Witajcie. Sprzedałam lampę na tablicy za ponad 100zł. wysłałam towar dobrze zapakowany, oklejony OSTROŻNIE i ubezpieczony na 100zł. właśnie dostałam informację od kupującego, że lampa która przyszla jest wgięta wraz z kartonem i jej nie przyjmuje i że ja mogę starać się o odszkodowanie za tą paczkę. Czy muszę to robić? Jestem w tym momencie stratna, bo zapewne kupujący będzie oczekiwać zwrotu pieniędzy, a to przecież nie moja wina (zwłaszcza, że to na jego prośbę lampa została wysłana.odbiór pierorodnie miał być osobisty). Nie mam zamiaru nikogo naciągać, ale też chcę wiedzieć co jest dla mnie najbardziej korzystne.Czy poprostu olać to, bo przecież towar został wysłany w stanie idealnym.

żeby było zgodnie z prawem i z sumieniem to raczej kase trzeba oddać bo klient zamówił dobra lampę i to nie jego wina, że doszła uszkodzona. Masz pełne prawo ubiegać się o odszkodowanie do firmy kurierskiej czy poczty. Ale bardzo ciężko cokolwiek od nich dostać...

Tak samo, jak i ja wysłałam lampę w całości

Skoro ubezpieczyłaś ten towar na daną kwotę to walcz, w końcu zapewne doliczyli do kosztu przesyłki koszty ubezpieczenia na te 100zł wartości więc trzeba z tego skorzystać, po coś te ubezpieczenia są, prawda?
Z tego co rozumiem to szkoda, że kupujący nie sprawdził przy kurierze paczki, spisali by protokół i byłoby z górki. Teraz będzie ciężko bo kupujący podpisując, że odebrał paczkę automatycznie zgodził się, że nie ma żadnych zastrzeżeń co do przesyłki więc kurier będzie się bronił, że to nie on spowodował uszkodzenia.

A wyraźnie jest napisane... "lampa która przyszla jest wgięta wraz z kartonem ", dziwię się bardzo, że odebrano przesyłkę w uszkodzonym kartonie i kwitując przy tym swoim podpisem. Jak uszkodzony karton, więc przy odbiorze już sprawdza się zanim się PODPISZE ODBIÓR !!!!!!
Ej panno ...."z miasta .....ście i gapa .....ście" :) :) :)

do Justyś...ej panno...czytaj ze zrozumieniem...,,dostałam informację od kupującego, że lampa która przyszla jest wgięta wraz z kartonem i jej nie przyjmuje"

Kupujący nie przyjął lampy i kurier z poczty zabrał ją z powrotem. teraz tylko pytanie czy to kupujący ma się ubiegać o odszkodowanie, czy ja to muszę robić.

ala54 napisał(a): wysłałam towar dobrze zapakowany, oklejony OSTROŻNIE i ubezpieczony na 100zł. ........ która przyszla jest wgięta wraz z kartonem i jej nie przyjmuje i

kupujący będzie oczekiwać zwrotu pieniędzy,

Nie mam zamiaru nikogo naciągać, ale też chcę wiedzieć co jest dla mnie najbardziej korzystne.Czy poprostu olać to, bo przecież towar został wysłany w stanie idealnym.

Przesyłka, której odbiorca nie przyjął, ze względu na jej uszkodzenia w czasie transportu, zostanie do Ciebie zwrócona. Twoja rola i interes w tym, żeby żądać od firmy przewozowej odszkodowania za uszkodzenie przesyłki.
Skoro przyjęto ją od Ciebie, to oznacza, że była cała. Przewoźnik odpowiada w tej sytuacji za wszelkie uszkodzenia przesyłki.

Druga sprawa. Gdy przesyłka wróci do Ciebie, to powinnaś zwrócić kupującemu pieniądze, które jak rozumiem wpłacił Tobie na konto.