Czy ktos z was ma ogrzewanie z cepłowni ale placi tyle ile zużyje? Lubie ciepło dlatego nie chce mieszkania z ogrzewaniem gazowym ale nie wiem jak wyglądają rachunki za ogrzewanie z ciepłowni. Proszę o pomoc


Dopisane 28.12.2013r. o godz. 22:25:

Pomóżcie proszę, musze do konca roku podjąć decyzję czy kupić mieszkanie gdzie ogrzewanie jest z ciepłowni i płaci sie ile się zużyje


Dopisane 28.12.2013r. o godz. 22:30:

Pomóżcie proszę, musze do konca roku podjąć decyzję czy kupić mieszkanie gdzie ogrzewanie jest z ciepłowni i płaci sie ile się zużyje

Pamiętaj o tym, że zawsze najlepsze jest ogrzewanie miejskie niż indywidualne gazowe. Rozliczenie jest raz w roku - masz nadpłatę to pomniejszasz o nadpłatę czynsz a jak masz niedopłatę to dopłacasz.
Mieszkanie z ogrzewaniem miejskim to atut tego mieszkania.
Jedyny minus jest taki, że jak zakręcą to może być ci chłodno jak jesteś zmarzluchem a przy gazowym grzejesz kiedy chcesz ale w okresie zimowym rachunki za gaz są bardzo wysokie.
Dodatkowym plusem miejskiego ogrzewania jest to, że nie martwisz się cichym zabójcą czyli tlenkiem węgla.

W tym budynku nowym od dewelopera jest ogrzewanie miejskie ale są podzielniki i każdy placi tyle ile zużyje. Teraz wynajmujemy gdzie ogrzewanie jest w czynszu i kaloryfery sa na full odkręcone a i tak w zeszlym roku mielismy 180 zl nadplaty. Tam tak nie ma bo nie ma czynszu. Boje sie ze przez te podzielniki bede musiala zakrecac kaloryfery zeby rachunki nie byly za wysokie

To, że nie ma czynszu to fikcja...nie ma czynszu ale jest fundusz remontowy, wynagrodzenie zarządcy, śmieci, ogrzewanie, podgrzewanie ciepłej wody itd. Zapewne chodzi tobie o budynek przy Jezierskiego. To, że są podzielniki to dobrze bo jakby nie było to miałabyś saunę w mieszkaniu.
Tutaj płacisz przez cały rok za ogrzewanie, natomiast tam gdzie masz gaz - płacisz przez okres zimowy wysokie rachunki. Musisz sama dokonać wyboru, na twoim miejscu brałbym miejskie.

Chodzi mi o budynek przy Garncarskiej.

Absolutnie nie pchaj się w jakieś ogrzewania miejskie - nie dość, że jest drogo to jeszcze nie ty decydujesz kiedy sobie włączasz ogrzewanie ale spółdzielnia czy inny zarządca . Przypomnj sobie jak było w czerwcu 2013 r. kiedy bardzo było zimno a ZEC miał wygaszone piece. A przy własnym gazowym ogrzewaniu nawet latem możesz sobie dogrzewać mieszkanie. I nie słuchaj bzdur, że się zatrujesz czadem.

Nikt nie mówi, że zatruje się czadem - to raz ale trzeba o tym pomyśleć wcześniej. Po drugie to nie bzdury tylko samo życie. Zobaczymy jak będzie jak Ci się kociołek zepsuje - naprawiaj lub wymieniaj ( pewnie jeszcze nie miałeś takiej sytuacji ) a przy miejskim nic cie nie interesuje. Przypuszczam, że masz gazowe dlatego tak piszesz - ja też mam gazowe ale musiałem już wymieniać kocioł - wymiana zabolała mnie, szczególnie finansowo.

Zawsze gazowe ogrzewanie wyjdzie korzystniej finansowo. W domku jednorodzinnym ogrzewam pow. 220 m2 płacę o połowę mniej niż z ZEC-u przy 65 m2 w rozliczeniu rocznym. Jeślibym miał wybór, zawsze wybiorę gazowe ogrzewanie, bo sam nim steruję.