Nie wiem nad czym wy tu piszczycie jak by było o co .Alkomat jeden z tańszych na stacji paliw to koszt 30-40 zł i to nie jest jednorazówka.
Ja tam mam alkomat w schowku bo skąd mam wiedzieć czy jak wypiłam coś tam wieczorkiem dzień wcześniej,rano zjadłam śniadanko i ogólnie normalnie się czuje to mi nie wskaże.Ogólnie ja bez samochodu to jak bez nóg tak więc większe prawdopodobieństwo zdarzenia drogowego a raczej nie chciała bym odpowiadać gdyby był z cudzej winy.

~Kapitan napisał(a):

~Motywacja napisał(a): Widać nie rozumiesz idei alkomatu w każdym aucie.

Ty widać za to, że nie rozumiesz co to znaczy jechać trzeźwym :] Trzeźwym nie zawsze znaczy z wynikiem zero na alkomacie . Ja wyznaję jedną zasadę : piłem a nie czuję się dobrze - nie wsiadam za kółko :> Kup sobie taki szajs za 5 złotych, który pokaże ci wynik - trzeźwy a jak dojdzie co do czego to będzie mały zonk boś jeszcze nie wytrzeźwiał.

kapitan ,ale wielu jest takich co czują się dobrze ,a są nietrzeźwi ...

skorn napisał(a): Powtórzę: gdybyś uważał posiadanie alkomatu za wskazane, to byś go woził ze sobą od lat. Tłumaczenie, że rzadko pijesz jest bez sensu, bo większośc Polaków raczej nie pije częściej niż ty.

ciekawe czy segregowales od lat makulature czy robisz to dopiero teraz jak urzednik postawil ci pojemnik na papier pod domem. bo rozumiem ze popierasz pomysl segregacji

zamiast choinek zapachowych wieszanych często na lusterkach ,wprowadzić nakaz wieszania tam alkomatów...
może nawet dwóch... ;)


Dopisane 11.01.2014r. o godz. 10:01:

dlaczego nikogo tutaj nie interesuje fakt braku nakazu posiadania apteczki ...

falco napisał(a): dlaczego nikogo tutaj nie interesuje fakt braku nakazu posiadania apteczki ...

Czy do tego potrzebny jest nakaz?! może wystarczy zdrowy rozsądek? :)

czy właśnie tego zdrowego rozsądku nie zabrakło próbując wymusić na WSZYSTKICH posiadanie alkomatu?
po co mi alkomat jeśli ja nie piję?

alter napisał(a):

falco napisał(a): dlaczego nikogo tutaj nie interesuje fakt braku nakazu posiadania apteczki ...

Czy do tego potrzebny jest nakaz?! może wystarczy zdrowy rozsądek? :)

dlatego niektórzy nie wsiadają za kółko na bani , nie potrzebują alkomatu ,a w bagażniku wożą wiele więcej niż przymusową gaśnice i trójkąt - bo tak im nakazuje zdrowe myślenie ,a nie durne przepisy :)

mój znajomy na moje pytanie dlaczego jej nie posiada właśnie tak to tłumaczy
,,przepisy tego nie nakazują,,
kiedy mu powiedziałem ze nieudzielenie pomocy poszkodowanemu w wypadku z powodu braku apteczki może skutkować zarzutem karnym ,tylko wzruszył ramionami...
cynizm czy głupota?
kiedy zapytałem o to co będzie kiedy ktoś mu nie udzieli pomocy bo będzie rozumował na jego sposób zamilkł...
być może zastanawia się do tej pory... ;)
nakaz wożenia alkomatu jest równie głupi jak brak NAKAZU posiadania w pełni wyposażonej apteczki...