napisał(a): niewątpliwie ją i dzieci łączy wspólna cecha notoryczne gubienie telefonów w autobusach MZK Bolesławiec

Podziwiam Twoją Twoją przenikliwość!!
Jak do tego doszedłeś?? :)

ludziska a o co wam do diaska chodzi?dziewczyna zgubiła telefon-zdarza się.że zgubił mały dzieciak to jeszcze częstsze zjawisko-ot normalka.To że znalazł się uczciwy znalazca to już rzadsza sprawa.Dziewczyna chciała podziękować i zwrócić naszą uwagę na jak przypuszczam bezinteresowną uczciwość-tylko ukłon w jej stronę za to.A tymczasem co? tu na nią jakaś nagonka i obrażanie jej i rodziny. za co? czy to nasze społeczeństwo jest już tak chore,że ze wszystkiego bród zrobić musi?Weszłam na temat z ciekawości,po przeczytaniu pierwszego wpisu uśmiechnęłam się,bo mi to jakoś przyjemnie się czyta o czymś miłym,a później jak na ogół rozczarowanie...

a tak mi jeszcze do głowy przyszło-jakby tak ktoś napisał na przykład podziękowania dla strażaka co psa z pożaru wyciągnął to zaczelibyście obrażać właściciela tegoż psa,że do wypadku dopuścił?