~ napisał(a): A jak ktoś kupił używany samochód i po przejechaniu 200km - ~3 godziny jazdy - samochód się "rozkraczył" to sprzedający jest oszustem czy kupujący ma pecha?
SWOJAK napisał(a):~ napisał(a): A jak ktoś kupił używany samochód i po przejechaniu 200km - ~3 godziny jazdy - samochód się "rozkraczył" to sprzedający jest oszustem czy kupujący ma pecha?
wszystko jest w umowie jeżeli jest wyłączenie rękojmi a sprzedający zataił wady ukryte to , sprzedający ma pecha , w prawie polskim nawet rzeczy używane można reklamować , ale Polacy o tym nie wiedzą.
zatem należy zgłosić fakt uszkodzenia lodówki sprzedającemu a sprzedający powinien własnym transportem odebrać towar i naprawić ze względu na gabaryt
~ napisał(a): ... dedykuję "Oszukanym"
Tekst sponsorowany pt. "Wyrok w imieniu w Rzeczypospolitej Polskiej..." opublikowany na tymże portalu.
ostry2011 napisał(a): albo mają dosyc dysusji z imbecylami... ;) :DZDECYDOWANIE STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ:)
~Oszukani napisał(a)::)ostry2011 napisał(a): albo mają dosyc dysusji z imbecylami... ;) :DZDECYDOWANIE STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ:)
~Oszukani napisał(a): Chcielibyśmy ostrzec wszystkich przed "Panem"Andrzejem handlującym sprzętem używanym,do niedawna działał w dawnym Gsi-e.Kupiliśmy tam pralkę i lodówkę ,zapewniał nas że wszystko jest 100% sprawne,sprzęt nie był tani sama lodówka kosztowała 1500 zł.po pół godziny się zepsuła ,zwodził nas przez dobre dwa m-ce ze ją naprawi,dobrze że była zima i żywność trzymaliśmy na balkonie:)-parodia,niestety musieliśmy naprawić na własny koszt bo nawet nie raczył odbierać telefonu,naprawa kosztowała nas 800zł.Po 2 m-cach zepsuła się i pralka...Niewiele niestety o nim wiemy,ale na pewno mieszka na ulicy Piaskowej w Bolesławcu na przeciw Mechanika sprzęty sprowadza ze Szwajcarii .Nie jesteście pierwsi:/