naataliia napisał(a): Tylko bardzo niemądra osoba może podawac za argument ze kierowca niczego sie nie nauczy zdając egzamin w Bolesławcu. To nie wazne gdzie sie zdaje egzamin zycie nas uczy, czyli tak zwane doświadczenie. Nikt ale to NIKT nie moze sie nazwac dobrym kierowca po zdaniu egzaminu. A najgorzej mają Ci co zdają we Wrocławiu. Niby wielkie trudne miasto. I co z tego jest tylko kilka tras egzaminacyjnych ktorych kursanci ucza sie na pamiec. Jeszcze raz to nie jest ważne gdzie sie zdaje egzamin tylko to co sie ma w głowie. Większość naszych rodzicow zdawała właśnie w Bolesławcu.
W Bolesławcu w czasach młodości naszych rodziców zdawało się... Za flaszki! A kurs wyglądał tak, że robiło się kółko wokół jakiegoś parku czy budynku i tak się zdawało. Właśnie z powodu tych "prezentów" Bolesławcowi odebrano prawa do egzaminowania kierowców.