~ali napisał(a): Wot zagwostka, od Manhattanu do Kościuszki blisko 1,5 km, o tyle odbiegliście od tematu. Zaglądam co tam się stało przy Manhattanie i co widzę czytając ostatnie wpisy... że w Ogrodową skręcając się włącza kierunek lub nie, lub na chwilunie :D i tak cztery strony wstecz, za chwilkę będzie pięć stron o "dupiemarynie" całkiem nie związanej z tematem( aczkolwiek interesującej). Ani tam nie ma nakazów, nie ma zakazów, jeden STOP i jak tu jechać? Ja to jadąc w ul. Ogrodową krótko sygnalizuję że opuszczam ul. Tamka i tyle, kierowca na STOP-je z ul. Daszyńskiego musi czekać. Jadąc w ul. Daszyńskiego zostawiam kierunek na dłuższy czas i tyle ;)
I jeszcze jedno, napisałem ul. Tamka bo wydaje mi się że tam jest ul. Tamka, jeśli się mylę to wybaczcie bom od niedawna w Bolesławcu :P
~ napisał(a): Falco, TOjsienka przykro mi, ale wolałbym Was na drodze nie spotkać, nie znacie podstaw KD. Przecież to podstawy o czym Wy tu piszecie.
TOjsienka napisał(a):~ napisał(a): Falco, TOjsienka przykro mi, ale wolałbym Was na drodze nie spotkać, nie znacie podstaw KD. Przecież to podstawy o czym Wy tu piszecie.
Czyli wychodzi na to że przy kolizji na tym skrzyżowaniu trzeba w razie W od razu kierować sprawę do sądu jest możliwość 50/50 szans bo nie chodzi o to włączać czy nie włączać tylko kiedy włączyć żeby nie stworzyć zagrożenia.Dziękuję za uwagę.
~ali napisał(a): Ani tam nie ma nakazów, nie ma zakazów, jeden STOP i jak tu jechać? Ja to jadąc w ul. Ogrodową krótko sygnalizuję że opuszczam ul. Tamka i tyle, kierowca na STOP-je z ul. Daszyńskiego musi czekać. Jadąc w ul. Daszyńskiego zostawiam kierunek na dłuższy czas i tyle ;)