~wielkie halo napisał(a): 7 rano to przecież nie noc, ludzie idą do pracy a że na Prusa mieszkają prawie sami bezrobotni i emeryci co lubią pospać do 11 to bardzo mi ich wszystkich szkoda..
Nie wiem, gdzie widziałałeś/aś emeryta śpiącego do 11;) a idąc twoim tokiem rozumowania to z racji tego, że ktoś pracuje i zaczyna pracę o 8, 9 czy nawet później to musi wstawać o świcie, nie mówiąc już o tych, którzy o 6 rano kończą nocne zmiany i chcieliby po pracy odpocząć.
W poniedziałek była to nie 7, a 6.15, więc dla mieszkańców jest to na prawdę uciążliwe, a jest tak nie tylko ze sprzątaniem ulic, ale mam wrażenie że w ostatnim czasie wszystkie prace porządkowe, koszenie trawy itp. zaczynają się w okolicach Rynku, Prusa, ponieważ każde tego typu prace rozpoczynaja sie przed 7 rano, jakby nie było w mieście miejsc gdzie służby te również mogą pracować