~nowogrodzianin napisał(a): od lat obserwuje omijanie przepisów prawa przez policjantów w tym konstytucji i wprowadzanie tylnymi drzwiami do polityki policjantów. Policjanci,wojskowi i niektóre służby mundurowe mają być apolityczne, tym czasem komendanci startują do funkcji burmistrzów, radnych. To wszystko to są funkcje polityczne -policjant musi się opowiedzieć - uwidocznić swoje poglądy polityczne ,uczestniczyć w programach partyjnych. Najgorsze w tym jest to, że policjant już nie interweniuje w stosunku do łobuza czy poszkodowanego tylko w stosunku do swojego elektoratu.Zacierają się granice policja-społeczeństwo. Jeszcze to, że już kompletnie nikt nie patrzy na ręce samorządowcom oraz brakuje czasu na pracę policyjną.Dla samorządowców to raj ale czy dla nas też ?.
Niskiego szczebla to ty jesteś, proszę nie uogólniać i nie utożsamiać jednego funkcjonariusza z całą formacją jaką jest Policja. To, że nie lubisz, czy nie darzysz sympatią tego policjanta nie znaczy, że masz szkalować całą organizację.
Może opisz co takiego ten radny-policjant takiego zrobił? policjant nie musi nic... nie musi się opowiedzieć po której jest "stronie mocy" itp. czy ci to przeszkadza, że jest apolityczny i nie należy do żadnej z partii?